Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klepczar
Nowicjusz
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Nie 14:57, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
witam.
Proszę o radę.
Zrobiłem głowicę do panzerfausta, niestety spaprałem robotę i wyszła "za miękka" - dałem za mało warstw papieru.
wpakowałem w to tyle wikolu ile przyjmowało i nadal jestem nieustysfakcjonowany.
pytanie:
jakie metody utwardzania papieru znacie?
myślę jeszcze nad wypełnieniem głowicy kruszonym styropianem z wikolem.
myślicie że to ma sens?
(tak się biedzę nad tą głowicą, zamiast zrobić nową bo ją ładnie zwymiarowałem we flashu i szlag mi trafił ten projekt wraz z dyskiem w kompie...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 18:25, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
Hm, dawanie dużej ilości Wikolu w celu utwardzenia papieru to niezbyt dobry pomysł.
Z definicji jest on raczej elastyczny i tylko czasem jest to zaleta...
Skórzasta powłoka nie wypuszczająca wilgoci... Podobno Rakoll jest pozbawiony tej
niedogodności. W celu utwardzenia nasączał bym raczej lakierem Nitro np. Kaponem.
Wypełnianie styropianem czy pianką montażową to już inna sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr2104
Rezydent
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Nie 13:31, 20 Lis 2011 PRZENIESIONY Nie 19:55, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
A ja ostatnio eksperymentuję z impregnowaniem papieru pod wykonywanie opakowań itp. gdzie ten papier miał być wodoodporny w miarę. I całkiem ładne wyniki dale nasączanie parafiną, tyle że musi być mocno nagrzana (prawie wrząca) co ma ta wadę że potrafi się zapalić (a pali się mocno dość...).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 19:03, 20 Lis 2011 PRZENIESIONY Nie 19:57, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
No i trzeba zadać tu pytanie, które dziś już padło w innym temacie.
Do czego właściwie ma służyć ta mieszanina?
Bo jeśli do nasączania to po raz kolejny odradzam. I czy parafina....?
Papier w zasadzie utwardzamy w dwóch celach: aby utwardzić i ułatwić obróbkę.
Kwestia wodoodporności przy zastosowaniu impregnacji poprzez lakier czy żywicę
w ogóle nie istnieje. Co się tyczy Wikolu, to wilgoć w nim zawarta deformuje duże
płaszczyzny. No, chyba,że kleimy pod przyciskiem. Mam kilka takich płyt i przyciskam.
Lepiej z grubością warstwy kleju nie przesadzać. Szlachetny Panie Szuder! Ten Pański
śmierdzący klej trzeba sprawdzić jeszcze pod kątem "klejenia" na jakiejś próbce.
Bo może już i nie klei...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 19:27, 20 Lis 2011 PRZENIESIONY Nie 19:57, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
Cel podstawowy kleju - skleić!
Konkretnie mam karton i chcę zrobić coś w myśl Pańskiej kolby od pepeszy - czyli rdzeń (w tym wypadku kartonowy) okleić sporą ilością gazet w celu jego
a) pogrubienia, b) usztywnienia.
Nie zależy mi ani na nasączaniu, ani wodoodporności.
Pewnie będzie pod przyciskiem coby się bardzo nie deformowało, jeszcze nie wiem jak to uczynię, ale coś wymyślę.
Ano właśnie, sprawdzę czy toto jeszcze jakkolwiek działa, ale w domu nie jestem w stanie, chyba jeszcze dzisiaj zaprzęgnę do pomocy piwnicę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 19:34, 20 Lis 2011 PRZENIESIONY Nie 19:58, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
Wiem, wiem, widziałem i jestem pod wrażeniem!
W tym, że u mnie nie jest to kolba, dałem tylko przykład Waszmości kolby. Po prostu potrzebuje 'pogrubić' i usztywnić płytę kartonową - kombinuję w tym celu właśnie z wikolem i gazetami czarno-białymi, dużo roboty, ale efekt powinien być dość... efektowny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 19:44, 20 Lis 2011 PRZENIESIONY Nie 19:59, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
Niecha Pan lepiej powie, o jaki model właściwie chodzi, to może coś poradzimy...
Ostatnio, jak pamiętam, z SS-mana "przegięło" Pana nieco w stronę Sowietzkiego Sojuza
więc pewnie i orużje ichniejsze będzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 20:12, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
Oj, nigdy nie byłem w żaden sposób proniemiecki, tamto zdjęcie było głupim wyskokiem. Nawet mauserek był robiony pod wrzesień '39.
Ano, russkije orużje. Od jakiegoś czasu mówiłem, że podoba mi się sorokpiatka
Niedawno byłem pomierzyć jeszcze kilka rzeczy i powoli ruszam z robotą.
Ciężko to nawet nazwać repliką czy atrapą - bardziej modelem przed wyruszeniem z 'metaloplastyką' Acz ja nie lubię strasznie tandety i się zabieram szczegółowo - jak nie wyjdzie mi coś w kartonie, to nie wyjdzie i w metalu.
Na pierwszy ogień poszła płyta pancerna dolna - prawie 60x55cm powierzchni (fakt, ze sporym wycięciem na lufę z szyną). Zawias także od tego.
Mam też prawie skończoną komorę nabojową (w znaczeniu: pomierzoną). Brakuje mi kilku rzeczy niestety, ale zaskoczył mnie śnieg i długopis przestał pisać na mokrym papierze. Acz co się odwlecze...
No i przede wszystkim - w końcu dorwałem tak duży powierzchniowo karton, że mogę wyciąć płytę z jednego kawałka bez zbędnego klejenia (co niewątpliwie osłabiłoby całość). Chcę go jednak pogrubić i usztywnić - po to całe to zamieszanie z wikolem i gazetami.
Wyczerpująca odpowiedź?
P.S.
W międzyczasie powstaje kartonowy model miny PMD-6, zdobyłem w końcu wymiary i niedługo atrapa atrapy powstanie. Drewno jest w trakcie załatwiania na replikę 'właściwą'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walther38
Wielce Zasłużony dla Forum
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 3961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 21:44, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
Cytat: | ...długopis przestał pisać na mokrym papierze.... |
Druga połowa (lub in spe lub rodzice) na dwór wyrzucili?
U mnie to normalka
Co do Wikola - jak już napomknięto - nie jest to klej dobry do płaszczyzn z papieru i nawet tektury. Tu bym raczej sugerował coś co kiedyś nazywało się klejem AK(20?) - klej nitro (ma również przyjemne efekty uboczne ). Czyli może być zagęszczony Capon.
Nie dosyć, że klei to jeszcze usztywnia (i impregnuje). Jak swego czasu P-11c z Małego Modelarza zrobiłem na tym kleju i jeszcze pomalowałem nim to jak mi się znudziła (kto wtedy o przyszłości historycznej myślal?) to jej rozbić się nie dało.
Ale jeśli chodzi o możliwości kształtowania wyklejek (oklejania rdzenia) z wielowarstwowego papieru gazetowego to nie ma jak klasyczny klajster z mąki (pszennej, nie kartoflanej). Wprawdzie długo schnie ale dobrze namacza i umożliwia formowanie nawet skomplikowanych krzywizn. Jak byłem taki malitki to ojciec mi hełmy niezniszczalne (siekierą było potem trudno) z takiej 5 mm wyklejki na kopycie z gliny robił. Po wyschnięciu lakier nitro (czyli Capon) i kolorowy. A i nierówności fakturowe można było zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotr2104
Rezydent
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sieraków
|
Wysłany: Pon 0:09, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
W przypadku mojego nasączania padło na parafinę bo nie chodzi o uzyskanie czegoś co jest twarde, a o kolor właśnie impregnowanego ("woskowanego")szarego papieru, i pod tym kontem jestem z wyników całkowicie zadowolony. Niedługo dam fotki uproszczonej atrapy detonatora w korpusie tekturowym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 7:35, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
Nie wyrzucili, ja z własnej woli Armata stoi w terenie, to i mierzenie w terenie się odbywa
Mówisz, Waść, że lepiej zaklajstrować toto? Jakież znasz, Waść, proporcje mąkowo-wodne? Kiedyś kombinowałem z czymś takim, ale za wiele mi nie wyszło... zajęcia z plastyki były bardzo dawno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walther38
Wielce Zasłużony dla Forum
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 3961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 8:26, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
1.
[link widoczny dla zalogowanych]
2.
"Przepis 2 na masę do oklejania przedmiotów gazetami:
100 g mąki pszennej mieszamy z 0,4 - 0.5 litra wody i gotujemy aż powstanie masa o konsystencji kleju. Przed użyciem należy klej wystudzić. Jak powstanie kożuch to go usunąć. Klej możemy przechowywać w zamkniętym słoiku w lodówce przez kilka tygodni"
Ogólnie jak budyń.
Gęsty klej do tapet też się nadaje ale po co przepłacać.
Do pracy gazety namaczać "taplając" w kleju o konsystencji średnio gęstego budyniu aż zmiękną. Nałożyć na formę/model. Warstwy dokładać i nadmiar kleju dłonią zbierać przy okazji usuwając powietrze z pomiędzy nich. Pierwsze warstwy tylko ze zmoczonego wodą papieru (warstwa rozdzielająca). Klej ma zaletę - nie brudzi i sprać łatwo a i nie niszczy modelu. Kleju też można użyć do masy papierowej. Po wyschnięciu elementy trzeba zabezpieczyć przed wilgocią - impregnacja!, bo napęcznieją i grzybki się zalęgną. Warstwy i 5 mm można etapami uzyskać (po 2-3 mm).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 9:38, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
Kłaniam się w pas, o to mi chodziło
Czyli, jak rozumiem, nakładamy zamoczony w kleju papier od razu jeden na drugi, nie czekając aż wyschnie, i dopiero suszymy całość gotową? Mi zależy ogólnie na mniej więcej 3mm warstwie
Na początku popróbuję na jakimś mniejszym elemencie, np. owych zawiasach, potem dopiero rzucę się na płytę.
Dzięki Waszmości po stokroć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 9:38, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
No, właśnie od klajstru ta pleśń i te grzybki mnie odstraszają....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|