Mały poradnik : jak wycinać z tektury dużej grubości

nocaster

Jako, że na różnych forach i stronach www spotkałem się z różnymi kosmicznymi metodami wycinania różnych kształtów z grubej tektury (więcej niż 2 mm) to postanowiłem opisać jak robić to najłatwiej i z najładniej.

Więc ja używam do wycinania wszelkiego rodzaju kształtów, również okręgów, małego noża z wysuwanym ostrzem (mniejszego niż ten do tapet - ma ostrze za szerokie) najlepszy jest taki z szyną po której się przesuwa ostrze zrobioną z metalu, można go dowolnie mocno dociskać do materiału; mnie taki jeden służy już od trzech chyba lat. Wiele to nie kosztuje, mniej niż 10zł, a OLFA oferuje to samo niż jakieś bezimienne firmy dużo drożej. Ostatnio widziałem na allegro narzędzie OLFY do wycinania ramek Paste Partous , czyli kawałek plastiku z wystającym z niego pod kątem małym ostrzem za 99zł (!).

Mając do wycięcia jakiś skomplikowany kształt, złożony z wielu łuków dobrze jest najpierw lekko naciąć go nożem, oczywiście cały czas pilnując żeby był ostry, a potem pomalować całość lakierem nitro, który wniknie do nacięcia które zrobiliśmy i zapobiegnie rozwarstwianiu się tektury. Dopóki wycinamy niezbyt głęboko, nóż można trzymać pod małym kątem i nie dociskać zbyt mocno, a kiedy mamy przecięte już większość grubości tektury (np, 2,5 z 3 mm) nóż trzeba przechylić prawie pionowo i można tak ładnie wyciąć od ręki nawet bardzo ciasny łuk. To co tu piszę może jest dla większości oczywiste, ale spotkałem się już pare razy z metodą wycinania okręgu nawiercając na jego obwodzie małe kółka a potem dopiero nacinać to nożem. Dużo szybciej jest wyciąć go od ręki nożem i dużo ładniej to wychodzi. Dość dobre jest też to narzędzie olfy do kółek, ale jest dość drogie jak dla mnie a nożyków zapasowych ma niewiele.
Co do linii prostych to dobrze jest to robić od jakiejś metalowej linijki, której nie da się zaciąć nożem, plastiki po kilku cięciach robią się wyszczerbione na brzegach i do niczego się nie nadają.

To by było tyle, jestem ciekawy waszych Drodzy Panowie metod na tekturę. pzdr

Master

Z tak grubej tektury jeszcze nie miałem przyjemności nic wycinać. Jednak wszystkie elementy (łuki, kołka), których nie można wyciąć nożyczkami wycinam nożem do tapet o cieńkim ostrzu i ostrym zakończeniu.
Ten patent z linijkami również sprawdzony. Przy wycinaniu nożem plastkiowa linijka odpada. Wystarczy, że nam lekko ręka drgnie i już tniemy linijkę.

Tomek1311

Tak, kiedyś kilka linijek się w ten sposób zmarnowało... A teraz stalowy płaskownik i jest elegancko. Z takiej tektury, utwardzanej Super Glue, robiłem drobne detale pepeszy.

Mr-Bad

Ja jak na razie ciąłem bardzo grubą tekturę czyli MDF o grubości 6 mm ale to już
brzeszczotem do metalu. Metod jakie podajecie, o Szlachetni, również używam ale na
razie korzystam z linijek plastikowych, bo metalową mam ale króciutką (tylko 20 cm)
Przy odpowiednim ustawieniu noża i linijki można także pociąć, ale chyba lepiej kilka
razy lekko pociągać nożem niż raz a dobrze, bo.... Sad

(mówię o grubej tekturze)

Tomek1311

Na upartego takim nożem ciąłem kiedyś nawet sklejkę 4mm...

nocaster

jasne, przy grubej tekturze trzeba kilka razy pociągnąć, nawet jakby mocno docisnąć to nie wiem czy na raz by się wycięło ... Smile