Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 0:34, 10 Mar 2019 Temat postu: |
|
Po przedstawieniu, jak zwykle, znalazł się stary kałamarz, właściwie z obudową.
Znalazły się też, po klasach, gęsie pióra. Zagarnąłem wszystko na weekend do renowacji.
[link widoczny dla zalogowanych]
Podejrzewam, że nie wszystkie pióra są gęsie. Ze dwa są chyba od bociana.
Na ostatnim zdjęciu jest czarne pióro, na które poszło z pół białego spray'u.
Ledwie dao się zaspreyować i to ze średnim efektem.
Reszta piór została zaostrzona miniszlifierką i czeka na dalsze przedstawienia...
[link widoczny dla zalogowanych]
Poszedłem dalej. Aby pióra naprawdę pisały, trzeba je nieźle spreparować.
Ale takie cuda nie na ciężkie ręce kolejnych pokoleń dzieciaków.
Zostaną takie przycięte szlifierka. Ale kilka będzie pisać. Kupiłem stalówki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Większość obsadziłem w trzcinach. Kilka musiałem sprezentować ludziom.
Wzięli i te wcześniejsze, symulowane z trzciny i te, które potrafią pisać.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jedno gęsie pióro, dla własnego użytku, wyposażyłem w stalówkę. Pisze.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na ostatnim zdjęciu widać próbę uniezależnienia się od naturalnych piór.
Na razie widzę to tak: rurka z trzciny plus wytłoczona reszta z brystolu.
W końcu, coraz mniej gęsi widzę... Chociaż ostatnio dwie widziałem...
W sąsiedztwie, muszę z nimi zawrzeć znajomość. Gęsi to sympatyczne stwory.
Kałamarz a właściwie jego obudowa została już wstępnie oszlifowana.
W końcu to już jakby zabytek. Został pomierzony i powstanie jego model 3D.
Następnie zostanie zrobiona jego kopia z warstwowej tektury falistej.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na inny eksperyment mam mniejszy wpływ. Ale "walczę" ze sprzedawcami.
Zawsze marzyłem o stereofonicznym nagrywaniu dźwięków np. natury.
Tylko raz udostępniono mi dobry sprzęt ale w plener się go nie wyniesie.
Ale nagranie pamiętam i spać mi nie daje po nocach... Miód na uszy...
Moja Nokia nagrywa super ale taki tam malutki mikrofonik i to mono.
Odkopałem swój stary dyktafon cyfrowy. Szału nie ma ale wejście stereo
do mikrofonu - tak. Odczekałem na zastrzyk gotówki i kupiłem mały
mikrofon stereo. Nie powiem, nagrywa naprawdę dobrze. Ale czy dałem
spokój? Gdzie tam... Zamarzyłem o podłączeniu tego cudeńka do Nokii.
Jest tam świetna aplikacja Dyktafon Pro i jakby dało się podłączyć mikrofon...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 1:24, 10 Mar 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 21:33, 12 Mar 2019 Temat postu: |
|
Stopniowo przebiega renowacja podstawy/oprawy kałamarza...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Widać wyraźną różnicę w obrabianym drewnie... Wypróbowałem takie elementy zestawu.
Nie wiem jak się nazywają ani naprawdę do czego służą....
[link widoczny dla zalogowanych]
***
Chyba wiem, jak się to nazywa: ściernica listkowa...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
***
Mój sławny kuferek przechodzi dalsze metamorfozy...
Nowe etui do tabletu a już ździebko porysowane pisakami bo podróżuje na nich.
A już dawno miałem pomysł jak temu zaradzić: mocowanie na rzepach w wieczku kufra.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Rzepy do tekturek a tekturki do wieczka przykleiłem klejem w sprayu. Trzyma mocno.
Dodatkowo dałem śrubki ale przebijały wieko na wylot, czym szpeciły całość.
Więc je wykręciłem a w otwory zapuściłem spore krople Super Glue. Na razie działa.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Wto 22:33, 12 Mar 2019, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 18:40, 16 Mar 2019 Temat postu: |
|
Zawsze jestem otwarty na "eksperymenty" innych. Sporo tego na stronach świata...
Na Only Paper oprócz wycinanek modeli, pojawiają się całe czasopisma a la "Młody Technik".
Na przykład czasopismo "Lewsza" publikuje szereg porad i pomysłów.
Na początek kilka porad dotyczących wiercenia przez rurkę i składanego siedziska.
Na dobrą sprawę podobnie można zrobić składany stolik
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak zrobić otwory i zaczepy w cienkich ściankach działowych...
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak zrobić z otuliny pancerz i hełm rzymskiego legionisty...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A jakie mają pomysłowe krzyżówki...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na koniec, wbito cierń w moją modelarską duszę...
Zamieszczono wycinankę maszyny na bazie T-26, ruskiego klona 7TP ...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Sob 19:16, 16 Mar 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 22:58, 18 Mar 2019 Temat postu: |
|
Dzień bez eksperymentu jest stracony... czy jakoś tak...
Na fali samowarów i innych podgrzewaczy przypomniał mi się stary pomysł z ksiązki
"Sakwa włóczykija". Była tam propozycja miniaturowej, składanej "kuchenki", zwanej
turystyczną... Składała się ona z dwu blaszek i wieczka od puszki po kawie. Kładło się
tam kostkę paliwa turystycznego i można było sobie zagotować kubek czegoś tam...
Ja zrobiłem wersję tekturową do podgrzewania imbryczka z esencją...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem nieco wzmocniłem konstrukcję... Kupiłem też nowy panel ledowy na noc...
[link widoczny dla zalogowanych]
No i samowar...
Oferentka z Koszalina dotrzymała słowa i przysłała to cudo...
Nie mówię, cudo, bez przesady... Ładny, lśniący ... funkcjonalny!
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie wytrzymałem, rozpaliłem... Węgla drzewnego tyle tam wejdzie, ile zmieści worek
cukru 1 kg a żar... Trzy godziny co najmniej grzało aż trzeba było wodę wymieniać.
Zresztą i po to palić będę aby ewentualne substancje wysterylizować. Wnętrze wygląda
praktycznie na nieużywane...
[link widoczny dla zalogowanych]
Rozpalałem na dworze bo to i cug dobry (wiatr wiał) i obawa o dym i płomienie ognia.
Dym to jest najwyżej jak się rozpala, potem go faktycznie nie widać i nie czuć...
O zmierzchu znudziło mi się stać na dworze, bo i zimno się zrobiło...
Zniosłem wrzący samowar do piwnicy. Wiadomo, wiatru tam nie ma... Węgla drobnego
dosypałem i patrzę... Żadnego dymu tylko temperatura... Zresztą widać...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Reasumując, warto. Przy cenach, na OLX, 150-300 zł... Odrobina realnego retro...
Syn godzinę oglądał i w głowę się drapał... Takiemu ustrojstwu dziwował...
Gotuje wodę, podgrzewa esencję, nawet smażyć na tym da się... Pali się byle czym.
Wszyscy wspominają o szyszkach... W zimie, przy pracy na zewnątrz, nieustające
źródło ciepłej wody... Ręce można ogrzać... U ruskich emerytek robi za piecyk....
Popiołu wręcz śladowo, można wysypać górą, to jeszcze resztki wody zaleją.
Metal, wykonanie bardzo dobre... Jak stuknąć w elementy pokrywki, brzęczy jak dzwoneczek.
Kurek jest pomysłowy, "konusowy"... Wyjmowany w górę stożek z otworkiem...
Sam się klinuje jak szpunt. Może niedługo dam zdjęcia.
Genialny i prosty wynalazek. Naprawdę nie było się czego przyczepić...
No i pojemność... Napisano mi że 3 litry ale chyba mieści o wiele więcej...
W trakcie dolewania wody, dolewałem moją wielgachną filiżanką...
Ile się nabiegałem aby pół pojemnika dolać... To jak przeliczyć to na szklanki, to ho ho...
Zresztą metalowe uchwyty do szklanek, 6 sztuk za 10 zł, też do mnie idą...
Poza wszystkim, jaki to rekwizyt, i w domu i w przedstawieniach...
No i jeszcze jedno... Unikałem samowarów elektrycznych, raz, że to już nie to...
Po drugie i ostatnie, taki samowar może nam gotować wodę cały dzień... bez prądu!
Ale ten swój tekturowy samowar i tak muszę skończyć
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Wto 1:33, 19 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kroll
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław / okolice
|
Wysłany: Wto 9:00, 19 Mar 2019 Temat postu: |
|
Ciekawe jest to, że samowary to nie tylko zamierzchła przeszłość...
Ja na przykład używam samowara na wyjazdach w góry, tylko trochę nowocześniejszej wersji:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 21:37, 19 Mar 2019 Temat postu: |
|
A słyszałem, słyszałem... czy raczej czytałem...
Są nawet solidne produkcje zachodnie ale nazwy zapomniałem.
Taka czy inna forma, ale sam pomysł konstrukcji genialny, można powiedzieć.
***
Dziś kolejny raz gotowałem w nim wodę. Gotowała się jeszcze szybciej niż wczoraj.
Tak z kilka dni, dla pewności. Kilka lat sobie stał a ludzie mają z niego pić na majówce.
Na oko to tam ze 6 litrów wchodzi, można sporą imprezę obsłużyć.
Patrzyłem dziś na OLX... Poza kilkoma modelami wszyscy oferują taki jak mój
Tylko cena różna. Czyli to popularna radziecka produkcja liniowa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Wto 22:12, 19 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 21:02, 23 Mar 2019 Temat postu: |
|
Ostatni tydzień robiłem interesy. Rozmawiałem, negocjowałem, kupowałem...
Przeważnie samowary Jeszcze trzy osoby zapragnęły takie cudo mieć...
Nawet ksiądz się skusił ale on przebywał wiele lat na misjach w Rosji to i spróbował.
Wszystkie trzy samowary idą właśnie pocztą do właścicieli. Mój samowar nie próżnuje.
Dziś cały dzień grzał wodę. A to na herbatę a to do mycia samochodu. Ładny dzień.
[link widoczny dla zalogowanych]
Prz okazji, sprawdziłem go magnesem. Bardzo mało części stalowych. Mosiądz
Przy okazji przeprowadziłem niebezpieczny eksperyment ze sprężonym powietrzem.
Takim w sprayu, do czyszczenia komputerów. Odradzam! Silnie wybuchowy!!!
Jak nim dmuchnąłem w żar samowaru, ogień buchnął z obu stron. I tlił się jeszcze na
plastikowej rureczce od spray'u... Nie wiem, co tam pchają ale na pewno nie same
powietrze. Dzieci, nie róbcie tego wa domu!
Kupiłem coś i dla siebie. Ale moje zakupy planuję długo przed ze względu na budżet.
Tym razem była to mata A3 i cyrkiel firmy Olfa oraz nożyk z 5 ostrzami. Taki jak miałem.
Już same opakowanie (po 5 matach) sugeruje aby je wykorzystać jako futerał nie
tylko dla maty ale i dla nożyków
[link widoczny dla zalogowanych]
Sama mata mnie zaskoczyła, bo jest twarda jak moja podkładka z wykładziny PCV.
Ale ciąłem ją różnymi nożami i śladu specjalnie nie widać... Większa niż A3 (marginesy)
O taką matę "otarłem się na Naszych Spotkaniach. Szefowa zapytała mnie
co by było dobre dla modelarzy. Z miejsca zaproponowałem matę Olfy
No i szefowa zakupiła, nawet jedną więcej niż Nas wtedy było. Nawet ja
dostałem, ale okazało się, że wśród przybyłych gości, motocyklistów, był
także modelarz i zaproponowałem Szafowej, że oddam mu swoją matę...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Refleksja. Na całym świecie modelarze tworzą arcydzieła męcząc się zwykłym "skalpelem" na zwykłej tekturze.
A my, im mamy więcej doskonalszych narzędzi zastygamy twórczo.
Tak miałem przy kręceniu filmów. Zaczynało sie na pożyczonej
kamerze i magnetowidzie, własna była tylko kaseta VHS. A pomysłów, energii było...
Z coraz doskonalszym sprzętem i tego i tego ubywało...
Technologia falowanej tektury nie stoi w miejscu. Ze sklepu wytaszczyłem taką próbkę
tektury o wymiarach tak z 8 cm na 10 cm.
[link widoczny dla zalogowanych]
Koleżanka ze sklepiku pokazała mi taką wyściółkę do pudeł, też z tektury falistej.
Jest tak pocięta i rozciągnięta jak splot koszyka albo dawnych wiejskich opłotków.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Sob 21:22, 23 Mar 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 6:03, 24 Mar 2019 Temat postu: |
|
Ja swoją matę oszczędzam.Jak coś tnę nożykami, to na gazetkach reklamowych.Robiąc zakupy w markecie biorę kilka, nie szkoda później wyrzucić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek123
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 1709
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie, Siemuszowa
|
Wysłany: Nie 8:47, 24 Mar 2019 Temat postu: |
|
A ja nie, w końcu po to jest taka mata żeby było "łatwiej" ciąć. Ale nie popełniam już tego błędu i nie kleję a niej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 19:10, 24 Mar 2019 Temat postu: |
|
No, widziałem u różnych ludzi takie schlapane maty...
Rozumiem, każdemu się zdarzy a nową matę można kupić, ale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 1:07, 29 Mar 2019 Temat postu: |
|
Ludzie to mają pomysły... Szlifiereczka z dysku. Rosjanin Makarowa szlifuje na tym.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 1:12, 29 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 21:12, 30 Mar 2019 Temat postu: |
|
No i przyszedł kolejny samowar.... Tym razem dla Księdza. Nawet węgiel był w środku
[link widoczny dla zalogowanych]
Wypucowałem go. Teraz przyjechali księża na rekolekcje i mamy nowe zamówienia
Ja zmówiłem sobie coś za ... 10 zł. Sześć uchwytów do szklanek, do samowaru.
w internecie wyglądały tak...
[link widoczny dla zalogowanych]
Trochę pucowania i wyglądają znośniej. Wypróbowałem wszystkie sposoby na rdzę.
Było jej tam trochę w zakamarkach ale soda, sól, kwasek cytrynowy, ocet, Coca Cola
i szczoteczka obrotowa na szlifiereczce... Jeszcze jest trochę roboty ale...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiaderko na węgiel jest, jeszcze tylko tacka pod całość i hajda na majowych gości...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I wrzenie...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Sob 21:26, 30 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 10:27, 31 Mar 2019 Temat postu: |
|
Przebiję Pana Z dzisiejszej giełdy staroci w Lublinie, zakup za 10 zeta.Stylówa - mosiądz srebrzony, szkoda tylko, że nie z napisem Sankt Petersburg A swoją drogą, nie wiedziałem, że Petersburg jest taki młody.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Grześ dnia Nie 10:29, 31 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 16:19, 31 Mar 2019 Temat postu: |
|
Myślałem, że Pan samowar kupił za 10 zeta
Podstakannik wygląda zacnie, ma jakieś rdzawe wnętrze...
Ja kupiłem zwykłe uchwyty bo taki oryginalny to może kosztować ho ho...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 5:39, 01 Kwi 2019 Temat postu: |
|
To nie rdza, to patyna srebra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|