Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 9:45, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
Właściwie mnie też, bo ostatnie moje próby z nim właśnie tak się skończyły...
Ale fakt, pominąłem element zwany 'impregnacją'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 11:17, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
Podobno dodanie formaliny do takiego klajstru skutkuje pozytywnie ale nie sprawdzałem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walther38
Wielce Zasłużony dla Forum
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 3961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 13:03, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
W przepisach innych sugerują dodanie 1-2 łyżeczek soli.
A tak w ogóle to chyba był jakiś preparat bo "klej biurowy" w słoiczku czymś takim zalatywał. A i ojciec coś tam tech chyba dodawał ale, zabij, nie pamiętam.Na pewno coś prostego i łatwo dostępnego.
Formalina, może ale z umiarem, bo będzie śmierdzieć ona i detal prosektorium.
Co do liczby warstw na raz to bym nie przesadzał - 2-4.
Przypomniało mi się też, że można było dodać do tego klajstru jakieś 1/3 obj. kleju stolarskiego już zrobionego - w cieczy (tego "w perełkach"). Po wyschnięciu elementy były bardziej sztywne i zbite.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 14:46, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
W perełkach? Czyli kostny? Też nieźle "jedzie"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walther38
Wielce Zasłużony dla Forum
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 3961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 16:55, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
Na ciepło i rozpuszczony "pachnie" . Na sucho bez zapachu a formalina i tak i tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 17:25, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
Tak sobie zażartowałem. Te dzisiejsze kleje w perełkach czy słupkach są raczej syntetyczne.
Często stosowane na gorąco. Kiedyś byłem na praktyce w fabryce mebli i widziałem.
Ale przygotowanie kleju kostnego, doskonale pamiętam, choć to już ze 30 lat minęło.
Potrzebne były takie specjalne naczynia aby klej się nie przypalał przy gotowaniu, bo
wtedy dopiero by śmierdziało... Przypomniało mi się jak kiedyś czerniono zbroje...
Podobno rozżarzone blachy nacierano kopytem krowim lub końskim... Dlatego te kuźnie
czy jak tam je nazywano, sytuowano daaaaleeeeko od siedzib ludzkich...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr2104
Rezydent
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Pon 19:39, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
Technikę czernienia palonym kopytem spotkałem kiedyś i to w wiarygodnym źródle (bodajże w polskim przekładzie "o sztukach rozmaitych ksiąg troje"z XII wieku (jakby kogoś książka interesowała to mogę dać link)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boris
Starszy użytkownik
Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:48, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
Kod: | (jakby kogoś książka interesowała to mogę dać link) |
Uprzejmie poproszę Piotrze o ten link. Jestem tym szczególnie zainteresowany.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 22:16, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
A ja czytałem o tym nacieraniu kopytem w którymś opracowaniu Szymona Kobylińskiego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 8:34, 25 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boris
Starszy użytkownik
Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:03, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
Technologię tą wspomina również Norymberska Księga Cechowa z XV wieku. Z uwagi na fetor, lecz nie tylko, warsztaky kowalskie i płatnerskie lokowano za murami miast, bądź w murowanych pomieszczeniach na przedzamczach, o czym wspomina Piotr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr2104
Rezydent
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Śro 16:57, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych] proszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 17:41, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
No, no jest wiele porad nawiązujących nie tylko do metalu... Księga pierwsza...
[link widoczny dla zalogowanych]
W ogóle to do Linków warto by dać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boris
Starszy użytkownik
Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:33, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
Piotrze jesteś wielki... serdeczne dzięki.
Zmień nika na Piotr II Wielki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr2104
Rezydent
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Pią 0:06, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
To akurat nie był żaden problem, sam tej książki potrzebowałem kiedyś (jako argument w dyskusji o historyczności jakichś tam stopów)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacReady
Starszy użytkownik
Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:35, 27 Gru 2011 Temat postu: |
|
"Dymiący pazur" oto adekwatna nazwa do techniki czernienia kopytem A tak na poważnie wracając do papieru a raczej do brystolu i kartonu to może przyda się Panom taka informacja. Część kartonów posiada w swojej strukturze ukierunkowane włókna. Przypomina to zatem strukturę betonu z prętami zbrojeniowymi ułożonymi w jednym kierunku. Inne gatunki bez włókien przypominają sam beton, tutaj nie ma znaczenia w którą stronę karton poddajemy obróbce. Włókna te usztywniają papier/karton i ułatwiają bądz przeszkadzają w łamaniu tegoż. To samo dotyczy zwijania w rulony. Jak złamiemy karton w złą stronę to na łamie pojawiają się garby i doły. Jak zwijamy w złą stronę to też są problemy zwłaszcza na małych średnicach. Jak poznać w którą stronę stronę układają się włókna? Bierzemy arkusz po bokach w dwie ręce i patrzymy jak opada jego koniec. Zmieniamy boki i robimy to samo. Zwijamy rulony korzystając z tego ustawienia kiedy koniec opada niżej. To samo z łamaniem. Łamiemy w stronę które mniej pręży. (czyli wzdłuż włókien) Przepraszam za ciut przydługi wywód, ta informacja może się przydać początkującym dla których papier to po prostu papier. Sam się mordowałem sklejając w młodości MM, i cuda się działy przy tym klejeniu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MacReady dnia Wto 14:24, 27 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|