Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 11:24, 07 Sty 2019 Temat postu: |
|
Nie zawadziły by jakieś zdjęcia, z ciekawości ...
Bardzo dziękuję za odzew
Acha! Sorry, walnąłem się nieco z niewyspania... To był Enfield 1853 a nie Springfield.
To i tak wszystko z dużym przymrużeniem oka i sztuka dla sztuki, bo kto to wychwyci...
Ale czytałem, że Rząd Narodowy, zakupił sporą ilość tych Enfield'ów dla powstańców.
Ale czy transakcja doszła do skutku i jak jaką ilość, nie doczytałem...
Tak inscenizacja to ciężki orzech do zgryzienia. I ponury...
Sztukę zaczyna i kończy scena wieszania ks. Brzóski na szubiennicy...
A niedawno się ojciec uczniów powiesił... Chyba Ktoś celowo podwyższa mi poprzeczkę
A więc czeka mnie jakaś dekoracja, 3 karabiny, 3 pistolety, trzy czapki dla Rosjan...
Choć Rosjanie w przedstawieniu, to chyba nie są zwykli szeregowcy...
A tu ostatni miesiąc przed półroczem... Klasyfikacje, wystawianie ocen, rady, wywiadówki...
W międzyczasie, choinka szkolna i przedstawienie "Calineczka". Też pewnie rekwizyty...
Czasem myślę: wziąć te klocki z opału, połączyć w dłuższą (134 cm!) deskę i strugać....
Dziś spróbuję wyschniety blok tektury grubości 40 mm zaatakować wyrzynarką...
Choć obcja z klejonymi modelami karabinów też mnie kusi... Kurki i osłony spustu można by
odlać w żywicy. A jedna dziewczynka prosiła mnie o karabin do sklejania...
Można by też tą produkcję umasowić, jak to miało miejsce w przypadku rogatywek...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pon 11:34, 07 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 11:36, 07 Sty 2019 Temat postu: |
|
Ze zdjęciem może być problem , ale postaram się zrobić . Lufa ... tu mam przygotowaną maszynkę która szlifowała by rurę 25 mm na ośmiokąt zbieżny ku wylotowi .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 12:00, 07 Sty 2019 Temat postu: |
|
Jeśli chodzi o zdjęcie, to pewnie mogło by być nawet z komórki (MMS)
Co do lufy kanciastej, to nie zachodzi taka potrzeba, bo lufy już w tedy miały okrągły przekrój.
W ogóle, to ma być, w związku z brakiem czasu, produkcja ekspresowa i ekonomiczna.
Aby się z daleka nikt nie czepiał... Czyli jak zwykle, nie były to Winchestery z odpustu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 15:10, 07 Sty 2019 Temat postu: |
|
Ja tą kolbę z zamkiem zakupiłem po to by zawisła na ścianie po renowacji . Brak lufy to i cena była niewielka . Jednak lufę 78 cm łatwiej mi wykonać jako ośmiokąt zbieżny niż okrągłą także zbieżną . Takiej tokarki nie posiadam , A wielokąt szlifuję na dużej przerobionej przecinarce do glazury .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 14:49, 08 Sty 2019 Temat postu: |
|
Zmieniłem technologię robienia tych karabinów i pistoletów na bardziej ekonomiczną.
Wyrżnąłem z tekturowej deski te dwa karabiny i poszedłem się położyć, odpocząć...
Długo nie poleżałem, bo niektóre pomysły potrafią skutecznie wyrwać z butów
Kształty tekturowych karabinów wycięte ale ile tam jeszcze szlifowania, szpachlowania...
[link widoczny dla zalogowanych]
A lufy? Poza tym wyrzynarka jakoś pod złym kątem cięła. No, nie ma co winić wyrzynarki...
Baza do letnich eksperymentów i zapas na czarną godzinę jest
Nowy pomysł polega na konstrukcji z papierowych rurek i kształtek z tektury falistej.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Widzieliście na YouTube tekturową broń z serii " cardboard gun". Winchester 1887 i inne.
https://youtu.be/ZJWJZja7LpM
I tą drogą postanowiłem pójść. Zrobiłem sporo rurek, nawijanych jedne na drugie.
Z kombinacji średnic tych rurek da się zrobić i same lufy i niektóre zaokrąglenia kolby/łoża.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W ostateczności, sam kształt kolby można z robić z wyszlifowanego styropianu a potem
okleić to gazetą - patent wielokrotnie sprawdzony . Zacząłem nasączać rurki lakierem.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale po namyśle, dam chyba spokój. Primo: nie chcę smrodem lakieru wytruć rodziny...
Niby robię to w piwnicy ale waniajet i tak nieźle... Wykombinowałem to sobie inaczej.
Papierowe rurki i tekturowe kształtki będę kleił normalnie: Wikolem, Super Glue, na gorąco.
A dopiero wstępny kształt broni polakieruję. Głównie dlatego, że oprócz oklejania gazetą
będę używał akrylowej szpachli do drewna, rozrabianej lakierem akrylowym. Wiadomo,
jest to zawiesina na bazie wody i spowodowała by mięknięcie papierowej konstrukcji.
A zalakierowanej wstępnie już tak szybko nie uszkodzi. Tak to sobie wykombinowałem.
Mądry to będę jak zrobię (z sukcesem) pierwszy karabin i pistolet...
A ma być co najmniej 6 sztuk: 3 karabiny (muszkiety?) i 3 pistolety.
***
Trochę z innej mańki - cenne vademecum papierowego modelarza...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Wto 14:52, 08 Sty 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 15:20, 09 Sty 2019 Temat postu: |
|
Primum non nocere (z łac. „po pierwsze nie szkodzić”)
[link widoczny dla zalogowanych]
Czyli nie przesadzać z suszeniem...
Wyjeżdżając wczoraj rano za domu, położyłem efekt finalny czyli lufę z ostatniego
zdjęcia, na kaloryferze aby należycie wyschła z tego lakieru...
Wracam - rozpacz! Wszystko wygięte do góry na wysokość 3-5 mm!
No, tylko w śmietnik rzucać... Ale nie poddałem się tak szybko...
Element został pocięty najpierw na pół, a potem na kawałki, średnio po 10 cm długości.
Całość została następnie "nanizana" na rurkę aluminiową fi 12 mm na której rurki skręcałem.
W do środka większych rurek poszły 3cm kawałki mniejszych jako łączniki i Super Glue.
I wszystko pięknie wróciło do normy. Dodatkowo, zakupiłem wczoraj szpachlę do drewna.
Akrylowa w pięknym brązowym kolorze. I lufa została pięknie poszpachlowana.
Muszę przyznać, że choć to dopiero początek eksperymentu z tekturowym karabinem,
taka próbka, ale jak na razie idzie wszystko, jak pierwotnie założyłem.
Wieczorem, jak wrócę z pracy (i przeżyję wizytę księdza po kolędzie) postaram się
ruszyć dalej. Pewien zapas rurek i tekturowych paseczków jest. więc tylko kleić.
Są rurki, jest impreza...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Widać linie cięcia, o których wspominałem wcześniej...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Szpachla od biedy może uchodzić za rdzę...
[link widoczny dla zalogowanych]
Są szykowane inne rekwizyty do sztuki. Cylindry na szczęście mam kupione wcześniej...
Dla porównania, zabrałem dziś na lekcje plastyki, cylinder autorstwa mojego Syna.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 15:45, 10 Sty 2019 Temat postu: |
|
Karabin robi się coraz dłuższy, sama lufa ma 94 cm długości. A wszystko rurki i tekturki. I szpachla.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na razie wszystko trzyma się kupy. W kilku miejscach nie malowałem Kaponem i widać było różnicę.
Szpachlówka daje świetny kolor i od razu nieźle symuluje drewno. I działa jak pumeks
Jak dziś polepiłem sobie palce Super Glue, wystarczyło je trochę poszorować o kolbę i czyste.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pokusiłem się też o próbkę gięcia/ zwijania tektury falistej wg "słoi". Kilka kropel Super Glue i ...
[link widoczny dla zalogowanych]
Próbka już jest twarda jak obcas a jakby ją jeszcze wrzucił w lakier... No i prześwituje...
Czyli jakby zrobił z tego bloczek, patrzyło by się przez niego, jak przez rajstopy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Czw 15:46, 10 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 22:45, 11 Sty 2019 Temat postu: |
|
Jeszcze wczoraj zabrałem się za kolby. Najpierw zrobiłem szablon na tekturze.
Potem wyciąłem kształty lutownicą na styropianie grubości 1 i 2 cm. Klej w sprayu.
Wstępne szlifowanie papierem ściernym ale nie za bardzo bo zwłaszcza szyjka kolby
mimo słusznych 40 mm, wydaje się wyjątkowo wątła. Ale taki był wyrys ze zdjęcia 1:1.
Na to dałem nieco akrylowej szpachlówki i przykleiłem gotowa już część lufy z łożem.
Dziś pracowicie okleiłem kolby jedną warstwą gazety i schną sobie na piecu do jutra.
Jutro rano i wieczorem dam następne warstwy. Przez weekend powinny być gotowe.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 23:52, 11 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek123
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie, Siemuszowa
|
Wysłany: Sob 11:39, 12 Sty 2019 Temat postu: |
|
No no... prawdziwa manufaktura
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 18:48, 12 Sty 2019 Temat postu: |
|
No, jeszcze nie... Ale po 15-stym... Pętla się zaciśnie...
Na razie będzie niezły ruch w szkole - półrocze, wystawianie ocen, rada klasyfikacyjna.
Ale co się da, będę robił w szkole a broń do przedstawienia będę robił nocami w domu.
Kolby okleiłem już dwiema warstwami gazety, rozdzielając je cienką warstwą szpachli.
Maluję ją pędzelkiem w dwu celach: aby wyrównać nierówności i zaznaczyć kolejną
warstwę, bo pod spodem nie widać, gdzie nowe klejenia a gdzie stara warstwa.
Zręcznie to idzie bo przed nałożeniem kolejnej warstwy można ładnie podszlifować
poprzednią. Do poniedziałku położę jeszcze 3 warstwy gazety. Będzie ich razem już 5.
Deliberuję mocno nad sposobem szybkiego wykonania elementów kurka & Company.
Miałem wymodelować w glinie, z tego zrobić gipsowy odlew, potem żywica poliestrowa.
Ale ona niezbrojona jest nieco krucha. Przy upadku karabinu wszystko popęka i odpadnie.
Na razie kupiłem modelinę i będę te elementy robił "hand made". Zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 6:14, 13 Sty 2019 Temat postu: |
|
Czy na kurek nie wystarczyłaby zwykła tektura klejona warstwowo ( oczywiście utwardzona lakierem )?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 20:00, 13 Sty 2019 Temat postu: |
|
I chyba tą drogą pójdę...
W kościele siedziałem dziś długo, ze 2,5 godziny, był czas pomyśleć...
Co prawda, ro-zmiętoliłem już ze dwa opakowania modeliny ale pewności nie mam.
Foremki takie czy inne sobie daruję - za dużo straconego czasu.
Odciski z masy papierowej, też wymagają utwardzenia. Obecnie oklejam gazetą...
Pomyślałem, jakby tak dać tą gazetę, klejoną na krzyż, na grubość 5-8 mm...
Wysuszyć i wycinać... Innym pomysłem są resztki wspomnianej tektury malarskiej...
Chłonie wilgoć jak diabli a grubsza od gazety. Mechanizmy zamków mają być nieruchome.
Mniej więcej takie same u pistoletów i karabinów. Jeszcze dziś wypróbuję, co wyjdzie.
W końcu mam 2 mini-szlifierki z końcówkami - jest czym ciąć i obrabiać...
Zresztą, nawet gdybym zechciał odciskać czy odlewać, model musi być.
***
No, więc trochę technologii (spostrzeżeń) w kwestii oklejania mokrą gazetą (papier mache)
1. Używam "gazet codziennych" - myślę, najcieńszy i najgorszy papier gazetowy.
2. Gazetę drę na paski wg wydrukowanych linijek. Jeden pasek na pewno więcej niż 50 cm.
3. Następnie owe paski drę w poprzek zadrukowanych linijek tekstu. Dobrze drzeć
pojedyncze paski, bo darte po kilka egzemplarzy, trudno rozdzielić gdy wilgotne.
Podarte kawałki rozrzucam po całym,płaskim, dużym talerzyku. Po co? Jak wyżej.
Im mniejszy, o skomplikowanych kształtach obiekt - drzeć na mniejsze kawałki-łeczki.
4. Papier nie zwilżony, na bank pomarszczy się podczas oklejania. Więc zwilżać!
5. Ale nie przesadzać! Używać spryskiwacza do kwiatów lub (dawniej) do prasowania.
2-3 pryśnięcia na warstwę, na talerzyku wystarczy.
6. Kleję Wikolem. Dość mocno rozwodnionym. Pędzlem nanoszę klej, chwytam skrawek
papieru i rozprowadzam po obiekcie - "kopycie"
7. Rozprowadzam/ wygładzam wilgotny od kleju skrawek znów w poprzek linijek.
Jeżeli osiągnę odpowiedni stopień wilgotności, rozprowadzam bez fałd i zagięć.
8. Następną warstwę nakładać po dokładnym wyschnięciu pierwszej - wilgoć musi
odparować. Inaczej ani klej ani papier nie wyschnie a obiekt się rozleci w rękach.
Podeschniętą warstwę doprze zeszlifować papierem ściernym, tam gdzie wystąpią
fałdy, zmarszczki. Można także położyć delikatna warstwę szpachli (do drewna?)
Raz, aby wygładzić, dwa, aby dało się odróżnić jedną warstwę od drugiej przy klejeniu.
Tyle dzisiejszego vademecum...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 20:16, 13 Sty 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 20:43, 15 Sty 2019 Temat postu: |
|
No i poeksperymentowałem z tekturą za namową Szlachetnego Pana Grzesia.
I chyba polubię rzeźbienie w tekturze, choć tektura tekturze nie równa.
Ta była z drukarni, 3 mm grubości a dla kurka skleiłem dwie takie grubości czyli 6 mm.
O ile przecięcie takiej tektury na grubość jest trochę męczące to obróbka... Bajka
Na "dremelek" założyłem wałeczki papieru ściernego i robota poszła po maśle.
Potem na chwilę do lakieru i metalic 645F...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak widać na obrazkach, podrasowałem trochę kształt kurka i zrobiłem
kilka kopii, które nakleję na szlifowane tekturki. W końcu jeszcze 5 sztuk.
[link widoczny dla zalogowanych]
No i pierwsze przymiarki...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Wto 21:50, 15 Sty 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 14:51, 16 Sty 2019 Temat postu: |
|
No jak na potrzeby szkolnego przedstawienia, w zupełności wystarczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 21:54, 16 Sty 2019 Temat postu: |
|
No, starałem się aby na dzisiejszą próbę było co wziąć do ręki...
Wszyscy się karabinem bawili, nawet Dyrektor. W nocy jeszcze go podrasowałem...
Lufa po całości była potraktowana metalikiem w spray'u 645F. Ale szczegóły...
Pędzelek, farba akrylowa w tubce: złota, srebrna i czarna. Świetne są te farby...
Po wyschnięciu, co ma być metalicznie srebrne czy złote, jak najbardziej jest.
Najbardziej mi na razie braknie osłony spustu i samego spustu...
Zachodziłem w głowę, z czego to zrobić aby było mocne i szybkie w zrobieniu...
Przyznam, że natchnęła mnie tekturowa rurka po ręczniku...
[link widoczny dla zalogowanych]
Ugięta w owal ma wymiary 35 mm na 50 mm. Tyle co, osłona spustu od zewnątrz.
[link widoczny dla zalogowanych]
Szybko w opale znalazłem odpowiedni klocek i oszlifowałem go na szlifierce.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na klocku owinę z 10 takich opasek (3 mm grubości) z których powstaną
osłony spustu. Z pozostałych krzywizn powstanie i sam spust i krzywizny
z boków osłony. Na razie wszystko trafiło do lakieru.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak kolejny kurek.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Śro 22:07, 16 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|