Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 22:44, 05 Mar 2020 Temat postu: |
|
Przymierzam się powoli do jakiejś dobrej repliki TT-33 w wersji na gaz.
Na razie, to przegląd między modelami SRC i WE, z przechyłem na WE.
Ale śledzę jak ludzie podchodzą do tematu z innej strony...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 22:52, 13 Mar 2020 Temat postu: |
|
No i za "niemałe pieniądze" stałem się właścicielem TT-ki tajwańskiej firmy WE.
Powiem tak: wygląda jak TT-tka, waży tyle co TT-tka i działa jak TT-tka.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Odrzut pewnie tak duży jak w oryginale tylko huk oczywiście dość cichy...
Jako nowicjusz, walczę z magazynkiem na Green Gas, bo pistolet czasami
potrafi strzelać seriami...
***
Uzbierało sie zaległości...
Od pewnego czasu brakło w sklepach białej podpałki w kostkach...
Wybrałem coś innego. Na pozór, płyta pilśniowa nasączona pachnącą
malinami parafiną. ale chłonne to jest od cholery. Aby zwiększyć palność,
nasączałem to rozpuszczalnikiem. Lałem i lałem a nic nie wyciekało...
[link widoczny dla zalogowanych]
Wspominałem kiedyś jak do kleju ze styropianu nasypałem piasku...
Normalny beton się z tego zrobił ale błędem było wylewanie go na drewno.
W końcu, nie mogąc go oderwać, podpaliłem drewno. Niestety, zjarało się
wszystko... Drugi raz należy to zrobić choćby na folii...
[link widoczny dla zalogowanych]
No i pomysłowa miarka z bazaru o czym kiedyś pisałem...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 23:09, 13 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 22:59, 25 Mar 2020 Temat postu: |
|
E-learning stawia nowe wyzwania...
Np. dobry mikrofon... No, tych mam kilka, ale głos w komputerze taki sobie...
Na początek przerobiłem "stylowy" mikrofon retro. Wsadziłem do obudowy
mikrofonik stereo, którym ostatnio nagrywałem na komórce odgłosy przyrody.
Trochę było cięcia i kombinowania ale mikrofon działa całkiem fajnie...
[link widoczny dla zalogowanych]
A potem to już była eksplozja dźwięku...
Dawno już pisałem, że mam obsesję na tle dobrze zarejestrowanego obrazu
i dźwięku. Kamera Sony którą mam do dyspozycji, choć mała gabarytowo,
pewnie wystarczy mi do śmierci ale z dźwiękiem to była pogoń za cieniem...
"Kudłaty" z serwisu komórkowego , doradził mi rejestrator audio Tascam
DR 100 Mk III za 1400 zł. Powiedziałem, dziękuję, postoję. Ale jak sobie
poczytałem, okazało się, że jest model nowszy i tańszy więcej niż połowę.
I szukałem tego modelu, w jak najniższej cenie ale oczywiście nowego.
Był to model Tascam DR-40. Najpierw był zgrzyt, bo przysłano mi model
starszy DR- 05 ( w opakowaniu i z instrukcją DR-40...) Ale firma postąpiła
honorowo, wykryła nieuczciwego pracownika i zwróciła szybko pieniądze.
Automatycznie powędrowały one do innej firmy i tym razem było BINGO!
[link widoczny dla zalogowanych]
Mikrofony są bardzo czułe ale przy małym wietrze zastosowałem małe
osłony gąbkowe, zrobione z odciętych końcówek wałków do malowanie.
Przy większym wietrze zakładam większego profesjonalnego "deadcat'a"
[link widoczny dla zalogowanych]
Do kompletu kupiłem studyjne słuchawki firmy AKG model 240 i jestem happy
Razem jest ładny zestaw do przenoszenia. Nagrane dźwięki ostre jak nóż.
Jak podłączam do komputera, czuję się jak w studiu nagraniowym.
No i ostatni eksperyment...
Pewnie to odległa przyszłość... ale do nie dawna było sporo imprez a tam
królowała sławna oranżada od Pana Jedruszczaka, który jest moim nieodległym
sąsiadem. No i ciągle płacz że nie ma czym tych oranżad otwierać...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Przypomniał mi się podarek od kolegi, "szekla-karabińczyk", z zapalniczką
i nabojem-otwieraczem. Wszystko w kolorze srebrnym. Trochę lakierobejcy
akrylowej i nabój staje się bardzo wiarygodny. Trzeba tylko te "heinekeny"
zeszlifować, bo psują efekt...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Śro 23:07, 25 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 9:59, 30 Mar 2020 Temat postu: |
|
Rejestrator jest bardzo czuły, niebezpiecznie jest go trzymać w ręku
Za to świetnie pasował do niego statyw od lunety z Lidla
Zazwyczaj przenosząc go, trzymam za tą dźwignię regulacyjną.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Próby dalszego wytłumiania trwają. Podłączenie rejestratora do komputera
zwykłym wejściem Line (niebieskie gniazdo) zakończyło się sukcesem.
Sygnał płynie silny, czasem aż za bardzo czuły... No właśnie, czułość...
Spotkałem się z często spotykanym problemem. Nagrania na słuchawkach,
z rejestratora, brzmią naturalnie, wyraziście, mocno, ostro. Zapisywane są
na karcie SD 32 Gb, w możliwie najlepszej jakości WAV 96, 24 itd.
I tak potem są odsłuchiwane i słabsze zapisy są od razu kasowane, reszta
jest konwertowana do plików MP3, także najwyższej wartości, 320 kbps.
Zdziwiłem się nieco, bo te same pliki WAV, odsłuchiwane bezpośrednio z karty
SD, w komputerze, wydają sie odrobinę za ciche. Parametry dźwiękowe
komputera a rejestratora to jedna rzecz a sposób zapisu na kartę druga.
W 90 stopniowej skali czułości mikrofonów rejestratora zazwyczaj nagrywam
w okolicach 50 stopni i nagranie jest bardzo dobre, bez szumów.
Każdy wie, że przesadne zwiększanie czułości skutkuje wzrostem szumu
na "preampach". To trochę tak jak w lunetach. Można przybliżyć obraz
maksymalnie ale na większości lunet obraz ulegnie pogorszeniu. Już tu nie
mówię o "zoom'ie" cyfrowym... Więc i w dźwięku musi być postprodukcja.
Np. 2-3 kliknięcia w Audacity... Bardzo fajne porady wyczytałem tu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Sprawdziłem, działa
[link widoczny dla zalogowanych]
Piec, ogień...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiertarka...
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy piłka...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pon 11:03, 30 Mar 2020, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 10:11, 20 Kwi 2020 Temat postu: |
|
Ostatnio wiele pracuję nocą. Aby nie przeszkadzać śpiącym domownikom,
do oświetlania klawiatury zrobiłem sobie taki zestaw z powerbank'a i lampki USB.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 17:12, 26 Kwi 2020 Temat postu: |
|
Żeby prowadzić prace nad tekturowym Visem, definitywnie trzeba sprzątnąć
stół w piwnicy. Podczas sprzątania kolejne wynalazki... Łuska od sztucera.
Leśniczy, ze 20 lat temu strzelał, łuski pozostały... Postanowiłem zrobić "czuby"
U Ruskich użyli do tego celu kawałków ołówka. Ja użyłem kołki meblowe 8 mm.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Obróbka: wiertarka i papier ścierny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paperolt Guns
Starszy użytkownik
Dołączył: 06 Lut 2019
Posty: 153
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 20:13, 28 Kwi 2020 Temat postu: |
|
Genialny pomysł, ale buk to strasznie twarde drewno i pewnie tego szlifowania było niemało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 20:39, 28 Kwi 2020 Temat postu: |
|
Nie. Ani specjalnie twardy ani dużo szlifowania. Włożyłem w wiertarkę, przyłożyłem papier ścierny...
Ruscy poszli jeszcze dalej. Żeby było mniej szlifowania, wstępnie ostrzą kołek temperówką...
A jakby nie patrzeć, takie kołki, ołówki i ... papierosy mają podobny "kaliber"
Czyli około 8 mm. Odrobinka szlifowania i mamy 7,62 mm...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Wto 20:41, 28 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 9:34, 09 Maj 2020 Temat postu: |
|
Działka
Jeszcze na początku zarazy skopałem ogródek, nie uprawiany ze 2 lata.
Po pierwsze, aby nie leżał odłogiem, po drugie żeby posiać koper i pietruszkę,
po trzecie, aby sprawdzić, jak włóknina chroni przed wzrostem chwastów.
Nie wiem jak chroni, bo sucho było, na wszelki wzrost... Dopiero niedawno
popadało... Dziś posiałem cebulkę, koper i pietruszkę... bo lubię koper i pietruszkę
Odsłoniłem włókninę na pół metra od brzegu i posiałem...
[link widoczny dla zalogowanych]
I jeszcze o zabójczych chińskich parasolkach...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Służyła w samochodzie jako podpórka do klapy no i kiedyś się złamała...
Szkoda było wyrzucać ale jak uciąłem co było złamane, za krótka sie zrobiła.
Nie dało sie jej zamknąć... Leżała czas jakiś w ogródku... Jak nagrywałem
wichurę chroniła mikrofony przed podmuchami wiatru. Ale żal mi jej było...
Rozciąłem ja raz jeszcze i wstawiłem w "rączkę" dwie aluminiowe rurki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiercenie w "rączce" 14 mm długich otworów 8 mm nie było łatwe...
Ale jakoś udało się. Rurki zostały wklejone i zamaskowane ostatnim sposobem
na "Super Glue i sodę"...
[link widoczny dla zalogowanych]
Wywalenie całego mechanizmu, niestety, nie wydłużyło raczki za to trzeba było
wymyślić sposób aby sie parasolka nie zamykała...
[link widoczny dla zalogowanych]
Za pomocą czarnego sprayu zwaloryzowałem trochę kolor poszycia.
[link widoczny dla zalogowanych]
A rączkę potraktowałem lakierobejcą akrylową w kolorze orzecha.
Jeszcze kilka pociągnięć i znaku nie będzie, gdzie było wstawianie rurek.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na koniec... dlaczego chińskie parasolki są niebezpieczne...
Sprężyna... Do zdjęć akurat mi się zawieruszyła ... Ale uwierzcie na słowo,
to sprężyna tak potężna, że wiatrówkowe karabinki lepszej nie mają.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Sob 10:02, 09 Maj 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 11:42, 09 Maj 2020 Temat postu: |
|
Za 3 dni coś innego pie...
Nie pamiętam ( skleroza, czy wiek temu winne ), czy mówiłem kawał na tym forum - sprzedał chińczyk duszę diabłu.Na trzeci dzień się zepsuła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 11:54, 09 Maj 2020 Temat postu: |
|
Znam ten kawał
Parasolka kupiona w Lublinie, na Bazarze przy PKS, w 2009 roku.
Ogólnie sprawowała się dobrze ale jak się używa niezgodnie z przeznaczeniem...
Teraz już sie składa i pewnie znów jakiś czas posłuży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 21:10, 10 Maj 2020 Temat postu: |
|
Coraz więcej osób pyta mnie o ten Paraloid B72...
Jest sporo o nim w Internecie. Tutaj jest opisane naukowo z punktu użyteczności konserwatorskiej.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych](99)/Acta_Universitatis_Nicolai_Copernici_Nauki_Humanistyczno_Spoleczne_Zabytkoznawstwo_i_Konserwatorstwo-r1979-t8_(99)-s3-36/Acta_Universitatis_Nicolai_Copernici_Nauki_Humanistyczno_Spoleczne_Zabytkoznawstwo_i_Konserwatorstwo-r1979-t8_(99)-s3-36.pdf
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 21:36, 10 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 22:43, 11 Maj 2020 Temat postu: |
|
Wspominałem ostatnio o lampce nocnej z powerbanka i "świecidła" USB...
[link widoczny dla zalogowanych]
Sprawuje się bardzo dobrze. Świeci mi całą noc na klawiaturę, jak do Was piszę.
Niestety, wyginanie lampki nie wyszło jej na zdrowie i wyginana nie świeci.
Nie wyginana, na prosto, świeci dobrze. Nic sie nie rozłącza. Trzeba było
jej wymyślić podeścik pod pewnym kątem. Zrobiłem go z tektury 1,5 mm
i wykałaczki. Sprawuje się dobrze a za dnia stanowi podpórkę pod komórkę.
Klejenie krawędziowe na Super Glue. Nasączony, oczywiście, Paraloidem.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Drugi syn zapałał do przyrody nie ożywionej. Skleił wczoraj ptaszki.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Acha, ostatnio kilka osób pytało o łukowe magazynki PPSZ i PPS.
Mimo podobieństw, różnią sie znacznie....
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rysa
Rezydent
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 23:36, 11 Maj 2020 Temat postu: |
|
Faktycznie, analogowa sytuacja jak z magazynkiem ze Stena i niemieckim MP , magazynki podobne a jednak inne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 9:51, 21 Maj 2020 Temat postu: |
|
Ostatnio wziąłem się za koszenie trawy za pomocą kosiareczki elektrycznej
z Lidla. Długo trwało poszukiwanie nowego noża do niej, bo taki specyficzny.
W końcu znalazłem coś podobnego ale bez pracy "diaxem" sie nie obeszło,
bo "śmigło" było ciut za długie. Eksperyment sie powiódł i ruszyłem do koszenia.
Ruszył też Teść z podkaszarką spalinową, co uwidoczniło sie na kołach armaty...
Eeeech... No cóż i tak planowałem mały remont armaty w wakacje. Stoi już
tyle czasu na polu targana wichrami a to w końcu styropian... Remontował
bym koła przede wszystkim. Ale na czas remontu jednego koła, przydało by
sie takie zastępcze... Postanowiłem zrobić takie z tektury falistej...
Przy okazji było by pole do popisu nasączaniem, klejeniem i powlekaniem.
Pomierzyłem koło jeszcze raz i zrobiłem model...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|