Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 21:04, 13 Lip 2018 Temat postu: |
|
Co prawda, czołgu ze styropianu 1:1 jeszcze nie znalazłem ale inne pojazdy...
[link widoczny dla zalogowanych]
Zawsze wzruszało mnie modelarstwo miniaturowe... Może sam kiedyś spróbuję...
Jakąś dawno minioną krainę dzieciństwa... Tutaj fajnie opisano budowę drzewek...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 19:13, 14 Lip 2018 Temat postu: |
|
Na razie mamy to... Na obrazku wygląda ładnie...
[link widoczny dla zalogowanych]
W rzeczywistości wygląda to tak... niezbyt pięknie...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Przyczepiłem to jakoś ale w cholerę chyba wyrzucę... Obciążone szpachlą, za ciężkie...
Chyba zrobić trzeba jeszcze raz, puste w środku. Czyli znów gięcie styropianu...
Niestety, pierwsze próby gięcia na małych średnicach.... traaach!
Próbowałem "bigowania" czyli wycinania rowków wewnątrz ale to nic nie dało...
Trzeba było jakoś zlikwidować zewnętrzne naprężenia...
Przypomniały mi się stare sposoby gięcia sań czy też nart... Tam trzymały je kształtki.
Kopyta z drewna albo opaska z metalu. Tu zdecydowałem sie na zwykły plaster.
Na moment stygnięcia kleju, po brzegach były wbijane 2,5 calowe gwoździe.
Sukces!!! To na obrazku, średnica 21 cm.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobaczymy teraz na tym mniejszym elemencie.
Eksperymenty...
Na czas zastygania kleju łączyłem na gwoździe 2,5 calowe. Tym razem
dodałem tekturki a między tekturkę a łeb gwoździa dałem Super Glue.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zgodnie z zapowiedzią, przewierciłem się przez 2 ścianki za pomocą
sporządzonego naprędce instrumentu... Dalej potrzebny dłuższy kawałek.
Zapewne zrobi to już lufa. Ciekawi mnie, gdzie wyjdzie końcówka...
Dobrze jakby miedzy dwoma żebrami wieży. Było by dobre mocowanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Sob 19:25, 14 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grześ
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 5:03, 15 Lip 2018 Temat postu: |
|
Tylko pełne z powodzenie utrzymałyby rurkę ( lufę ). Z pustymi może być problem, chyba, że zrobi Pan jakieś wręgi w środku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 11:58, 15 Lip 2018 Temat postu: |
|
Z jedna wręga w środku może być aby ułatwić wyginanie bo i tak sprężynuje na końcach
A lufa i tak będzie trzymała wszystko bo będzie szła "na przestrzał" wieży.
Będzie dłuższa niż prawdziwa i zamocowana porządnie między wręgami.
Na wypadek ewentualnego strzału...
Problem w tym, że elementy jarzma same się nie mogą utrzymać na czole.
Dziś wieżę wystawiłem na deszcz aby sprawdzić jej odporność. Lał ulewny deszcz ale
tylko kilka godzin ale już się przejaśniło więc z powrotem schowałem do stodoły.
Ale nic mu ulewa nie zrobiła...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcze pewnie tylko lufę zrobię i przystopuję na czas jakiś...
Zbyt mnie to wszystko pochłania... jak nie robię, to myślę, projektuję...
A wakacje lecą i inne plany stoją...
A na pikniku w lesie dowiedziałem się o nowej robocie...
Podobno dzwonią do mnie... Zabierają się do tego od d... jeża...
Ci co powinni nie dzwonią, dzwonią ci, którzy nic nie mają do powiedzenia...
Zazwyczaj nie odbieram. A już nieznanych numerów na pewno...
Zawsze twierdziłem, że telefon jest po to abym ja dzwonił (rzadko) a nie
do mnie. Podobno o rogatywki dla dzieci chodzi, na 15 sierpnia...
Żeby dzieci wycięły na miejscu, skleiły i poszły do domu w rogatywkach.
Łatwo powiedzieć... Niby takie coś mamy też w planach szkoły na 100 lecie
Odzyskania Niepodległości... Modele 3D niby są tylko trzeba je uprościć...
A oni by chcieli już, teraz... To bierzcie i upraszczajcie...
W zasadzie, były już trzy podejścia, środkowe nawet udane...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Trzecie robię teraz. Chodzi o trochę "wymiętą" polówkę...
[link widoczny dla zalogowanych]
To o co proszą i do szkoły, to pewnie będzie przerobiony wariant 2.
[link widoczny dla zalogowanych]
Trzeba tylko poczekać na lepszą pogodę i moją rogatywkę sfotografować.
Bo skąd wziąć dobre tekstury...? Daszek w świetle lampy...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 13:29, 15 Lip 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 9:36, 18 Lip 2018 Temat postu: |
|
Dwa dnie siedzenia nad tą "uproszczoną" rogatywką do sklejanie przez dzieci...
Kręgosłup mi w d... włazi... Dlatego co i rusz, spacer, koszenie trawników i takie inne.
Już widzę jak ją dzieci sklejają w godzinę, w warunkach polowych...
Tym bardziej, że ja mam chyba jakąś blokadę przeciw upraszczaniu...
W kolejnej wycinance wykorzystałem tekstury z prawdziwej rogatywki.
Rozdzielczość ponad 5000 pikseli zrobiła swoje. Tylko w oryginale jest ciemniejsze
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcze orzełki do odlania... Bo wersja papierowa (sfotografowana, płaska) jest już.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale natura eksperymentatora nie śpi...
Wyginanie styropianu 1 cm na jeszcze mniejszej średnicy... tym razem 13-14 cm...
I wygina się ale styropian aż się prosi trzasnąć w miejscach nie osłoniętych taśmą...
To może jeszcze wykonać zgrubienia na lufie i hamulec wylotowy o średnicy szklanki...?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A propos działa w tym czołgu znalazłem tu atlas części...
Ale dobrych rysunków hamulca wylotowego nie znalazłem...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Śro 10:14, 18 Lip 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kroll
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław / okolice
|
Wysłany: Śro 13:58, 18 Lip 2018 Temat postu: |
|
Tym razem ja zadam głupie pytanie: a nie prościej wyciąć ten element z bloku styropianu? (np ze sklejonych płyt 10/15 cm)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 20:47, 18 Lip 2018 Temat postu: |
|
Może nie z 10/15 cm ale z 2 cm tak.... Już to przerabiałem...
http://www.jedendojednego.fora.pl/warsztat-materialy-techniki-narzedzia,5/experymenty-mr-bad-a,2768-555.html#99435
Zniechęciło mnie to... Aż na dwa dni... Takie bloczki, mimo, że ze styropianu, ciężkie.
Tym bardziej, że nierówności po wycinaniu lutownicą wyrównywałem szpachlą....
To czyniło je jeszcze cięższe... Po prostu odpadały od osłony pod własnym ciężarem...
Nie pomagał ani klej na gorąco ani wzmocnienia gwoździami...
Kolejne cenne spostrzeżenia...
Malowanie części farbą... Kusi, bo pomalowana część lepiej wygląda, działa na wyobraźnię.
Ale klej na gorąco, tak dobrze nie trzyma się pomalowanej farbą powierzchni...
Już połowę śrub mi odleciało, bo wieżę kilka krotnie obracałem do góry nogami...
Nic to, pozbierałem a teraz jak będę te śruby malował, wbiję w wieżę razem z wykałaczką.
Poza tym... jakoś do mnie przemawia czołg jako "wydmuszka" niż lita bryła styropianu.
Na pewno, na warunki atmosferyczne było by lepiej ale jakie to ilości styropianu.
Czołg jest klejony jak model z "Małego Modelarza" tylko w skali 1:1
***
A wiec poszedłem dalej... Nawijanie styropianu 1 cm na rurkę PCV o średnicy 5 cm...
Szaleństwo? Tak, ktoś powie bo można pójść do sklepu i kupić piankową osłonę na rury...
To się chyba nazywa otulina... Owszem, poszukam jutro w sklepie...
Ale w końcu to jest temat o eksperymentach... Komu się udało tak wygiąć styropian?
A poza tym możemy sobie wygiąć praktycznie każdą średnicę, każdy kształt...
Oczywiście zapewne większy niż wysokość objętość 1-2 cm...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pogoda była wredna bo albo burza i lało albo duszno i porno...
Ale udało się wstępnie pomalować nowe części i się suszą...
Tu, jak zwykle, na starym szpadlu...
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu na starym kilofie...
[link widoczny dla zalogowanych]
Żeby nie było... Stare części...
[link widoczny dla zalogowanych]
Próbowałem je odciążać, wycinając nadmiar styropianu wewnątrz...
Czym ja tego nie robiłem... Najpierw lutownicą, dopóki sięgała... Łatwo...
A potem... nożem piłką do metalu a nawet pędzlem z rozpuszczalnikiem...
Kolejne cenne doświadczenie... Jakby co, będą części zamienne...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Śro 22:42, 18 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grześ
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 7:24, 19 Lip 2018 Temat postu: |
|
Przy dobrym nastroju i przygotowaniu do pracy, to wcale nie jest męczące.
Zresztą przerabiałem te maszyny już nie raz przez ostatnie 40 lat...
A to transformatora nie było odpowiedniego a to drutu oporowego...
Kto dziś używa prodiża do pieczenia albo tradycyjnego żelazka i drutu z "koralikami"...?
Inna uwaga, podnoszona w internecie, to sprężyna na jednej końcówce drutu.
https://youtu.be/l1eGvgui194
Drut się rozgrzewa, wydłuża, ponadto blok styropianu stawia opór i powstają krzywizny.
Gdyby to było takie proste, paczka styropianu 1 cm nie kosztowała by drożej niż ta 2 cm.
Ponadto, niby banalna sprawa: wycinam długi otwór/walec jak w moim "jarzmie" działa.
Długość od 27 do 38 cm.... Jak się dostać z drutem oporowym do środka nie tnąc
przy okazji po średnicy/cięciwie? Pewnie jeszcze by się argumentów uzbierało...
Resume: na razie radzę sobie lutownicą z wydłużonym grotem z drutu miedzianego.
Nie jest to zdrowe dla lutownicy, takie długie grzanie ale ma zalety których nie ma jw.
Lutownica już zaczyna grzać kiedy nie naciskam a nie grzeje kiedy naciskam...
Dłuższe proste odcinki tnę zwyczajnym nożykiem segmentowym, tym odłamywanym.
Tylko trzeba ciąć pod dużym nachyleniem, to się styropian mniej strzępi, kruszy...
No i zawsze pozostaje jeszcze nóż termiczny...
https://youtu.be/58vENQiZJsw
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Czw 7:30, 19 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maciek123
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 1709
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie, Siemuszowa
|
Wysłany: Czw 7:53, 19 Lip 2018 Temat postu: |
|
Z ciekawością śledzę Pańskie poczynania z czołgiem i wypróbowaną technologię. Może jak kiedyś będę budował Shermana w skali 1:2 to mi się to przyda Sam z chęcią poszedłbym coś działać w sprawie Mosina i Thompsona, ale nieobecność w domu mi na to nie pozwala, więc mogę tylko obejść się relacją ze zmagania z czołgiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 8:10, 19 Lip 2018 Temat postu: |
|
Wszystko w swoim czasie
Robota na tym czołgiem może jest i pracochłonna ale nie jest zbyt kosztowna.
Paczka styropianu około 60 zł, 20 pałeczek kleju 4 zł, farba, ile namieszam, na bieżąco.
Od początku malowania wieży, namieszałem 2 litry i jeszcze połowa nie poszła.
Maluję na razie wałeczkiem 5 cm szerokości, kuwetka wielkości mniej więcej A5.
Tylko się nie śpieszyć. Zresztą trzeba mieć czas wyszukiwać i analizować wymiary części.
Ot, będę niedługo robił lufę. Armaty Boforsa 37 mm kaliber. A na końcu taki hamulec
wylotowy. I to jedyne dobre zdjęcie tej części. I zdejmuj sobie, człowieku, wymiary...
I zdejmę. przynajmniej przybliżone, jak cały czołg...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
No, tu jeszcze coś znalazłem, ale rewelacji nie ma...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Czw 8:17, 19 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 23:05, 19 Lip 2018 Temat postu: |
|
Choć pogoda duszna i parna, trzeba było przejechać się po sklepach...
Zajrzałem też do budowlanych... Za niecałe 20 zł stałem się właścicielem 3 rurek.
Rurki aż z zapasem bo 2 metrowe. Jedna na lufę "zewnętrzną", druga na wewnętrzną.
Dostanie takie żeberka i pójdzie do środka tej większej aby zapobiec wyginaniu się.
Piankowa otulina będzie udawać "zgrubienia" na lufie...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zresztą już na początku testowałem awaryjne wyginanie we właściwą stronę...
[link widoczny dla zalogowanych]
Założyłem piłkę od otwornicy na rurę i zacząłem przewiercać się przez pancerz...
Ciekawy byłem w którym miejscu wyjdzie...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wyszło całkiem nieźle, choć mogłoby być bardziej centralnie. Rura została przycięta
i zablokowana wewnątrz wieży 3 płytkami styropianu 2 cm. Na razie trzyma mocno.
[link widoczny dla zalogowanych]
Kiedy wyjrzało słońce wieża wyjrzała na zewnątrz...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na koniec dnia nowe części zostały pomalowane.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ta-dam! Chciało by się powiedzieć, bo wygląda to nieźle...
Hamulec wylotowy...Wciąż brak danych więc wrzuciłem zdjęcie do Sketchupa.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wg modelu Sketchupa hamulec ma długość 10 cm, tutaj jakieś 6.
A otwory wychodzą po jakieś 8 mm...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Czw 23:19, 19 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grześ
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 4:26, 20 Lip 2018 Temat postu: |
|
Noża termicznego nie śmiałem Waści proponować ze względu na koszta .
Czekam na dalsze postępy prac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 7:33, 20 Lip 2018 Temat postu: |
|
Około 100 zł można kupić, zamiast torturować lutownicę, do której jest zresztą podobny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 8:18, 21 Lip 2018 Temat postu: |
|
Właściwie, to sztuka dla sztuki....
Po co się bawić w takie detale, skoro czołg nie będzie wierną kopią.
Dobre zdjęcie jedno. Trzeba było sobie przypomnieć zasady perspektywy.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
SketchUp. Bardzo przydatna funkcja. - PhotoMatch...
Można dopasować foto do modelu albo pobrać wymiary względnie tekstury.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest jeszcze jeden rysunek...
[link widoczny dla zalogowanych]
Wychodzą w przybliżeniu takie wymiary tego ... hamulca wylotowego...
Długość 60 mm, średnica 70 a otworki w nim około 6 mm
Nawet siatkę do wiercenia można sobie przygotować.
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu znalazłem sporo fajnych rysunków i zdjęć...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Sob 9:23, 21 Lip 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|