Experymenty Mr Bad'a...

Mr-Bad · Wysłany: Sob 22:51, 18 Mar 2017 Temat postu:

No i wydałem ostatnie sto złotych na urządzenie Parkside...
W sumie nie żałuję. Wszystko jest, jak pisali. I sprawuje się zadowalająco...
Dziś mimo deszczowej pogody, dokręcałem deski w stodole, naruszone przez wichury.
Mały ale byk. Wkręty piszczały ale właziły w deskę razem z łbami.
Już w sklepie miły akcent. Zapakowany w pudełko ale rączka do niesienia wystaje.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kuferek z ładnie wyszytą nazwą producenta....

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Końcówka tnąca działa chyba na zasadzie nożyc, tylko ostrze jest okrągłe z ząbkami.
Sprawdziłem, tnie zadowalająco, nawet linoleum i tekturę 2 mm, tekturę falistą...

[link widoczny dla zalogowanych]

Zestaw bitów jest zadowalający, można parę rzeczy zaadoptować...

[link widoczny dla zalogowanych]

Jest naprawdę niewielki, może jak pistolet.

[link widoczny dla zalogowanych]

No i ma dwie diody robocze. Dosyć silne, wystarczająco oświetlą obszar roboczy.

[link widoczny dla zalogowanych]

rynio_di · Wysłany: Nie 8:20, 19 Mar 2017 Temat postu:

Wow ! Ale lampeczki marzenie . No wielofunkcyjne nie za duże zawsze się przyda , Nożyce / przecinarka gdyby jeszcze blaszkę aluminiową lub miedzianą przecinała . A ja wydałem prawie 200 stówki na pilnik taśmowy , i też nie żałuję , szkoda że nie ma taśmy o bardzo małej gradacji .

QLIG · Wysłany: Nie 9:43, 19 Mar 2017 Temat postu:

Zgrabne urządzenie Wink

Trzeba będzie pomyśleć o podobnym, bo prawie wzystko co mam w szafce z narzędiami ma już swoje lata...A to nie te same narzędzia co kiedyś - Tato ma jeszcze wiartarkę, którą kupił bodajże 25 lat temu i działa do dziś. A współczesne wyroby to wiadomo...

Mr-Bad · Wysłany: Nie 14:01, 19 Mar 2017 Temat postu:

Jak na razie, na urządzeniach z Lidla czy firmy Parkside, jeszcze się nie zawiodłem.

Mr-Bad · Wysłany: Wto 0:22, 28 Mar 2017 Temat postu:

Nieznaczne porządki wiosenne...
Cokolwiek estetyką wymuszone, bo do przegrywania taśm VHS na DVD powróciłem.
Ale odtwarzacz video cokolwiek się za pulpicie biurka komputerowego rozpychał.

[link widoczny dla zalogowanych]

Trochę to oko drażniło...

[link widoczny dla zalogowanych]

Najprościej było postawić monitor na odtwarzaczu ale tego zazwyczaj się nie robi.

[link widoczny dla zalogowanych]

Swego czasu brat porżnął wiekowy kredens Mamy. Poprosiłem o ładnie przycięty kawałek.
Praktycznie nie co większy niż A4. Koloru białego ale zostało sporo lakierobejcy orzech.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Resztką lakierobejcy udało mi się prawie dobrać kolor biurka a warstwy schły szybko
przy kaloryferze. Teraz to zupełnie przyzwoicie wygląda na odtwarzaczu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad · Wysłany: Wto 21:28, 28 Mar 2017 Temat postu:

Męczę naszego znajomego od poliuretanowych odlewów TT, Naganta i innych.
Chodziło mi o to aby odlał w zestawie sam bębenek Naganta aby dało się go obracać.
Prz okazji wspomniałem o propozycji odlewów Visa. I tu niespodzianka.
Okazało się, że kiedyś odlewał takie Visy i sprzedawał na Allegro ale musiał zwinąć ten
interes bo się Fabryka Broni Radom do logo na okładkach przyczepiła... Skąd My to znamy...
Ale po "starej znajomości" zapewnia, że może coś odlać "prywatnymi kanałami".
I jeżeli któryś z moich znajomych wyrazi chęć zakupu takiego odlewu,odszuka formy.

SzpaK · Wysłany: Śro 17:02, 29 Mar 2017 Temat postu:

Chętnie przytuliłbym taki odlew, ale jak z kosztami? Very Happy

Mr-Bad · Wysłany: Śro 20:36, 29 Mar 2017 Temat postu:

Właśnie otrzymałem odpowiedź od twórcy. Pisze, że w cenie Naganta, bo żywicy idzie
na Visa więcej niż na Naganta czyli pewnie około 50 zł plus przesyłka. Zadałem pytanie
i oczekuję potwierdzenia szczegółów. Załączam fotki zachowanego odlewu Visa...
Może na kolana nie rzuca ale jakaś alternatywa jest. Jakby trochę nad nim popracować.
Chyba mam podobny, jeśli nie identyczny odlew. Kto będzie zainteresowany podam adres
maila do autora w celu uzgodnienia szczegółów.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad · Wysłany: Pią 20:19, 31 Mar 2017 Temat postu:

No i przysłali mi dziś tą TT-kę za 50 zł...
Oficjalna nazwa G.33 Full Metal firmy Galaxy.
No i powiem, że jestem dość mile zaskoczony. Piszą Full Metal, jest full metal.
Poza okładkami magazynkiem i chyba wewnętrzną lufą, bo zewnętrzna, o zgrozo - stal!
Sprawdzałem magnesem i niczego się tak dobrze nie trzymał jak lufy Smile

Przez korpus magnes także wychwytuje stal a nawet przez okładki. Może to mechanizmy
albo obciążenie, bo reszta modelu to pewnie ZnAl, bo wygląda jak aluminium ale cięższe.
Może ta TT-ka nie ma wagi oryginału z amunicją ale swoje waży. Wymiary trzyma.
Od odlewu z żywicy, odróżnia ją brak maleńkich szczegółów ale to trzeba eksperta.
Jedyną drażniącą rzeczą jest ta chromowana lufa ale pewnie jest do zrobienia.
Bo i wystaje za dużo. Ale pewnie jakby podciąć lufę wewnętrzną, dało by się ją wepchnąć
do środka ile trzeba. Replika jak na swoją długość bije mocno i celnie. Na 5-6 metrów
trafiałem w piwnicy w paczkę zapałek czy papierosów. Miałem chwilę grozy...
Pochwaliłem się nią zaraz po otrzymaniu swojemu dyrektorowi, pasjonatowi broni
i historykowi z zawodu. Z zadowoleniem przeładował TT i .... tyle było zabawy...
Zamek i spust latał luźno w te i we wte a strzału nie było... Mała kofundacja...
Nie zrażony obiecałem zabrać broń do domu, rozkręcić i nareperować...
Dopiero przy zdjęciach wykryłem, że długa dźwignia nad spustem to ON/OFF.
Wystarczyło ją popchnąć do góry i wszystko działa! Wnioski?
Jak ktoś musi wybierać między odlewem z żywicy poliuretanowej za 30 zł a tą zabawką
"full metal" za 50 złotych, wybrał bym tą drugą opcję. Wiele tam można przerobić Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Dziś przy okazji zakupów w "Majstrze" jeszcze raz porównałem TT Crossmana za 300 zł
z moim 6 razy tańszym nabytkiem. Wciąż nie mam powodów do kompleksów...
A raczej firma Galaxy, która to "popełniła"... Razz

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ale czas tupie dalej i nie daje wytchnienia... czasem natchnienia...
Ksiądz poprosił mnie o dekorację na Wielkanoc, chyba do ciemnicy...
Miał to być chleb długości około metra, ze styropianu 5 cm....
Ksiądz coś przeoczył i dostałem dwie płyty styropianu grubości 10 cm...
Żeby przyśpieszyć obróbkę styropianu użyłem dwu szlifierek i trochę obróbki ręcznej.
Przydała się też zakupiona lakierobejca akrylowa.Wysłałem księdzu fotkę.
Jest zachwycony, choć jeszcze popracuję nad kolorami ( w rzeczywistości są żywsze)

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

maciek123

No ciekawie to wygląda... nie powiem. Very Happy

Pan to ma pomysły... aprop TT-tki to, o zgrozo ta za 50zł jest dokładniej odwzorowana od tej za 300... cóż za paradoks :p

Mr-Bad

Chrupnęłoby się to pieczywko, nie? Smile

Co do TT-ek, to chyba najbardziej wiarygodna taka z blow back'iem.
Podobno rozkłada się jak oryginał. Ciekawe, gdzie te mechanizmy upchnęli...
Ale przy cenie ponad 600 zł to już na takie cuda można sobie pozwolić...

QLIG

Co do chleba - to niejeden jakby wypił, to mógłby się potem pomylić Smile

Choć i na trzeźwo można Smile

Mr-Bad

Trzeba zatem zrobić kilka bochenków naturalnej wielkości ... Smile

Mr-Bad

Sprzątam i przyglądam się zakupionej TT firmy Galaxy.
Naoliwiłem ją nieco WD-40 i wypluwa kulki ze świstem i obłoczkiem Smile

Przetarta preparatem powierzchnia też prezentuje się bardzo przekonująco.
W ogóle, jak na razie farba trzyma się nieźle i właściwie przeciera na krawędziach.
Od zwykłego używania czy też podczas wpychania do kabury.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na razie przyglądam się lufie. Odcinek 3 cm stalowej niklowanej rurki po prostu odkręca
się z plastikowej lufy wewnętrznej. Wystarczyło zeszlifować kilka milimetrów tej rurki
od strony ukrytej w pistolecie i lufa cofnęła się na właściwe miejsce. Nie mierzyłem
jeszcze suwmiarką ale na oko kaliber jest większy niż 7,62 mm. Na oko to nawet może
być z 9 mm. Suwadło też grubością wygląda na Colta albo Visa, ale to trzeba by było
porównać z oryginałami Colta, Visa czy TT a na razie brak takich pod ręką...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zostało jeszcze szlifowanie tego chromu na lufie... Trzeba będzie kombinować, bo jak
matuję ten chrom, to wyłazi miedź, która jest pod spodem, między stalą a niklem...
Spróbował bym do żaru wrzucić, ale nie wiem jak się całość zachowa.