Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
walther38
Wielce Zasłużony dla Forum
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 3961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 15:09, 04 Kwi 2012 Temat postu: Rust bluing |
|
W sumie najtańsze i najprostsze oksydowanie. Potrzebne dwa roztwory ok. 20% kwasu solnego i azotowego. Umieścić kwasy w pojemniczkach w dużym szczelnym pojemniku. Do środka włożyć przedmiot stalowy i zostawić na 8-15 godz (przez noc). Pokryje się rdzą przechodzącą w granatowy osad. Wyjąć, opłukać wodą i wygotować pól godziny-1 godziny w wodzie do akumulatorów lub destylowanej (jest to ważne). Potem delikatną szczotką metalową zetrzeć to co luźne, wysuszyć i wstawić znowu do pojemnika z kwasami. Całą procedurę powtórzyć do 8-10 x razy. Na koniec suchy przedmiot przetrzeć olejem (do broni ).
Na zdjęciu po dwóch etapach i bez natłuszczania.
Żadnych żrących i wysokotemperaturowych procesów lub żrącego dymu.
Stosowana przy renowacji starej broni przez profesjonalnych rusznikarzy.
Przedmioty takie sobie wziąłem by spróbować. Oksyda przedwojenna w sam raz na VISa. Tak samo nietrwała, tj wycierająca się dosyć łatwo. Ale jakie będzie robić wrażenie "używany" VIS.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
endi66
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2381
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz i okolice
|
Wysłany: Śro 18:07, 04 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Jednak olejowa na gorąca łatwiejsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 18:24, 04 Kwi 2012 Temat postu: |
|
"...powtórzyć do 8-10 x razy" - fiu, fiu, fiu ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacReady
Starszy użytkownik
Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 18:40, 04 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Zamiast szczelnego pojemnika na kwasy i ich opary można stosować ich mieszaninę bezpośrednio na metal. Po prostu nacierać metal kwasem. Ponieważ ta mieszanka jest super żrąca trzeba ją lekko zneutralizować wrzucając do niej trochę żelaznych gwoździ. Napisałem "trochę" bo w tej chwili nie pamiętam proporcji. Ale jak ktoś będzie ciekawy to poszukam i podam przepis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walther38
Wielce Zasłużony dla Forum
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 3961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 7:08, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Pozwolę sobie na nie zgodzenie się cytując autora i kolecjonera p. Yorka
[link widoczny dla zalogowanych]
Jakość wymagała czasu i cierpliwości. Tak było też we wszystkich przed wojennych pistoletach. Dopiero potem dla skrócenia czasu produkcji wprowadzono inne techniki oksydowania.
Myślę, że zrobienie repliki VISa z "żelaza" i oksydowanie jej w nie przedwojenny sposób jest właściwie robieniem P.35(p) a nie VISa.
Jako purysta (do pewnego stopnia) uważam, że powinno rozróżniać się jednak VISa od P.35(p), mimo że (przynajmniej na początku) były to identyczne konstrukcje. Ale przecież na Llame, Stara czy Astrę będącymi kopiami Colta 1911 nikt nie mówi "Colt 1911".
Noblesse oblige
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez walther38 dnia Czw 7:13, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 9:03, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Może i "szlachectwo zobowiązuje" ale i tak ta dyskusja jest na razie sztuką dla sztuki...
O ile pamiętam, Pański prototyp Visa, nie jest z "żelaza" więc i to uszlachetnianie mogło
by się by dla niego źle skończyć ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walther38
Wielce Zasłużony dla Forum
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 3961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 9:21, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Mój na razie owszem. Ale są inni Szlachetni, którzy ZnAlem się brzydzą.
Więc na razie to dla chich moje uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
endi66
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2381
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz i okolice
|
Wysłany: Czw 14:47, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Metoda Szlachetnego Walthera 38 jest bardzo praco i czaso chłonna.Dobra na jednostkową produkcję.Nie orientuję się w technologi oksydowania Visa,ale myślę że był to prościejszy technologicznie sposób.Na przykład kąpiel w roztworze,skracało to znacznie czas przy masowej produkcji.Nawet jeśli chodzi o Visa Polskiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walther38
Wielce Zasłużony dla Forum
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 3961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:52, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
endi66 napisał: | Metoda jest bardzo praco ...i czaso ... |
Przecież to rdzewieje samo, nie trzeba nic robić, a poza tym można w międzyczasie inne, przyjemniejsze rzeczy robić
Może i kąpali ale i tak trzeba czasu by zardzewiało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez walther38 dnia Czw 17:54, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|