Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 21:08, 14 Lis 2014 Temat postu: |
|
Chyba raczej nie. Papier jest taki pazerny, że wysysa jak smok. Zresztą można dodatkowo
wysuszyć w ciepłym miejscu i będzie OK.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bialkot
Nowicjusz
Dołączył: 13 Lis 2014
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:37, 18 Lis 2014 Temat postu: |
|
Zastanawia mnie też, jak połączyć dwie połówki odlanej repliki granatu? Jak to robiono w przypadku skorup odlewanych z żeliwa? Był widoczny jak ślad łączenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 22:42, 18 Lis 2014 Temat postu: |
|
"jak połączyć dwie połówki odlanej repliki granatu?"
Chodzi Panu o połówki z jakiego materiału? Bo z papieru to tam było pokazane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bialkot
Nowicjusz
Dołączył: 13 Lis 2014
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:55, 18 Lis 2014 Temat postu: |
|
Np. z wosku. A jak to robiono w przypadku skorupy odlewanej z żeliwa? Jak będę wiedział, to mogę skopiować metodę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bialkot dnia Wto 22:56, 18 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 23:01, 18 Lis 2014 Temat postu: |
|
Do tego nie dobrnąłem ale pewnie tam było coś topliwego, co po połączeniu wypływało.
W Naszym przypadku można ten środek ukształtować z wosku lub styropianu.
Pierwszy wypłynie od temperatury, drugi od rozpuszczalnika nitro
Przy okazji ciekawostka z internetu:
"Tak na przyszlość - u nas nie odlewano F1.
Najłatwiej rozróżnić te szyszki poprzez liczbe kostek korpusu:
F1 ma 4 kostki a nasze mają 5"
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Wto 23:04, 18 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bialkot
Nowicjusz
Dołączył: 13 Lis 2014
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:03, 18 Lis 2014 Temat postu: |
|
Tzn. mnie interesuje głównie, czy prawdziwy granat robiono z dwóch połówek i łączono i pozostawał jakiś ślad łączenia tych połówek? Czy nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 23:12, 18 Lis 2014 Temat postu: |
|
Ślad połączenia to widać, nawet czasem jest on nie dokładny - wiadomo, to żeliwo.
I pewnie musiał być, bo jak takie coś masowo odlewać z jednoczęściowej formy...
Ludzie fajne rzeczy sprzedają...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Wto 23:30, 18 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bialkot
Nowicjusz
Dołączył: 13 Lis 2014
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:19, 18 Lis 2014 Temat postu: |
|
A gdzie biegnie ten ślad połączenia? Jest pionowo, czy poziomo? Na powierzchni wystających "kostek", czy w "rowku" pomiędzy nimi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 23:44, 18 Lis 2014 Temat postu: |
|
Pionowo, widać nawet na zdjęciu, przez środek kostek.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bialkot
Nowicjusz
Dołączył: 13 Lis 2014
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:00, 19 Lis 2014 Temat postu: |
|
No widać, ale nie wiedziałem, czy w prawdziwych granatach jest tak samo, bo coś kojarzyłem, że prawdziwe są skręcane z dwóch połówek poziomo, ale to widocznie tylko granaty zaczepne, a obronne odlewane tak, jak Ty mówisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 12:10, 19 Lis 2014 Temat postu: |
|
Jak się ogląda taki granat a mam ich kilka... to widać takie ukształtowanie tych "kostek"
aby dało się je wydobyć łatwo z formy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zaczepne też nie są skręcane a raczej zaginane.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Śro 14:04, 19 Lis 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bialkot
Nowicjusz
Dołączył: 13 Lis 2014
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:53, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
To po prawej to przekrój niemieckiego trzonkowca?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 19:41, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
Tak.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bialkot
Nowicjusz
Dołączył: 13 Lis 2014
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:50, 20 Lis 2014 Temat postu: |
|
Wiem, że to pytanie odbiega od tematyki stricte modelarskiej, ale skoro widzę, że mam do czynienia z kimś dobrze obeznanym w sprawie grantów, pozwolę sobie zapytać, dlaczego właściwie trzonkowce upowszechniły się tak bardzo tylko w niemieckich wojskach? Kojarzę jakieś radzieckie granaty na krótszym trzonku, ale jednak "tłuczek" kojarzy się z Niemcami. Czemu oni je preferowali, a inne armie nie? I dlaczego zrezygnowali z bezpiecznika łyżkowego, bo wiem, że w pierwszej wojnie mieli granaty trzonkowe z łyżką przy trzonku (nie wiem, na ile powszechnie, ale takowe powstały). Zresztą w "jajkach" też nie było takiego bezpiecznika - trochę dziwne jak na Niemców, kojarzonych z wysoką kulturą techniczną, a wręcz czasem "przekombinowaniem" konstrukcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 9:29, 21 Lis 2014 Temat postu: |
|
Nie jestem specjalistą od granatów.
Granat trzonkowy miał dość długą tradycję, sięgającą I wojny światowej...
"Wyposażenie granatu w drewnianą rękojeść ułatwiało dalekie i celne rzuty"
[link widoczny dla zalogowanych]
Dlaczego granaty ewoluowały?
Nie jestem specjalistą od granatów.
Z jednej strony postęp technologiczny, z drugiej (częstszy) realia ekonomiczne...
Wojna wyczerpywała zasoby, więc produkowano broń po najmniejszej linii oporu...
Jak się poczyta o produkcji granatów, Panzerfaustów czy nawet MP-40 to widać wyraźnie.
Stąd też dobrze znamy niemieckie słowo "ersatz"
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale jak wspomniałem, nie jestem specjalistą od granatów.
***
I proszę już nie przesadzać z tymi pochwałami, bo zaraz głową sufit przebiję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|