Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maciek123
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 1709
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie, Siemuszowa
|
Wysłany: Pon 14:40, 02 Lip 2018 Temat postu: |
|
Myślałem choćby o skali 1:2, to już bardziej możliwe do wykonania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 21:49, 02 Lip 2018 Temat postu: |
|
Ja też nie mam pewności czy skończę ale 1: 1 to 1:1 . Ale to nie ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 14:56, 04 Lip 2018 Temat postu: |
|
No i zmieszałem litr tego oliwkowego z moją mieszanką...
Jeżeli to jest "oliwka" to chyba bardzo jeszcze niedojrzała...
Tak czy siak, mam w sumie, 3 litry nieco jaśniejszej mieszanki... Ale może być.
[link widoczny dla zalogowanych]
To ten środkowy kolor, na pierwszym planie kolor od Nestof'a, na końcu mój.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ile by tego koloru nie było, wszystko pójdzie na czołg...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 10:49, 06 Lip 2018 Temat postu: |
|
Wakacyjne siedzenie w szkole, w zaległych papierach ma swoje zalety.
Cisza, spokój a jak człowiek się robotą znuży, może spokojnie skorzystać
z Internetu. Rozmyślałem dużo o podstawowych kolorach mieszanek użytych
do kamuflażu i dziś, gdybym kupował pigmenty na pewno były by to: zieleń,
ugier, brąz (ciemny, czekoladowy) piaskowy, czasami pomarańczowy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Przydatna stronka poglądowa o typach kamuflażu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zabawne, kolor zgniłej zieleni uznano za najbrzydszy na świecie...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Chociaż z drugiej strony...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 11:47, 06 Lip 2018, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 19:13, 06 Lip 2018 Temat postu: |
|
Nie, nie, nie... Dość! Dość! Dość!
Czas sobie zrobić weekend'ową przerwę i od czołgu i od kolorów...
Porażka goni porażkę... Nawet szkoda pisać...
Pojechałem dziś do miasta i przy okazji kupiłem pigment zielony i brązowy.
Zacząłem mieszać jak zwykle w hełmie i wiaderku po lodach.
Kiedy mi się już namieszał ładny kolor khaki a la ruska zieleń 4BO, hełm się przechylił
i 2/5 zawartości wylało się na ziemię w piwnicy..... No, żal d.... ściska.... Oż, k....
Szkoda, bo mieszałem zakupione pigmenty z tym co miałem w 3 butelkach litrowych.
No, cóż... wznieśmy się ponad to... na wyżyny eksperymentu naukowego.
Zanim się wszystko wylało, mieszałem ze sobą te dwa pigmenty firmy INCHEM:
Zielony, taki...
[link widoczny dla zalogowanych]
Brązowy, taki...
[link widoczny dla zalogowanych]
Co prawda, nie mieli takiego ciemnego brązu, czekoladowego, ale nic nie szkodzi...
Mieli za to brunatny, coś między brązem a czernią ale to już przesada
Celowo wziąłem proste kolory do mieszania. Zacząłem mieszać, odmierzając korkami.
I tak 2 części zielonego i 1 część brązowego dają kolor olive drab (ciemno oliwkowy)
Z kolei 2 części brązowego i 1 część zielonego daje kolor coś a la polskie khaki.
Czyli jak piszą, bliżej temu kolorowi do brązu niż do zielonego. Wyjątkowo zgniła zieleń...
Mam jeszcze w zapasie ugier...
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu jeden z wzorników INCHEMU... Ale opisy jak i zdjęcia nijak się mają do rzeczywistości.
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu wzorcowa półeczka z pigmentami, jakie widzę w sklepie...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 19:37, 06 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 10:44, 07 Lip 2018 Temat postu: |
|
Tylko nabijać w spraye i sprzedawać na allegro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 17:36, 07 Lip 2018 Temat postu: |
|
Ech, jeżeli dobiorę ładny kolorek, taki na 98 % i opracuję recepturę, to każdemu, który
uczestniczył w Naszych Spotkaniach na pewno podaruję taki spray, wyślę pocztą...
A kolorek faktycznie był ładny...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tym, co pozostało w 2 butelkach litrowych maluję płyty styropianu na czołg.
To wygodniejsze, bo potem zrobi się tylko domalówki... Reszta o tym w innym dziale.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 21:31, 30 Lip 2018 Temat postu: |
|
He, he ile ja ludzi już nabrałem...
Szwagier w gipsie niemało zawału dostał a pan w sklepie niemało półkę wywalił...
No ale jak widzisz lecący w powietrzu taki kawał metalu...
Rdzewiejący styropian...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
No cóż, sztuka kamuflażu to nie tylko łatki i plamki...
Leżą sobie na podwórzu te nie użyte styropianowe części i są próbką kolorów...
A ponieważ pomyślałem, że mój hipotetyczny czołg będzie lekko pordzewiały...
Wziąłem trochę brązowej farby i ciemno brązowej i ...
Farba jest akrylowa i się błyszczy... Jakby ciągle po deszczu ale za to na
kantach nie trzeba metalizować... Światło robi swoje... Zdjęć zrobiłem mnóstwo...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pon 21:53, 30 Lip 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 4:45, 31 Lip 2018 Temat postu: |
|
Rzeczywiście, bardzo realistycznie to wygląda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 9:40, 31 Lip 2018 Temat postu: |
|
Przy taaaakim słońcu trudno zrobić dobre zdjęcie...?
W rzeczywistości ja sam nie mogę oderwać oczu i uwierzyć...
Samouwielbienie... czego to człowiek doczekał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 22:11, 12 Wrz 2018 Temat postu: |
|
Eksperymentów przy budowie czołgu już nawet nie liczę...
Wiele z nich dotyczy koloru. Ostatnio przypomniał mi się kawałek dekoracyjnej siatki
zakupionej chyba w "Biedronce". W sumie taka szara jakaś... Kilka razy wałkiem w kolorze khaki, piaskowym zielonym... Położonej na trawie nawet nie widać...
[link widoczny dla zalogowanych]
Piaskowy, o ile pamiętam, jest na bazie tego paskudnego kleju Wikolu, resztek szpachli
akrylowej i oczywiście pigmentu. Reszta kolorów ma podobny skład. Jak pisałem,
po malowaniu, czołg jest regularnie i obficie polewany wodą. Zawsze jakaś piana spływa...
A kolor się oczywiście trzyma. Może to dlatego, czytałem, że akryle powstają na zasadzie
"zmydlania" jakichś tam substancji... Klej Wikol jak nośnik koloru zachowuje się podobnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crew
Starszy użytkownik
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:32, 30 Sty 2019 Temat postu: |
|
Gdzieś w tym wątku prezentowałem swoje eksperymenty z malowaniem niemieckiego garnka. Jako, że miałem trochę czasu, a dramatyczna jakość kalkomanii wehrmachtu kłuła mnie po oczach, postanowiłem zaszaleć modelarsko z tym hełmem.
Hełm dostał nową warstwę prószonej farby. Wszystkie zabrudzenia, patynowanie, sztuczna rdza i zacieki robione są technikami modelarskimi i o dziwo ich trwałość jest porównywalna do naturalnych zabrudzeń i korozji. Fasunek został eksperymentalnie postarzony tak, żeby nie zniszczyć nieodwracalnie skóry.
Na zdjęciach te efekty starzenia wychodzą bardzo uwydatnione. Trzymając hełm w ręce nie ma aż takich kontrastów, i wygląd bardziej naturalnie.
Siatka maskująca chicken wire została ręcznie skręcona z oryginalnego drutu, który pozostał po rozbiórce poniemieckiej chałupy z lat 30-tych. Kalkomanie testowo kleiłem na żywicę, tak jak robiono to podczas produkcji w czasie wojny. Trzeba przyznać, że po miesiącu schnięcia, można je usunąć tylko z farbą, a nawet lepiej - farba się ściera a kalka zostaje na metalu i tylko gruby papier ścierny daje radę.
Następny w kolejce jest M40 w malowaniu wehrmachtu z farbą mieszaną (jak w oryginale) z tlenkiem glinu (efekt antyodblaskowy), a po nim M35 w malowaniu wczesnego wehrmachtu.
Po eksperymentach ruszę z masową produkcją
Więcej zdjęć w albumie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Crew dnia Śro 12:33, 30 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 0:22, 31 Sty 2019 Temat postu: |
|
Malowanie faktycznie wygląda jak na "strychowcu".
Bo w czasie normalnej służby tak by nie mógł wyglądać.
Wiadomo, ordnung must s e i n.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 5:38, 31 Sty 2019 Temat postu: |
|
Kominki były dorabiane, czy zachowały się w tak dobrym stanie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crew
Starszy użytkownik
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 5:59, 31 Sty 2019 Temat postu: |
|
mr-bad napisał: | Malowanie faktycznie wygląda jak na "strychowcu".
Bo w czasie normalnej służby tak by nie mógł wyglądać.
Wiadomo, ordnung must s e i n. |
Po jednej zimie pod Leningradem taki hełm wyglądałby gorzej
Kominki są częścią hełmu (to M40) nie były dorabiane, jest na nich lekka kaszka korozji.
Co ciekawe, dzwon jest sygnowany tylko na nakarczku, co wskazuje na późną produkcję Quista. Wszyscy już dawno klepali model M42, a Quist jako jedyny dalej produkował M40. Jest duże prawdopodobieństwo, że ta produkcja szła na potrzeby SS. A że miałem wolne takie kalkomanie, posłużyły do testów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|