Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 22:48, 08 Cze 2008 Temat postu: Oksydowanie, hartowanie sprężyn |
|
[link widoczny dla zalogowanych] ot taka ciekawostka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
CBR
Starszy użytkownik
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pb
|
Wysłany: Pon 10:10, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
I jak miał to ktoś w rękach? warto inwestować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
muffin
Nowicjusz
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:51, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
kazde oksydy na goraco sa chyba takie same.. i z tego co mi wiadomo to na tym sie nie konczy. po tym nalezy porzadnie wypiaskowac i nalozyc specjalna farbe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 19:50, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
Co ty za herezje piszesz . PO oksydowanu piaskowanie i na to farbę??? To po co okydować. Proces oksydowania to chemiczny sposób nałożenia powłoki dekoracyjnej o barwie czarnej lub granaty na dany przedmiot . Ja wiem że za tą kasę to tylko 1l preparatu i 1l. odtłuszczacza. Już temat był przerabiany jak tanio i dobrze nałożyć oksydę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herr_Otto_Flick
Starszy użytkownik
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Gestapo
|
Wysłany: Pią 23:42, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
wypiaskowac i pomalowac ??
swojego czasu interesowałem się nakładaniem oksydy i sposoby z olejem i wd40 są ciękie ... Ale na jakimś forum koles miał zabytkową wiatrówke ( Diane ) i nakładał oksyde w domowych warunkach , miał taka rynienke wytłoczoną z blachy ( brąz ??) zalaną odpowiednim roztworem i podgrzewał to palnikami , czy coś w tym stylu .
Jak by ktos potrzebował to postaram się znaleść i podać link
Pozdrawiam :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lambers
Użytkownik
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Nie 6:45, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
Potrzebował zapewne będzie nie jeden. Ilu z tego skorzysta, to już inna sprawa. Ale wrzucić link oczywiście warto
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
endi66
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2381
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz i okolice
|
Wysłany: Nie 18:12, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
Najprostszym i najtańszym sposobem nałożenia oksydy,jest oksydowanie olejowe na gorąco.Podgrzewamy przedmiot do takiej temperatury,aby jego kolor stał się czerwony,następnie zanurzamy go w oleju.Najlepiej do tego nadaje się przepalony olej silnikowy.Dodam jeszcze że najlepiej podgrzewać detal przy pomocy palnika na gaz,ewentualnie nad kuchenką gazową,detal musi być równomiernie nagrzany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boris
Starszy użytkownik
Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:45, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
Ooooo..... taka sama odpowiedź.
Odpisałem Mr-Bad'owi nim przeczytałem Szlachetnego Pana wypowiedź. W moich "średniowiecznych oksydach" zwróciliśmy uwagę również na to by po wyjęciu z paleniska rozgrzany element szybko wyczyścić szczotką drucianą nim spadnie jego temperatura. Czyścimy wtedy powierzchnię metalu z tlenków i oksyda ta jest znacznie trwalsza...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Boris dnia Nie 20:46, 15 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 20:50, 10 Sty 2010 PRZENIESIONY Pon 20:24, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
Ja mam pytanie takie trochę OT.
Jak to jest z oksydowaniem przedmiotów hartowanych (np.sprężyn) i vice versa tzn.
hartowaniem rzeczy oksydowanych. W szczególności chodziło by o to czy proces oksydowania
na gorąco nie powoduje rozhartowania stali?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
endi66
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2381
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz i okolice
|
Wysłany: Nie 21:02, 10 Sty 2010 PRZENIESIONY Pon 20:24, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
Niestety oksydowanie zahartowanej sprężyny,spowoduje jej rozhartowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 21:05, 10 Sty 2010 PRZENIESIONY Pon 20:25, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
Dziękuję. Tak podejrzewałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 10:38, 11 Sty 2010 PRZENIESIONY Pon 20:26, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
Tak mnie trochę dziwiło, bo widziałem czarne blaszki sprężynujące np. w celowniku ckm
wz. 30 czy w pudełku magazynka Mausera. Może oksydowane chemicznie?
Aleśmy zaśmiecili temat "plany Stena". Cała strona do wywalenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:41, 11 Sty 2010 PRZENIESIONY Pon 20:26, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
Może hartowane i chłodzone w oleju. W ten sposób zmniejsza się liczba naprężeń wewnętrzynych, a i przedmiot moze nabrac koloru.
Zresztą na tego typu elementach (spręzynach) warstwa oksydy jest zazwyczaj o wiele cieńsza niż na innych elementach co mogłoby potwierdzać to co napisałem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Master dnia Pon 10:52, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
silent78
Użytkownik
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pon 18:31, 11 Sty 2010 PRZENIESIONY Pon 20:26, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
endi66 napisał: | Niestety oksydowanie zahartowanej sprężyny,spowoduje jej rozhartowanie. |
A to niby dlaczego ? nawet hartowanie olejowe nie rozhartuje stali jesli nie przekroczysz temperatury AC1 z wykresu zelazo-wegiel
poza tym kto używa oksydy olejowej , oksydować można w roztworach na bazie saletry chociażby, prostsze i wymaga niższych temperatur
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
endi66
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2381
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz i okolice
|
Wysłany: Pon 18:40, 11 Sty 2010 PRZENIESIONY Pon 20:26, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
Nie to żebym się czepiał,ale Szlachetny Silent78.Proszę spróbuj w warunkach domowych,zaoksydować sprężynę i nie przekroczyć temperatury AC1 z wykresu żelazo-węgiel.Niestety nie wszyscy z nas są metalurgami.A co się tyczy oksydy olejowej,to chyba jest ona najtańsza na rynku.Wystarczy trochę przepracowanego oleju silnikowego i kuchenka gazowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|