Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Crew
Starszy użytkownik
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:52, 12 Lut 2017 Temat postu: |
|
leonmetalowiec napisał: | mr-bad napisał: | A co jest nieprawidłowo?
Czy to błąd ortograficzny, gramatyczny czy techniczny, bo bęben Nagana mieścił 7 nabojów |
błąd rzeczowy nie Nagana tylko Naganta |
Litera "T" w słowie nagant jest niema, a już na pewno Rosjanie jej nie wypowiadają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
leonmetalowiec
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Nie 17:46, 12 Lut 2017 Temat postu: |
|
Ale pisze sie Nagant ,podobnie jak Walther a nie Walter
Poza tym to raczej nie rosyjskojęzyczna nazwa ,jak i broń
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez leonmetalowiec dnia Nie 21:16, 12 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 18:31, 12 Lut 2017 Temat postu: |
|
Przepraszam z zamieszanie ale źle zrozumiałem treść zdania .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 18:50, 12 Lut 2017 Temat postu: |
|
Ale się porobiło...
Faktycznie, wszyscy maja po trochę racji, brawo też za wnikliwość lingwistyczną
Fakt, Nagant jest konstrukcją Belga, Leona Naganta. Ale chyba wszyscy znają go od Ruskich.
Podobnie jak niemiecki Mauser C96 czyli ruski "komisarz". Ale zawsze uogólniano.
"Naganem" nazywano każdą broń krótką od rewolweru Nagant'a, przez TT, czy w/w Mausera.
To zupełnie jak dziś, mówi się o AK47, którego nie było czy o każdym kamufażu "moro"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leonmetalowiec
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Nie 19:59, 12 Lut 2017 Temat postu: |
|
Że nagant kojarzy się z ruskimi ,to się zgodzę ,co do mausera to bym jednak polemizował, głównym jego użytkownikiem była armia niemiecka i,zdaje się ,Chińczycy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez leonmetalowiec dnia Nie 21:16, 12 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 20:25, 12 Lut 2017 Temat postu: |
|
Chyba niż dzisiaj u Pana.... Wszystko z małej literki....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leonmetalowiec
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Nie 21:15, 12 Lut 2017 Temat postu: |
|
Pisałem na szybko .Przepraszam, już poprawione.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez leonmetalowiec dnia Nie 21:17, 12 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 9:32, 13 Lut 2017 Temat postu: |
|
E tam, nie widać.... Mauser, Ruscy....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pon 9:33, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
leonmetalowiec
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Pon 13:31, 13 Lut 2017 Temat postu: |
|
Mauser się zgadza , ,,ruscy" pisze się z małej litery tak ja angol, jugol, kitajec, niemiaszek, pepik , pepiczek, żydek,chyba że zna Pan inne zasady pisowni niż ja
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez leonmetalowiec dnia Pon 13:50, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 22:39, 13 Lut 2017 Temat postu: |
|
Ja i moje zasady...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 20:31, 14 Lut 2017 Temat postu: |
|
No, to jedziemy dalej...
Oprócz niespełnionego projektu "lampy UB" inna rzecz nie daje mi jeszcze spokoju.
Ognisko...
Realistyczne ognisko to cel nie tylko na teraz ale na inne, przyszłe przedstawienia.
Od razu mówię, kasety Opiflame za 4 tysiące czy ceramiczne, "żarzące się polana"
to nie to, czego szukamy.... Pewną inspiracją były już znane"żarzące się" papierosy.
Można by węgielki owinąć tą czerwoną cynfolią, wcisnąć w glinę i wykończyć popiołem.
Można by w tym popiele, równie dobrze, zakopać migające na pomarańczowo lampki
choinkowe ale na razie takich odpowiednich nie znalazłem... No i płomień...
Z tyłu ogniska, półkolem można by ustawić celofan lub giętką płytkę pleksiglasu.
Migające z tyłu światełka odbijały by się w folii, imitując migające płomienie...
Tyle mam pomysłów na dziś... Wdzięczny będę za Wasze podpowiedzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crew
Starszy użytkownik
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:19, 14 Lut 2017 Temat postu: |
|
Pewnie moja wypowiedź nie będzie w tym przypadku zbyt pomocna, ale tematyka podobna, może się kiedyś przyda, może zainspiruje do jakiegoś pomysłu..?
Widziałem dawno temu taki "żywy obraz" - inscenizację w mojej starej szkole. Przy "ogniu" siedziało dwoje ludzi, panował lekki półmrok a efekt był (przynajmniej dla mnie) piorunująco ciekawy.
Ognisko było skonstruowane tak, aby z poziomu widza można było dostrzec jedynie czubek małego stosu ułożonego z patyków. Była to mała platforma z wgłębieniem około 20-25 cm. platforma była tak wykończona niby ziemią i listowiem, że jej boki łagodnie schodziły aż do poziomu szkolnej posadzki. Taki jakby dołek w sztucznym gruncie. W tym dołku był ułożony stosik drewniany, nad nim zawieszony kociołek. W dołku były zainstalowane jakieś lampki i wpuszczony od spodu wężyk od wytwornicy dymu (takiej ze szkolnej dyskoteki). Nie wiem jak to było elektrycznie wykonane, ale unoszący się w półmroku lekki dym i ta poświata z lamp na twarzach przy ognisku wyglądały naprawdę super. Musiał tam chyba być jakiś przerywacz (jestem elektrycznym i elektronicznym debilem), bo światła pięknie zmieniały barwę i "skakały" jak prawdziwe losowe światło z ognia.
A teraz w nawiązaniu do konkretnego ognia i przedstawienia. Mnie zawsze raziło dosłowne podejście do ogniska na scenie. Moim skromnym zdaniem cokolwiek by nie zrobić zawsze będzie wyglądało to dość sztucznie, bo ogień jest absolutnie naturalny i pierwotny i nie da się go zasymulować doskonale.
Zastanawiam się też, czemu zawsze na przedstawieniach musi być ognisko z płomieniem? Przecież tlące, żarzące się drwa i DYMek też dają wrażenie ciepła bijącego z paleniska, łatwiej to imitować, łatwiej wykombinować bezpieczny, leniwy dym, a dym jest naturalny i nie wygląda sztucznie... no chyba, że ktoś odpali czerwoną i żółtą świecę dymną
Jeśli musiałbym jednak imitować płomień, próbowałbym... ujarzmić prawdziwy płomień (np. jakiś prosty, szklany bio-kominek odpowiednio zamaskowany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek123
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie, Siemuszowa
|
Wysłany: Wto 21:47, 14 Lut 2017 Temat postu: |
|
Zrobił bym podobnego jak Pan Crew. A może by połączyć obydwa pomysły? Myślę że folia, wykończona popiołem, do tego prawdziwe drewno... może węgiel drzewny? Lampki przysypane Węglem drzewnym, kadzidła... Lampki ustawione tak żeby gasły i zapalały się powoli na zmianę. Myślę że dobrze by to wyglądało. I wokół ogniska ustawione kamienie, lub kopiec tak żeby to wszystko zamaskować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 6:56, 15 Lut 2017 Temat postu: |
|
Bardzo cenne podpowiedzi.
Choć unikałbym prawdziwego ognia na scenie, można by jeszcze rozważyć duży znicz ,
taki trzy knotowy, umieszczony w szklanym kloszu i dopiero klosz obudować resztą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 21:32, 19 Lut 2017 Temat postu: |
|
Do tego ogniska jeszcze pieńki były....
Normalnie, koszmar, mokre, ciężkie, lepkie od żywicy...
Pomyślałem o czymś zastępczym... Moduły-polana, które można skleić w pieniek...
Konstrukcja, oparta na trójkątach z tektury falistej... Średnica i wysokość 28 cm.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jedno wzorcowe polano już skleiłem. Suszy się na piecu...
Mam nadzieję, że rano teściu nie pomyli się i nie porąbie tego falsyfikata.
Bo drewno się kończy... A tu duża pokusa ...
Skleiłem też dziś takie pudełka z "lekarstwami". Jutro będzie szał w szkole...
Na pudełku "Anti-Selfie" napis głosi: :
"Mężczyźni jedna tabletka dziennie, kobiety ... pięć"
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 21:39, 19 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|