Obróbka papieru

Mr-Bad

Pod koniec sesji miała gęsią skórkę i trzęsła się z zimna...
Cóż, jak przyszła do Centrum, było gorąco i parno, potem się oziębiło...
"to jak do koła tak skromnie ubrana, to jak będzie do całości?"
No, jak bym ładnie poprosił... kto wie... Smile

Na only-paper Ruscy posiadacze Maximów szykują foto sesję z Ankami-kulomiotkami.
Ale My tym tropem iść nie musimy...
W nocy zacząłem kleić drugie koło... Do 2.00 zrobiłem 5 szprych, zostało jeszcze 3.

Mr-Bad

Czytam na Only Paper, temat pt: "Jak uciec od "papierowości" modelu?
[link widoczny dla zalogowanych]
Chodziło o sposoby ukrycia, z czego dany model jest zrobiony, obejście ograniczeń materiału.
Szykowała się kolejna "rzeźnia", ale kilku mądrych ludzi stwierdziło, że kleje, farby, lakiery
i szpachlówki i tak dostatecznie ingerują w papier aby mówić tylko o samym papierze.
Z tematu tego wyłowiłem inny, pt: "Czary z papieru toaletowego"... Chyba nie całkiem
rzecz idzie o papier toaletowy w naszym rozumieniu, raczej o chusteczki higieniczne.
ale to co z tego materiału wyczynia "niejaki" Robotehnik, budzi zainteresowanie...
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

No, więc posypałem te 3 mm skorupki gazetowe, pyłem drzewnym na klej Wikol...
Nie powiem, coraz twardsze się robią, niemal jak z tworzywa...

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Pewien Rosjanin zapytał jak imitować skórę (chyba robi model motocykla)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tylko to chyba nie jest papier...

maciek123

Szlachetni Panowie, umiem robić mocny papier tylko niestety nie wychodzi mi taki jak bym chciał, czyli powstają fałdy z którymi nie da się nic zrobić. Próbowałem już moczyć w wodzie i nic. Proszę o odpowiedź. Smile

(Używam kleju "Wikol")
Pozdrawiam. Smile

Mr-Bad

A co wg Pana oznacza ów "hard paper"?
Trzeba się zastanowić, co się chce zrobić. czasem zamiast wielu warstw brystolu/bloku
technicznego wystarczy tektura odpowiedniej grubości lub 2-3 jej warstwy.
Klejenie warstwami wymaga opanowania pewnej technologii np. papier nie może być
za bardzo wilgotny, klej musi być oszczędnie i równomiernie rozprowadzony, całość
często musi być wałkowana, ściskana w prasie... Takie tam...

maciek123

O dziękuje, w słowie "hard paper" to poprostu kartki klejone klejem tak aby były twarde. Niestety nie mam tektury introligatorskiej, szkoda. Sad

Mr-Bad

" "hard paper" to po prostu kartki klejone klejem tak aby były twarde "
No i tu też problem... Wielokrotnie próbowałem polubić "tekturę" z kilku sklejonych kartek
papieru ksero czy zwykłej gazety... Niestety, polubiłem tylko tak sklejane kartki brystolu.
Co absolutnie nie dyskwalifikuje w/w materiałów do innych zastosowań, o nie.
Co do tektury... No, maniakiem zbieraczem być trzeba i tyle. Dwa razy oglądam każdą
tekturę, zanim do pieca albo do śmieci wyrzucę. Śmieszne albo smutnie prawdziwe.
Skrupulatnie obdzieram ją ze starych bloków, opakowań po rajstopach, pudełkach itp.
Czasem leży latami w stosach nieużywana ale w końcu się przydaje...
Zresztą, czasem można ją samemu zrobić (było o tym w temacie z paper mache)
A najprościej, jak ja ostatnio, pójść do jakiejś najbliższej małej drukarni czy introligatorni.
Za grosze można tam kupić duże arkusze tektury o różnej grubości...

maciek123

Dziękuję, czyli to kleić tekturą?

walther38

maciek123

Dziękuje.
Ale się "walnąłem" chodziło mi właśnie o klejenie z tektury. Smile

Mr-Bad

Kolejny owoc Naszego Spotkania zawieszony na Naszym lipcowym drzewie sukcesu Smile

Szlachetny Pan Tadbi, oprócz kilogramów odłamków pocisków i granatów użytych do
"anturażu" Naszych modeli, przytaszczył trzy gipsowe skorupy od swoich hełmów.
Całkiem dobry obyczaj, za rok mogą powędrować do kogoś innego. Dziś są u mnie.
Rozrobiłem trochę masy papierowej z wytłaczanek i wylepiłem nią pierwszą ze skorup.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Napisałem "Rozrobiłem trochę masy papierowej..." Było jej całe wiadro, ale kupiłem
takie mieszadło do betonu, mocowane na wiertarce... i połowę wywaliło mi na piwnicę.
Albo trzeba wiertarkę z woooolnymi obrotami albo rozejrzeć się za taką ręczną...
Tak czy siak, upał mi to wysuszył szybko, ten hełm i mogłem się cieszyć swoim M16
(jak twierdzi Szlachetny Tadbi). Jeszcze trochę lakieru, pyłu drzewnego i będzie OK.
Kto wątpił w taką mieszankę, mógł się przekonać testując hełm strażacki... Smile

Mr-Bad

Jak to czasem warto posłuchać ruskiego człowieka...
[link widoczny dla zalogowanych]
W moim temacie na Only Paper, niejaki Lombard długo i cierpliwie tłumaczył nowicjuszowi
jak odciskać granaty z masy papierowej w gipsowych foremkach. Zauważyłem wtedy,
że masa jest z klejem a formy polakierowane. Więc w jaki sposób on to oderwie?
Nie uszło mojej uwadze, że czymś te formy smaruje a ponieważ nie znam nazw ruskich
specyfików, domyśliłem się, że chyba pastą do podłóg. Zresztą w starych podręcznikach
też coś o takim zabezpieczaniu wspominano. Zakupiłem więc taką pastą, bo zalakierowaną
gipsową skorupę ruskiego hełmu już miałem. I faktycznie, natarta pędzlem powierzchnia
formy nie pozwoliła przywrzeć paskom gazety z Wikolem, choć było go dużo.
Oczywiście za dużo, ale tak to jest jak się robi eksperymenty na chybcika. Dodatkowo
spierniczyłem sprawę susząc pośpiesznie taki hełm na takim słońcu. Zaczął się lekko
deformować, ale to szczegół. Szpachla swoje zrobi. Ważne jest to że skorupkę grubości
niewiele grubszej od dwu kartek brystolu, udało się bez problemu wyjąć z formy na
mokro, w zasadzie. Posypałem ją pyłem na Wikol i obficie przesyciłem lakierem nitro.
Na razie jest niewiele grubsza od grubości blachy oryginału a już jest sztywna.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Wspomniałem o szpachlówce do drewna. Również sprawuje się świetnie. Hełm M16
widoczny na fotce, nasycony wcześniej Kaponem i posypany pyłem drzewnym został
tą szpachlówką potraktowany. Po wyschnięciu, bardzo ładnie się szlifuje, co miejscami widać.
Trwa nieustanne sprzątanie piwnicy a półek wciąż braknie...
Wróciłem do wypróbowanego sposobu z płytami tektury falistej. Dwa dni
roboty i już w trzech kątach piwnicy mam 3 wiszące na łańcuszkach zestawy
tekturowych półek. Teraz można trochę na nie upakować. Na sam koniec
wpadłem na pomysł aby na te łańcuchy nadziewać tekturowe rurki...

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

W normalnych warunkach należało by te półki przyciąć nieco, przeszlifować.
Ale nie było czasu. Zdecydowałem się na użycie piły tarczowej. Co nieco
przyciąłem a przy okazji zdobyłem sporo cennych odpadów piłowania.
Idąc za ciosem, porżnąłem trochę gazety na tej samej pile. Szarpało nieźle
ale tez na wszystkie strony... Pod piłą stało pudło i większość tam leciało.
Wszystko zostało wsypane do wiadra z wodą a po południo miałem znów
kawałek płytki z paper mache.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Kurczą się powierzchnie ściany pod ekspozycje broni więc pomyślałem nad
płytą styropianowo-tekturową.... Można by tam w dowolnych miejscach wbić
gwoździe albo haki i na nich zawiesić "eksponaty"

[link widoczny dla zalogowanych]

maciek123

Mr-Bad

A do którego postu to pytanie się odnosi?