Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 16:02, 09 Lut 2018 Temat postu: |
|
Kot jak mnie widzi, po ścianach ucieka...
***
Na ostatniej fotce w innym temacie, jest taki oto pomnik na cmentarzu
w Kąkolewnicy. Pomnik upamiętnia żołnierzy AK pomordowanych przez UB
a właściwie sądy wojskowe, stacjonujące tu w 1944/45 roku.
Pomnik ten był częściowo mojego projektu, miały być kamienne ramiona
nad Pietą ale na drugie skrzydło zbrakowało odpowiednich kamieni...
Byłem przy realizacji, było to w lecie, głazy fruwały na stalowych linach...
Pewnie już ze 20 lat mija...
[link widoczny dla zalogowanych]
***
Czasem coś tłoczymy w papierze lub tekturze...
Ale niektórzy muszą tłoczyć w stali grubości 4 cm...
Na Only Papier opublikowano taki film...
https://youtu.be/UFzxgSD4DRE
I nie tylko to...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 16:58, 09 Lut 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 21:37, 10 Lut 2018 Temat postu: |
|
No i nie wytrzymałem....
Obym nie musiał przed pierwszym pożyczać na paliwo i jedzenie
Przychodziłem do Lidla już trzeci raz i jeszcze leżała... więc kupiłem za prawie 180 zł.
Szlifierka talerzowa "Parkside", PTSG 140 B2... Średnica tarczy ściernej 125 mm.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Kiedyś w Liceum Plastycznym mieliśmy podobną ale średnica to co najmniej 60-80 cm.
Na razie nie robiłem zdjęć ale identyczną można zobaczyć na tej aukcji...
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj wypowiadają się testerzy....
https://youtu.be/9YJ43jrqGP0
https://youtu.be/4p-s2PbKVm0
https://youtu.be/txaBmOHsC0I
https://youtu.be/ysnUeLlZRXo
Chyba wszyscy oni w ostatnim tygodniu kupili to cudo...
Wypróbowałem ja i muszę powiedzieć, że do celów modelarskich jest w sam raz.
Ładnie szlifuje, cicho chodzi, ma płynną regulację obrotów jak i kątów szlifowania.
Więcej jutro jak porobię jakieś zdjęcia.
Choć takie selfmade (jak się ma odpowiedni silnik) też mi się podobają...
https://youtu.be/gjHe2RkpgQg
Czy takie, warte rozważenia, bo niegłupie...
https://youtu.be/uPL7oiQ9ZvA
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Sob 22:44, 10 Lut 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 16:38, 11 Lut 2018 Temat postu: |
|
No i obiecane zdjęcia z pierwszych prób z nową szlifierką tarczową, bym powiedział...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W naszej robocie często trzeba trzeba obrabiać płaszczyzny/ krawędzie pod kątem
prostym i do tego takie narzędzie przydaje się jak najbardziej... Wypróbowałem na
drewnie i tekturze falistej (nie nasączonej lakierem) i efekt jest zadowalający.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zresztą... była i tektura falista nasączana lakierem, bo drugi syn robi jakiś bagnet...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Efekt równie ładny i oczekiwany... Przed chwilą i ta druga próbka powędrowała do lakieru...
No i zostaje bardzo ładny pyłek... Chociaż lepiej, żeby go odsysać albo robić na wolnym
powietrzu...
[link widoczny dla zalogowanych]
W sieci niektórzy piszą, że ta szlifiereczka nadaje się tylko do ostrzenia gwoździ lub ołówków...
Być może i do tego celu ją wykorzystam Ale dziś szlifowałem na płasko wierzchołek
patyczka po wacie cukrowej i jak złapało z niewłaściwej strony, jak wcięło...
Lepiej uważać, bo paluszki może pozdzierać. Ale w końcu na narzędzia trzeba uważać.
I jak to pokazywał kiedyś klasyk - po robocie sprawdzać czy nadal mamy 10 palców...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 0:20, 13 Lut 2018 Temat postu: |
|
Wspomniałem niedawno o tekturowym blacie...
W ferie opierałem go o "krajzegę" teścia i robiłem, co trzeba na zwiększonej przestrzeni.
[link widoczny dla zalogowanych]
No ale ferie się skończyły i trzeba było wszystko jakoś posprzątać, poukładać...
Blat wylądował pod ścianą ale nie wyglądało to ani ładnie ani nie było użytkowo.
Dodatkowo sama krajzega nie używana też jest swoistą niebezpieczną zawalidrogą....
Chwila namysłu i rzut oka na klocki z opału i zrobiło się i bezpiecznie i użytecznie...
Klocki zostały przyklejone klejem na gorąco. Pierwotnie były tylko 4, po
rogach ale po namyśle dałem jeszcze dwa po środku.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W międzyczasie, na gorącym piecu wyschła próbka zanurzona w Kaponie.
Jak widać, lakier z niej wciąż wyciekał, mimo ciągłego obracania...
Taka specyfika kanalikowej struktury falistej tektury...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ponownie przeszlifowałem próbkę na nowej szlifierce i pięknie to się robi.
Nic się specjalnie nie strzępi, nie mechaci. Po prostu obrabia się jak wafelek
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Wto 1:10, 13 Lut 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek123
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie, Siemuszowa
|
Wysłany: Wto 7:52, 13 Lut 2018 Temat postu: |
|
Przydałoby mi się to do robienia kolb... no ale funduszy nie ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 11:25, 13 Lut 2018 Temat postu: |
|
Myślałem o tym długo, zanim zdecydowałem się na zakup tej szlifiereczki...
Na dobrą sprawę, wystarczy wiertarka z tarczą ścierną, jakoś tam zamocowana.
Taka tarcza wygina się na obłościach i jest swobodny dostęp zewsząd.
Ta szlifiereczka o której piszę, sprawdza się raczej przy szlifowaniu pod okreslonym kątem.
Przy szlifowaniu ścian komór karabinów maszynowych jak znalazł.
Do obróbki obłych kolb przyda się jeszcze obrotowy wałek z papierem ściernym.
Także do zamotowania w wiertarce albo mini tokarce. Też mam to w planach.
Niby Pan i ja mamy miniszlifierki, na które można założyć gumowe wałeczki z papierem ściernym.
Filmiki zamieszczone w poprzednim poście pokazują, że potrzeba jest matką wynalazków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 21:38, 16 Mar 2018 Temat postu: |
|
Powiedzmy, projekt "Gladius"
[link widoczny dla zalogowanych]
Wspominałem o rekwizytach do szkolnego wystawienia Misterium Męki Pańskiej.
Czasu mało więc rekwizyty tak po łebkach. Gladiusy bazować będą na tekturze falistej.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wszystko przesycone lakierem i długo suszone. Poza tym występują tam elementy krągłe.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zaopatrzyłem się więc w tzw. otwornice... Wybrałem ze dwa zestawy, w sumie ze 30 zł.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem wiertarka, trochę pieszczot papierem ściernym i do lakieru.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 21:49, 16 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 11:37, 18 Mar 2018 Temat postu: |
|
Czasu mało, co się mści na produkcji, bo tyle lakieru musi kiedyś wyschnąć...
A szybko to wiadomo, można robić głupoty i dzieci (pewnie stąd głupie dzieci )
Jak zwykle interesuje mnie technologia, czyli jak zrobić coś z niczego...
I żeby potem się nie rozleciało...
Na razie zrobione tyle...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Dla ułatwienia, dwa miecze mają być w pochwach więc je tylko okleję skóropodobną okleiną.
Większej obróbki i metalizacji wymaga trzeci miecz, który Piotr obcina ucho.
Suszenie lakieru strasznie śmierdzi, więc suszę nocami, przy piecu , w piwnicy.
Wiatr wieje mocny i wyciąga zapach przez komin.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nawiasem mówiąc, był gdzieś taki gladius w wersji do sklejania, plik PDO:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 18:00, 18 Mar 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 0:26, 22 Mar 2018 Temat postu: |
|
W wolnych od prób chwilach wykańczam tekturowe gladiusy. Na razie trzymają się dobrze.
Przy srebrzeniach i złoceniach dobrze sprawdzają się akrylowe farbki z tubki.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Czw 0:29, 22 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 21:20, 30 Mar 2018 Temat postu: |
|
Ostatnie dni i tygodnie, wyrywane przez godziny zastępcze.... były pracowite.
W szkole był Dzień Patrona i szereg do niego przygotowań. Do mnie należała dekoracja
na scenie, niektóre rekwizyty do Misterium Męki Pańskiej i konsultacje przy próbach.
Dekoracja na scenie mieściła się w kole o średnicy 170-180 cm (cyrkiel z Lidla)
[link widoczny dla zalogowanych]
Innym zadaniem było wykonanie figury Jezusa.Ucznia-aktora nie dało się ukrzyżować.
A szkoda, bo na próbach przechodził samego siebie... Z braku czasu zdecydowałem
się na wydruk na kartkach A4, o rozpiętości ramion Jezusa około 1 metra.
A więc Corel i pracowite sklejanie kartek, wycinanie i obfite lakierowanie...
[link widoczny dla zalogowanych]
Należało tylko pomyśleć o imitacji gwoździ, bo na pinezkach głupio jakby wisiał...
Po namyśle padło na kombinację takich pinezek wklejanych SG w kawałki drewna.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem metalizowanie farbkami akrylowymi i voila.
Już po pierwszych próbach okazało się, że strażnicy zmaltretowali figurę.
Trzeba było wykonać wzmocnienia, które wytrzymały następne próby.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zestaw małego ... krzyżowca...?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ciary mnie przechodziły, nawet jak przebijałem papierowego Jezusa...
Ale po powrocie z ukrzyżowania, Jezus mógł sobie wygodnie odpocząć...
[link widoczny dla zalogowanych]
I kilka migawek z prób i występu...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A pod krzyżem stała... Pani Polonistka z Księdzem - reżyserzy...
[link widoczny dla zalogowanych]
***
Acha, oprócz tego byłem odpowiedzialny za ścieżkę dźwiękową, obsługę
kamery, aparatu, ogólnie sprzętu... W dodatku ksiądz poprosił mnie o
wykonanie tabliczek w formacie A3 do Grobu Pańskiego w Kościele...
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak byłem ostatnio w kościele, nie skończony Grób Pański wyglądał tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pon 21:16, 02 Kwi 2018, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 21:13, 01 Kwi 2018 Temat postu: |
|
Nie wiem, gdzie to dać... W spadku po dziadku...
Siostrzeniec przenosi się z Warszawy do Krakowa i poprosił mnie o przechowanie swojego
arsenału... Na razie rozpakowałem tyle...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Detonics...?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Webley...?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jego brat pokazał mi też dzisiaj swoją broń... Winorezo - cudo...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Webleya testowałem, jest na gaz. Mam więc jakieś pojęcie jak działa
rewolwer Naganta, podobnego systemu i zapewne wytwórni...
Trzask jak z głośnego kapiszona i celność niezła...
Siostrzeniec zajrzał do mojego AKMS-a, który od jakiegoś czasu nie strzela.
Niby mi to nie przeszkadza, bo nie do tego go kupiłem. Siostrzeniec twierdzi,
że nie należało trzymać baterii w karabinku, jeśli jest długo nie używany.
Sugerował przejrzenie kabli, bo pewnie się przegrzały albo co tam...
Sama Bateria jest dobra bo włożyłem ją w AKSU. Terkocze aż miło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 22:00, 01 Kwi 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 19:22, 13 Kwi 2018 Temat postu: |
|
Znów zapewne nadawało by się bardziej do tematu "Pamięć i tożsamość"...
Ambitny i wiekowy kolega historyk z innej szkoły molestował mnie o miejsce pamięci.
Miałem zaprojektować tablice a jak się okazało i zaaranżować przestrzeń...
[link widoczny dla zalogowanych]
Tablice wyglądały tak, każda formatu A2 ...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
****
Kiedyś pisałem o modzie na wytwory z papierowej wikliny...
W Święta ze zdziwieniem stwierdziłem, że mam koszyczek z takiej wikliny.
Lakierobejcą pomalowany a więc twardy, prawie jak z prawdziwej wikliny.
Chyba sam kiedyś spróbuję jakąś butelkę tym opleść...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
No, taka plaga... Jak coś w domu rozwalą, to zawsze próbują ukryć...
Żona w ferworze mycia okien, roztrzaskała nowy termometr zaokienny.
Spostrzegłem kupkę szkła przed domem a że ocalała rureczka z płynem
hm, "wskazującym", postanowiłem działać... Kawałek tektury, pozostały
po cięciu gladiusów, nowa szlifiereczka i termometr znów na oknie...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 22:27, 13 Kwi 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 0:38, 18 Kwi 2018 Temat postu: |
|
...w końcu dla nich to kupiłem. Jak jutro nie rozwalę, bo mnie wkurzają...
Wciąż mnie proszą aby zabrać do kolegów. Ale ręce na kierownicach rowerów, zajęte.
Rozwalą jak nic, nawet się nie pochwalą... Umyśliłem taśmę tapicerską kupić...
100 metrów za 30 zł. "Huśtawka" na podwórzu "się podarła" i trzeba ją "zmodernizować"
A jak tego pasa tapicerskiego, 6 cm szerokości, zostanie trochę, pas do sprzętu zrobię.
Na razie wykorzystuję wojskowe pasy parciane. Mogły by tak i zostać, ale ...
Okucia rysują "boomboxa", pasy przez ramię ciut za krótkie i nie do tego w końcu...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 19:53, 22 Kwi 2018 Temat postu: |
|
Jak przychodzą do mnie paczki, panika wybucha w szkole albo na poczcie...
W szkole często paczki ktoś otwiera, przez pomyłkę... Czasem faktycznie to pomyłka.
Bo firmy adresują tak, że nazwisko adresata jest pod spodem, na końcu, małymi literami...
Ostatnio z poczty odbierałem coś takiego... Mina przeciwpancerna? Dysk DP-28?
[link widoczny dla zalogowanych]
Huśtawka ogrodowa "się popruła". W tamtym roku dzieci pewnie zbytnio szalały...
Czas na eksperymenty, bo naprawa tego płótna to duże ryzyko...
Wspomniałem o pasie tapicerskim: 100 metrów, 6 cm szerokości za 34 złote...
Klej "Supr Strong Tapicer" już miałem i wystarczył mi prawie na całą robotę.
Dwa ostatnie paski dokleiłem już Butaprenem ze słoika.
Wiało cholernie, więc musiałem przenieść robotę do stodoły...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Dałem ze trzy doby na stwardnienie kleju i przyznam, że dziś wypróbowałem obciążenie.
Wszystko działa bez zarzutu, mimo "znacznego obciążenia"
Mały wizualny lifting i dziś można było się nieźle pobujać...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 20:03, 22 Kwi 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 23:34, 23 Kwi 2018 Temat postu: |
|
No i jeszcze zabawa w archeologa... Synowie znaleźli stare odlewy gipsowe pod płotem...
Kiedyś takie wizerunki plus gipsowy krucyfiks to był standard w każdej chałupie...
Postanowiłem uratować takie wraki. Na razie posklejałem to i owo i pomalowałem na biało,
farbą akrylową... Co dalej zobaczymy...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|