Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 13:22, 16 Paź 2018 Temat postu: |
|
Czasami to nie była strona GrabCad...?
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ss100
Użytkownik
Dołączył: 24 Kwi 2017
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnośląskie
|
Wysłany: Śro 22:04, 17 Paź 2018 Temat postu: |
|
No dokładnie, nawet mój login działa hehe - teraz człowiek ginie w zalewie informacji a traci istotne...
Dziękuje za naprowadzenie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ss100 dnia Śro 22:07, 17 Paź 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 10:10, 18 Paź 2018 Temat postu: |
|
Nie ma za co. Rosjanie co i rusz wysyłają mnie tam w sprawie wymiarów części broni...
Sukces jest lichy bo od dawna, żadnego porządnego programu CAD nie posiadam...
A szkoda, kiedyś Szwagier, świeć Panie nad Jego duszą, AutoCad'a mi oferował...
Do Jego zakładu zakupili, oferował mi kopię do prywatnego treningu ale nie ogarniałem.
Jak na razie, SketchUp zupełnie mi wystarcza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ss100
Użytkownik
Dołączył: 24 Kwi 2017
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolnośląskie
|
Wysłany: Czw 22:06, 18 Paź 2018 Temat postu: |
|
Trzy razy autocada opanowywałem na poziom 2d czyli płaskie rysunki (pod laser w moim przypadku} . Dwa razy starego r14 i raz czy dwa 2005. za kazdym razem coś tam w głowie zostawało, raz wyczaiłem prostszy program do 2d drawsight czy jakoś tam, ale w moim przypadku to porazka jest, za mało działam w temacie żeby wedza się utrwaliła a detale nawet skomplikowane wyrobię na maszynie z rysunku czy tam ręcznie - nie warto przy tej skali modelowania ( nie oszukujmy się - na chwilę obecną niskiej) - ale może kiedyś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kroll
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław / okolice
|
Wysłany: Pią 7:05, 19 Paź 2018 Temat postu: |
|
Znam CADa tyle o ile, używam go w pracy do czytania i tworzenia projektów, ale do naszych zastosowań jest zbyt skomplikowany. Ja rysuję w Corelu, w skali 1:1, i zapisuję do formatu DXF. Potem na laser. Corel to też program do grafiki wektorowej, tak jak CAD, tyle że bardziej czytelny, i prostszy w obsłudze. Działa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 8:09, 19 Paź 2018 Temat postu: |
|
Mnie wystarcza na razie Sketchup, na dobrą sprawę przyjmuje pliki DXF i potrafi je
generować. Samych DXF mało już używam. W procesie modelowania/rysowania
w SketchUp'ie, można uruchomić "internal editor" czyli w moim przypadku Corel 9,
który na bieżąco poprawia, edytuje potrzebne elementy. Ostatnio wycinankę rogatywki.
Czegóż chcieć więcej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek123
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 1709
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie, Siemuszowa
|
Wysłany: Śro 21:55, 06 Mar 2019 Temat postu: |
|
Czas mija, a postępy przy Thompsonie mierne... Wydaje się niedużo do końca, ale w replikach metalowych gdy wydaje się niedużo do skończenia... jest to niestety błędne przekonanie
Niestety mam dużo innych obowiązków więc przy Thompsonie rzadko coś robię, a ostatnio w dodatku przez przypadek "urżnąłem" sobie kawałek opuszka na kciuku i musiałem przerwać pracę, no ale do rzeczy. Zrobiłem spust, oraz zwalniacz zamka, jak widać przy naciśnięciu spustu "ząbek" na drodze zamka chowa się. Części nie wyglądają 1:1 ja w palnym pierwowzorze, ale da się je "rozłożyć" w taki sam sposób jak w oryginale. Dźwignia od zwalniania magazynka również jest inaczej rozwiązana niż w oryginale, gdzie sprężyna skrętna sprawia że dźwignia wraca do swojego położenia. Tutaj zrobiłem "opornik" dla zwykłej sprężyny, która opiera się o spust. Inne rozwiązanie, ale również działa więc... Sam magazynek wchodzi z przyjemnym dla ucha "trzaskiem" oraz ciasno siedzi w szynie z czego jestem zadowolony. A teraz pora na zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karol
Starszy użytkownik
Dołączył: 03 Wrz 2017
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 22:10, 06 Mar 2019 Temat postu: |
|
Jak na to że bez maszyn to czapki z głów przed pracą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dirle
Użytkownik
Dołączył: 10 Lis 2013
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:38, 06 Mar 2019 Temat postu: |
|
Też chylę głowę nad ogromem pilnikowych prac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 6:15, 07 Mar 2019 Temat postu: |
|
No, Panie Maćku, jak Pan chce na koniec czerwca pochwalić się pierwszą metalową repliką, to trzeba zbierać d... w troki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek123
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 1709
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie, Siemuszowa
|
Wysłany: Czw 7:04, 07 Mar 2019 Temat postu: |
|
Dziękuję Panowie No Panie Grzesiu bardzo bym chciał i się postaram
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek123
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 1709
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie, Siemuszowa
|
Wysłany: Czw 21:57, 21 Mar 2019 Temat postu: |
|
Kilka dni temu zacząłem dalszą pracę nad komorą spustową i jej komponentami... Standardowo zaczęło się od szablonu i wycięcia blaszki. Było to niełatwe zadanie, ponieważ blaszka ma dużo "zakamarków" i musi być bardzo dokładnie wykonana, żeby wchodziła odpowiednio w "kanały" na trzpieniach. Same trzpienie powstały z drutów różnej grubości. Nie są jeszcze ukończone, a w oryginale jest to selektor, oraz zabezpieczenie. Części nie są oczywiście "wykończone", ale postanowiłem się pochwalić dotychczasowymi efektami
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maciek123 dnia Czw 21:57, 21 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 6:13, 22 Mar 2019 Temat postu: |
|
Taka drobnica zawsze najtrudniejsza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek123
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 1709
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie, Siemuszowa
|
Wysłany: Pią 7:57, 22 Mar 2019 Temat postu: |
|
I to bez względu na materiał w jakim jest wykonywana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kroll
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław / okolice
|
Wysłany: Pią 8:23, 22 Mar 2019 Temat postu: |
|
Dlatego też, w moich replikach najczęściej rezygnuję z wykonania niewidocznych " drobiazgów".
Po pierwsze, dlatego że hołduję zasadzie, że replika ma wyglądać jak pierwowzór, a nie być jego wierną kopią. Po wtóre, większość z tego "drobiazgu" ( sprężyny, zaczepy, zatrzaski itp ) powinna być wykonana z odpowiedniej stali, i najczęściej odpowiednio zahartowana. Użycie tzw "gwoździówy", skutkuje bardzo szybkim zużyciem lub uszkodzeniami. Przerobiłem to na pepeszy - po kilku włożeniach bębna, gniazdo magazynka i zatrzaski wyrobiły się i poluzowały. Trzeba było zaspawać go na stałe, bo "klekotał" i wypadał.
Sprężyna wykonana ze stali konstrukcyjnej, nie poddana obróbce cieplnej ( hartowaniu ), albo się szybko złamie, albo po prostu wygnie po paru użyciach.
Niemniej jednak, chylę czoła przed Waszmością za upór i dokładność
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kroll dnia Pią 8:27, 22 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|