Papier Mache - Masa Papierowa - Eksperymenty

Tomek1311

Tylko skąd to wziąć? kiedyś było dostępne jako środek do tamowania krwawień, a teraz?

janfelix

Jeśli nie będzie w aptece (a powinien być) to są sklepy z odczynnikami -
[link widoczny dla zalogowanych]

<Reamatroid>

Witam
Mam pytanie odnośnie wykonania formy do hełmu z papier mache. Czy przed nałożeniem gipsu na hełm smarował Pan go jakimś smarem, tłuszczem itp., czy nakładał bezpośrednio na powierzchnię ? I czy po wyschnięciu gipsu hełm (oryginał) da się bez problemu oddzielić od formy ? Myślę nad zrobieniem formy do niemieckiego hełmu M42 który jest w podobnym stanie jak Pana 6-cio nitowiec (zdrowa mocna stal , bez rdzy, wżerów i z farbą) i trochę boje się że będę musiał zdrapywać gips z oryginału jak coś nie wyjdzie Confused

.

Pozdrawiam

type59

Bede probowal stworzyc z masy papierowej naboje bo mam oryginaly. Raczej powinno wyjsc

Mr-Bad

Hełm oczywiście posmarowałem olejem - i tak były kłopoty z wyjęciem ( na nitach ).
Ale przy odrobinie cierpliwości, będzie OK! Odlewanie hełmów nie jest takie proste.
Głównie chodzi o to aby tak zabezpieczyć hełm, aby gips nie wlał się do środka.
Naboje z masy papierowej... ja bym próbował raczej żywicy epoksydowej. Naboje to
rzecz mała a papier po wyschnięciu się kurczy... Chyba że mówimy o naboju armatnim.

<Reamatroid>

Pozwoliłem sobie zrobić taki rysunek jak mam zamiar wykonać formę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy tak będzie dobrze ?
Mam jeszcze pytanie jaką mniej więcej warstwę gipsu nałożył Pan na hełm i czy była to jedna gruba warstwa na raz, czy nakładane stopniowo cienkie warstwy (po wyschnięciu poprzednich). Pytam bo wydawało mi się że jedna gruba warstwa jest bardziej podatna na pękanie podczas schnięcia( no chyba że jest czymś zbrojona np. drutem stalowym co jednocześnie ją wzmacnia...)

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź Wink

Mr-Bad

Zrobiłem prawie tak samo jak na tym rysunku Smile

Warstwa gipsu... No tu jest problem.... Zawsze więcej spłynie z wierzchu na spód...
Oblewałem to kilkoma warstwami za kilkoma podejściami... Grubość? Hm, min. 2 cm.
Grubość oczywiście jest istotna dla trwałości samej formy ale chyba najbardziej istotna
jest ta pierwsza warstwa - od jej dokładności zależy dokładność papierowego modelu.
No i z każdym użyciem formy, dokładność ta będzie się zmniejszać...

<Reamatroid>

Wszystkie niepewności rozwiane czyli prace czas zacząć ! Very Happy

Dziękuję za odpowiedzi na moje namolne pytania, niestety już tak mam że zanim coś zrobię wole 100 razy zapytać Confused

...

Postaram się na bieżąco relacjonować prace nad hełmem. Wink

Wprowadziłem małą innowację do projektu, a mianowicie zastąpiłem gliniany "murek" plastelinowym. Właściwości i funkcja podobna a wydaje mi się że plastelinę łatwiej będzie oddzielić od gipsu. Hełm razem z "murkiem" położyłem na natłuszczonym wcześniej kawałku pleksi żeby krawędź formy była gładka. Hełm i pleksi były natłuszczane starym dobrym czechosłowackim smarem samochodowym, więc powinno jakoś się odczepić jedno od drugiego:) Na tak sporządzony zestaw nałożyłem pierwszą warstwę gipsu +/- 1cm. Teraz pozostaje czekanie aż pierwsza warstwa zaschnie i będę nakładał kolejne. Wink

Dwa "polowe"zdjęcia z prac nad hełmem:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam

<Reamatroid>

Aha jeszcze apropo pocisków z masy papierowej kiedyś próbowałem zrobić sobie kilka pocisków do mausera. Tylko że obróciłem materiały, pociski były z gipsu a formę wykonałem z wosku (zalałem pocisk woskiem ze świeczki) na drugim zdjęciu w rogu widnieją właśnie takie pociski (już trochę poobijane i z poobgryzanym grotem bo miałem tylko taki zardzewiałek znaleziony na strzelnicy Wink

) Jeżeli pociski te mają pełnić tylko rolę statyczną to jest to jakieś rozwiązanie ale na zabawy są za kruche...

<Reamatroid>

I udało się ! Very Happy

Na drugi dzień po nałożeniu pierwszej warstwy gipsu dodałem kolejną i zostawiłem do wyschnięcia. Dzisiaj rano uznałem że gips jest na tyle suchy że można spróbować wyjąć oryginał. Siedział mocno musiałem podgrzewać go dmuchawą termiczną by smar stał się rzadszy, i wielokrotnie opukiwać drewienkiem od środka... po 30-40 minutach powtarzania tego zabiegu wreszcie hełm zaczął wysuwać się z formy aż w końcu wyszedł we całości Smile

Jestem zadowolony z efektu powierzchnia formy jest równa i gładka jak oryginał, tylko gdzieniegdzie zostały małe dziurki po ubytkach gipsu które w przyszłości uzupełnię... Teraz poczekam aż forma porządnie wyschnie i zabiorę się do przyrządzania masy papierowej Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam

Mr-Bad

No, trochę bąbelków tam jest, ale tego trudno uniknąć...
Często myślę o tym aby jednak cały hełm umieszczać na takim 2 cm murku z gliny,
bo potem obcinanie papieru na samych rantach różnie wychodzi, ale to wyjdzie w praniu Smile

<Reamatroid>

Pracy ciąg dalszy... Wink

Uzupełniłem ubytki w formie, a po wyschnięciu wygładziłem papierem ściernym. Zebrałem wszystkie „szare” gazety jakie były w domu, rozdzieliłem na strony i po kilkukrotnym skręceniu wzdłuż ciąłem na skrawki 3-5 cm.
W sumie wyszło wiadro skrawków. Zagotowałem ok. 10l wody i zalałem gazety po czym z wiadra skrawków zrobiło się pół wiadra szarej brei... wszystko mieszałem przez około 15 min. Na drugi dzień przemieszałem masę jeszcze trochę i odsączyłem wodę po czym zabrałem się do okładania formy. Nałożyłem około 1 cm masy na całej powierzchni, teraz pozostaje czekać na lepszą pogodę a co za tym idzie, wyschnięcie papierowej kopii:) .
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam Smile

walther38

Bez żadnego kleju? To po wyschnięciu i próbie wyjmowania może się rozlecieć.
Jak swego czasu coś takiego z ojcem robiłem to dodawał w ostatnim etapie tego stolarskiego kleju kostnego. Jak powiązało i dobrze wyschło to 3 mm grubości hełm siekierą było trudno połamać (jak się już znudził) - ot taki recykling.

endi66

Tu się zgodzę z Szlachetnym Kolegą Waltherem38,bez żadnego lepiszcza papier się pokruszy.

Mr-Bad

Hm, no nie całkiem, że się tak do tej interesującej dyskusji podłączę Smile

Papier dlatego tak łatwo z gipsowej formy wyłazi bo nie ma w sobie żadnego kleju.
Sucha gipsowa forma błyskawicznie odsysa wilgoć z papierowej masy, ( z glinianej też)
papier ciasno przylega do ścianek formy a jak już się gips "nachla" papierowa skorupka
(gliniana też) sama odskakuje od ścianek, ponieważ papier schnąc kurczy się, co też
dotyczy papierowej warstwy. Co innego duże gazetowe skrawki a co innego taka miazga.
Oczywiście z tym suszeniem nie ma się co spieszyć a po całkowitym wysuszeniu trzeba
to nasączyć Kaponem albo innym lakierem nitro, bo inaczej dalsza obróbka będzie trudna.
Próbowałem i ja mieszać masę gazetową z klejem ale raz ze długo schło a dwa ze o
wiele trudniej takie cóś z formy wyjąć mimo jej całkiem obfitego natłuszczania.