Forum Jeden do jednego. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Experymenty Mr Bad'a...

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Jeden do jednego. Strona Główna -> Warsztat - materiały, techniki, narzędzia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
rysa
Rezydent



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 22:29, 14 Cze 2020 Temat postu:

Może miał trochę rozcieńczony ale jak stał dwa- trzy metry ode mnie w trakcie pogrzebu to właśnie zapach spirytusu zwrócił moją uwagę na gościa i na to co robił, tak czy siak "zabalsamował" się sam też nieźle Very Happy Ja akurat używam Toulenu do rozpuszczania paraloidu ale ryzykować nie będę, najpierw moczenie potem kit Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Nie 22:33, 14 Cze 2020 Temat postu:

Taaak, to cholerstwo jest tak lepkie (szpachla), że się przyklei.
A Paraloid aż tak nie przesącza aby się nie dało szpachlować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Wto 22:58, 16 Cze 2020 Temat postu:

Jak pisałem w innym temacie, każdy ma jakieś zajęcie...
Ja ostatnio, w garniturze, pod krawatem, przesiaduję w różnych komisjach.
Koniec roku szkolnego blisko, więc masa papierów z klasyfikacją...
Ale jak ktoś chce trochę fizycznej roboty - proszę bardzo.
Ostatnia nawałnica uszkodziła dach stodoły. Zerwała kilka eternitów z samego szczytu.
Z braku odpowiedniego zdjęcia lekko przerobione inne ujęcie stodoły...

[link widoczny dla zalogowanych]

Teść chciał znów skorzystać z pomocy synów ale postanowiłem samodzielnie załatwić sprawę.
Stara zrekonstruowana drabina, tzw. trep do wspinaczki po dachach i drabinka sznurowa.

[link widoczny dla zalogowanych]

Rekonstrukcja wiekowej drabiny polegała głównie na nasączaniu Paraloidem szczebli, zżartych
nieco przez korniki. Kilka szczebli zresztą wyłamało się i trzeba było skombinować nowe.
Zresztą długa drabina tego typu to mój kolejny "konik". Nie łatwo zrobić dobrą i bezpieczną.
Przed domem rośnie 8 metrowa choinka i z niej kiedyś spróbuję zrobić podobna drabinę.
Abstrahuję już od zakupu metalowych konstrukcji za ponad tysiąc złotych...
No więc, przeżegnałem się i polazłem sam, balansować na krawędzi między życiem a ... kalectwem.
Synowie asekurowali mnie z dołu a jeden zrobił kilka takich sobie zdjęć komórką....

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na dodatek, prażyło słońce, wiał wiatr, było duszno i porno...
Ale jakoś robotę zrobiłem i szwagier orzekł "szacun". Pierwszy raz robiłem coś takiego samodzielnie.
Mam wrażenie, że historia się powtórzy. Za kilka lat, eternit musi zniknąć a pojawi się blacha trapez.
Kości mnie po tej robocie jeszcze dziś bolą... Za to jakie widoki miałem...
Na szczycie widać część położonych przeze mnie eternitów z odzysku...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Za wiele tych zdjęć nie zrobiłem, bo przy którejś ewolucji aparat spadł an klepisko z 6 m wysokości.
Pozbierałem go do kupy i o dziwo, jeszcze działa...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Wto 23:02, 16 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rysa
Rezydent



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 12:22, 17 Cze 2020 Temat postu:

Mial wasc widoki jak Wicia w "Samych swoich" Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Śro 21:50, 17 Cze 2020 Temat postu:

Oj, to to, jak mawiała Babcia... Smile
Powinniśmy założyć temat o starej gwarze z naszych stron.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Sob 23:01, 20 Cze 2020 Temat postu:

Znów koniec roku szkolnego i zmora z papierami... Walka o każdą literkę i cyferkę....
Ale dla relaksu coś tam eksperymentuję....
Obręcz koła z tektury falistej 1,5 mm, nasączonej Paraloidem, pokrywam teraz płynnym polistyrenem.
czyli rozpuszczony styropian różnej gęstości. Już w zimie zauważyłem, że robi dobrą powłokę.
Twarda, niewrażliwa na wilgoć. Najpierw posmarowałem jedną stronę mazią w kolorze naturalnym.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale z drugiej strony dodałem nieco brązowego barwnika... Taki różowy glut się zrobił...
Ale pokrywa dobrze, jak szpachla z włóknem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Na próbę zrobiłem też mieszankę rdzy z Paraloidem i posmarowałem obręcz.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ale znacznie lepszy efekt daje sypanie rdzy na mokry Paraloid.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

***
Po przesiadce na nowy komputer, nowe problemy...
Sporo danych zostało na dysku 1Tb... teraz a ni go wsadzić w nowy,
bo plomba na rok. Zresztą, pewnie i miejsca tam za dużo nie ma.
Podpinam go pod USB ale system go nie czyta. Inne czyta, tego nie...
Kupiłem kieszeń na niego ale problem pozostał. Pliki widzi tylko DMDE.
Ale wersja free odczytuje tylko po folderze. Jak się wkurzę, pewnie kupię
wersje Standard za 148 zł... Przyda się w przyszłości. To świetny program
do odzysku danych. Żeby było śmieszniej, po zakupie tej kieszeni,
rozebrałem stary dysk przenośny a tam, Voila. Ktoś pomyślał...
Blaszana, dopasowana kieszeń na dysk Sata/ata. Wsuwasz dysk i już.
Żadnego podpinania dołączonych kabelków. A kieszeń ma sporo lat.
Kupiłem też "grabber" USB do przechwytywania video VHS, bo karty TV też
na razie nie mogę włożyć.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Sob 23:16, 20 Cze 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rysa
Rezydent



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 23:35, 20 Cze 2020 Temat postu:

Dzwonić do sprzedawcy i mówić co i jak bo może się okazać że gwarancja jest na podzespoły a nie na obudowę Very Happy Ja tak kiedyś miałem w Vico z pierwszym komputerem, miałem go wlec przez całe miasto żeby mi kieszeń zamontowali, dopiero sprzedawca mi wyjaśnił że gwarancja jest na podzespoły a nie na obudowę a plombę założyli bo tak szybciej i wygodniej Very Happy Druga sprawa to z wcześniejszych wypowiedzi rozumiem ze był tam system XP a teraz Waść na 10 tyra ? Jeżeli tak to będzie faktycznie problem bo 10 nie zobaczy dysku z XP i odwrotnie, taki urok "windy", Ja zawsze ratowałem się tym ze mam na jednym dysku jako system główny linuksa Ubuntu któremu wszystko jedno i widzi dyski z windowsami jako nośniki danych Very Happy Coś czuję ze czeka Pana kupa roboty z przerzucaniem danych na inne nośniki ... .Sam mam podobna sytuacje, po wymianie plyty glownej na nowa system win7 musialem stawiac od nowa, linuxowi bylo wszystko jedno a xp juz mi sie nie chcialo instalowac od nowa. I teraz linux widzi oba dyki windowsowskie i mam pelny do nich dostep ale z poziomu win 7 juz na dysk z xp nie wejde bo go nie wykrywa najwyrazniej dla tego ze xp nie ma instalacji do tej plyty glownej. Porabane to i dla tego od lat bazuje na linuksach.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rysa dnia Sob 23:54, 20 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Sob 23:53, 20 Cze 2020 Temat postu:

"bo 10 nie zobaczy dysku z XP i odwrotnie"
No własnie nie. Tam były dwa dyski: stary, mniejszy z XP, drugi większy 1 TB na zbiory.
Teraz, oczywiście, oba są widziane, jako dyski przenośne, bo nie startują razem z systemem.
Tylko, że ten stary, akurat z systemem XP, jest widziany bez problemu a ma dwie partycje.
Nowy, 1 TB jest niby widziany ale systemu folderów i plików nie widać. System proponuje format.
Wtedy zobaczy. Mam ochotę włożyć dyski z powrotem do starego komputera który czasem działa.
Ale trzeba by kupić nowy dysk 1Tb aby wszystko przerzucić. Wszystkie inne 5 dysków system widzi.
Z ta plombą to niby ściema. Bo jak mi nowy komputer padnie, nie będę wysyłał 600-800 km do
serwisu tylko dam do tego w Międzyrzecu, 12 km ode mnie. Na razie komputer działa super.
Cichy, szybki, tylko internet taki sobie, radiowy 1 mb, ale to się czuje tylko przy ściąganiu dużych
plików.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rysa
Rezydent



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 0:01, 21 Cze 2020 Temat postu:

A to faktycznie dziwne, najprościej to włożyć to do starego i przerzucać na ten z systemem xp a z tego na ten w nowym kompie. Najmniej kombinowania.Mam czasem wrażenie ze komputery żyją swoim życiem, mi powinien obsługiwać 16gb ramu a widzi tylko 12 i wydaje sie być wszystko ok nawet w biosie. Na razie mi to nie przeszkadza to nie zaczepiam bo pewnie przyczyna tkwi w ustawieniach biosu a tego sie deczko obawiam.

Tak mi coś przyszło do głowy, a przy kliknięciu we właściwości widzi że dysk jest zapisany ? Może to trzeba otworzyć z poziomu roota a właściwie zezwolić żeby pliki te były widoczne dla wszystkich użytkowników. Kiedyś też miałem podobny problem, tylko mi nie widziało plików przerzuconych z innego dysku. Zrzucałem z linucha na win7, później przeszedłem na win7 i kicha, naprawiło się właśnie przez zezwolenie na korzystanie czy jakoś tak z poziomu roota.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rysa dnia Nie 9:34, 21 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Nie 10:11, 21 Cze 2020 Temat postu:

Nieeee, to się zapowiada dłuuugi temat. Ale trening czyni mistrza.
Dysk zachowuje się klasycznie jak wszystkie przy błędzie odczytu danych.
100 razy wkładasz pendrive z danymi i system wszystko widzi a raz się trafi i komunikat.
"Nie można odczytać dysku. Sformatuj dysk"
A ja już nóżkami tupię aby sformatować dysk z danymi 32 Gb -1 Tb... Tak jest i teraz.
Może to ryzyko podpinania przez USB tak dużych dysków?
Do starego komputera nie chciałbym wracać, bo stary dysk jest mniejszy od starego o połowę
i się nie przeniesie danych. Można by podpiąć nowy dysk ale całość operacji blokuje fakt,
że komputer działa w kratkę i albo się nie włącza albo wyłącza(zawiesza na niebiesko)
w najmniej oczekiwanym momencie. Komputer, oczywiście naprawię, aby mieć rezerwowy.
Niby ma w piwnicy jeszcze jeden ale to staruszek, wolniutki... Może jak kiedyś kupię laser
to w piwnicy, któryś ze starych komputerów będzie go obsługiwał. Ale co kiedy będzie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rysa
Rezydent



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 10:22, 21 Cze 2020 Temat postu:

Teoretycznie jest taka opcja, podobno czasem takie cyrki dziać się mogą więc pewnie skończy się na otworzeniu obudowy i podpięciu dysku z kabla Very Happy Ale to jest dziwne i może faktycznie wina leży gdzieś po stronie przewodu - złącza, kiedyś wywaliłem nową taśmę dołączoną do płyty głównej intela. Firmowana ich napisami a szmelc od nowości był .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Nie 10:45, 21 Cze 2020 Temat postu:

Najdziwniejsze jest a może i nie takie znowu dziwne dla specjalistów,
że podłączałem ten dysk już na trzy sposoby i to własnie czerwonym kablem SATA.
Raz pożyczyli mi "pająka" z serwisu komputerowego. jak wszystkie inne z zasilaniem z gniazdka.
Coś podobnego do tego tylko bez tego elementu z diodami...
[link widoczny dla zalogowanych]
Druga opcja, którą zakupiłem, też łączyła się przez kabel SATA...
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem, jak pisałem, rozebrałem stara obudowę i zobaczyłem coś podobnego -genialnego.
[link widoczny dla zalogowanych]
Dysk jak na sankach wjeżdża prosto na gniazda danych i zasilania...
Ale wszędzie, reakcja komputera na ten dysk taka sama.
O, to jest niegłupie urządzenie...
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Sob 23:33, 27 Cze 2020 Temat postu:

Dziś zdjęcia poglądowe z innych tematów, bo nie było czasu nowych zrobić...
Przyszło mi się zmierzyć z trzema "problemami"
Strzelba...

[link widoczny dla zalogowanych]

Ta z tego postu...

http://www.jedendojednego.fora.pl/warsztat-materialy-techniki-narzedzia,5/experymenty-mr-bad-a,2768-195.html#91029

W zimie znów upadła a jest coraz cięższa i pękła na pół. Tam gdzie lufa wchodzi do komory.
Skleić coś takiego na styk - koszmar. Ale użyłem eksperymentu z sodą i nie powiem, trzyma.
I dobrze, bo ostatnio połowa kolby z lunetą służyła jako uchwyt do tej ostatniej. Jeszcze mi został
Mossberg do naprawy i krzesło na którym leży.

Klej ze styropianu...

[link widoczny dla zalogowanych]

Czasem nie ogarniam... Raz się ładnie rozpuszcza w rozpuszczalniku a raz zostaje glut na dnie
tego rozpuszczalnika. I to niezależnie od tego czy rozpuszczam w nitro czy w benzynie...
Tak było i dzisiaj... Dopiero jak połączyłem problem drugi z problemem trzecim...

Farba 4BO....

[link widoczny dla zalogowanych]

Mam jej dwie litrowe butelki. Jak pisałem i jak widać na obrazku, w butelce ładny kolor a po pomalowaniu
kolor staje się gorzej niż wyblakły. Takiej ilości farby szkoda. Trzeba było coś poradzić.
Wyblakłość farby przypuszczalnie bierze się z tego, że w pigmencie więcej jest rozpuszczalnika
niż samego lakieru. Dziś zamiast lakieru, bo nie mam, dodałem do farby Paraloidu B72 ale to nie
dało lepszego efektu. Niby nic dziwnego - znów jest sporo rozpuszczalnika nitro...
W desperacji, wlałem nieco Farby do styropianowego kleju... I to je to... klej zgęstniał, nabrał koloru.
Rozprowadzany po płaszczyznach pędzlem, zachowuje się podobnie jak szpachla poliestrowa z włóknem
szklanym. Pociągnąłem tym tekturowe koło i strzelbę w ramach renowacji koloru.
Żartuję, że niedługo wywieszę napis: "Przyjmę każdą ilość styropianu"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Nie 19:57, 28 Cze 2020 Temat postu:

Dziś już miałem aparat, czas i pogodę...
Farba z klejem/lakierem ze styropianu... Stan przed zmieszaniem ( z lewej) i po zmieszaniu.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Farba z klejem nieprzemakalną powłokę, jak się należy spodziewać, polistyrenową...
Biada jednak jak się wilgoć taką powłoką zamknie. Jednej dziurki nie zakleiłem i koło miękkie
w tym miejscu.... Stąd nakłułem otwory na kole aby wilgoć prędzej emigrowała...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Słońce grzeje jak głupie, więc schną tekturowe próbki nasączane Paraloidem B72....

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zastanawiałem się jak zrobić tekturowe szprychy. Na razie podoba mi się pomysł z rolkami
po papierze toaletowym. Mają idealną średnicę po spłaszczeniu...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Wspominałem o tuningu starej strzelby z odpustu...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

To że po raz kolejny się złamała i że skleiłem, to norma.
Ale wylot lufy tej strzelby całkiem nie licował do wyglądu "snajperki", więc go obciąłem.
Robiłem to na raty, bo kolejne przeszkody nie pozwalały zamontować nowego wylotu lufy.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tak na szybko nie miałem dobrej rurki na lufę. Zrobiłem ją z takiego koszmaru...

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale dla modelarza taki tuning nie jest niemożliwy...

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak wywaliłem latarkę, zrobiło się miejsce na podczepienie dwójnogu. Wzmocniłem je rurką
aluminiową. Podstawą dwójnogu jest dawno zakupiony klips....

[link widoczny dla zalogowanych]

Znów rurki... Nie było pod ręką... Dziwne... jak trzeba... Skręciłem szybko dwie nowe...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Oprócz fachowej lufy do amerykańskiej snajperki znalazłem jeszcze lłumik do tej stzrelby.
Właściwie pochodził z rozwalonej kiedyś przez syna Beretty ale do snajperki też pasuje.
Zwłaszcza że jest rozbieralny...

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 20:20, 28 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Użytkownik Zasłużony



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzozowica

PostWysłany: Pon 9:02, 29 Cze 2020 Temat postu:

Od wczoraj suszę rurki z bloku technicznego na nóżki do snajperki...
Co za pogoda, raz żar, duchota nie do wytrzymania, co i raz ulewa...
Po którymś tam suszeniu, gdy znów ulewa zwilżyła, wróciłem do radykalnych rozwiązań.
Kuchenka mikrofalowa. Grzeje jak trzeba a rurkom nie zaszkodzi bo zaraz idą do Paraloidu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pon 11:13, 29 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Jeden do jednego. Strona Główna -> Warsztat - materiały, techniki, narzędzia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 68, 69, 70 ... 78, 79, 80  Następny
Strona 69 z 80


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin