Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 21:21, 17 Lut 2021 Temat postu: PPS 43 z odzysku... |
|
No i przyszedł do mnie zestaw za 300 zł z Internetu...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
To było z tej aukcji...
[link widoczny dla zalogowanych]
ale można też tutaj...
[link widoczny dla zalogowanych]
Na razie, jestem, umiarkowanie zadowolony. Tak gdzieś 50 na 50 procent.
Bo faktycznie, mam w kawałkach prawie cały pistolet maszynowy.
Ale z drugiej strony, życzę tym co cięli te nieużywane pistolety, aby ich
lekarz miał podobne trudności z ich poskładaniem jak ja z tym pm-em.
Gdzie nie gdzie, będzie to spawanie prawie na styk ale są miejsca..
np. osłona w okolicy komory nabojowej, gdzie brakuje kilku centymetrów.
Jakby nie wystarczyło usunięcie całego zespołu lufy. W dodatku ucięto
większość zamka, że nie można zaczepić nawet sprężyny naciągu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[/URL]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na razie mój mały wkład... Lufy z trzech rurek aluminiowych...
Łatwo nie było... Wpychanie rurki 10 mm w 12 mm zmarnowało sporo
materiału. Jedna rurka daje kaliber, około 8 mm zewnętrzna daje 15 mm.
Tyle ile w planach. Lufa pasuje do osłony ale sporo do kombinacji...
Trzeba ją jakoś zabezpieczyć aby suwadła nie rozwaliło jej.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A wszystko w takiej małej paczuszce przyszło...
[link widoczny dla zalogowanych]
No, cóż... Będziemy powoli ćwiczyć się w trudnej sztuce spawania...
Spawarka jest, elektrody kupiłem... Miałem pójść do znajomego spawacza,
ale po co go denerwować... Zresztą, sam się musze nauczyć...
Zamek pewnie zrobię od nowa z kawałka rurki... Lżejszy będzie...
Będzie okazja sprawdzić przydatność planów Szlachetnego Pana Walthera.
Jak na razie to wymiary się zgadzają, z grubsza.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Śro 23:21, 17 Lut 2021, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karol
Starszy użytkownik
Dołączył: 03 Wrz 2017
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 23:36, 18 Lut 2021 Temat postu: |
|
Elektroda bedzie trudno, nawet bardzo. O wiele lepiej migomatem,
A juz w ogole super jakby sie tigiem udalo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 23:48, 18 Lut 2021 Temat postu: |
|
Jako zupełny Laik w spawaniu zapytam: dlaczego elektrodą trudno?
Elektrody które udało mi się kupić to 2 i 2,5.
Mam kolegę z migomatem ale latać do niego z kawałkami pistoletu maszynowego...?
Rekonstrukcja braków to misterna robota. Sam zamek pewnie zrobię z rurki średnicy 30 mm.
Wziąć kawałek rurki średnicy 30 mm i długości 160 mm i się nie pierdzielić czyli zrobić nowy
zamek. Kilka cięć kątówką i powinno starczyć. Dodatkowo, w "jarzmo" lufy wsadzić taki sam kawałek rurki aby przyjmował uderzenie zamka. Myślę, że czas sprawdzić przydatność planów
Szlachetnego Walthera. Sprawdziłem kilka szczegółów i jestem dobrej myśli. Zrobiłem też
przegląd części i maluję sprayem co mniej urodziwe magazynki PPS 43. Czarny mat.
Taki mały trening przed malowaniem pospawanych części No niestety, żal d.... ściska jak się
patrzy na te cięcia... Ale też nie trzeba robić wszystkiego od podstaw. Za marne pieniądze mamy
"prawie cały" pistolet maszynowy, prosto z fabryki. Dobrze, że sprzedają (tak myślę) kawałki
tego samego pistoletu w komplecie. Bo jakby tak mix różnych...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Czw 23:49, 18 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karol
Starszy użytkownik
Dołączył: 03 Wrz 2017
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 23:36, 19 Lut 2021 Temat postu: |
|
Elektroda niezwykle latwo jest przetopic material, ktory tutaj
Nie jest zreszta zbyt gruby. Dodatkowo powierzchnia tez moze nie byc najfajniejsza do dalszej obrobki. Przede wszystkim to obawial bym sie powypalania dziur
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 20:17, 20 Lut 2021 Temat postu: |
|
Pomyślę. Na razie kupiłem ekektrody 2 i 2,5. Cieńszych w sklepie nie mieli.
Moja spawarka obsługuje jeszcze elektrody 1,6 no ale tych właśnie nie było w sklepie.
Mam kolegę który ma i migomat i pewnie tego tiga ale strasznie nie chcę tam iść.
Tu jest przecyzyjna robota, milimetry się liczą a tam na kolanie tak, no nie wiem...
Pomyślę, może od środka połapię punktowo na gwoździe a on dokończy fachowo.
Co jeszcze? Zdjęć nie robiłem bo czasu nie było.... Może coś jutro...
Magazynki... Nie wiem, czy też leżały ponad 50 lat w magazynie i w jakich warunkach...
Przetarte rozpuszczalnikiem nitro, ręcznik papierowy wyraźnie rudy. Czyli działać.
Na razie takie przetarte rozpuszczalnikiem prysnąłem spray'em czarny mat.
Wygląda nieźle, jak się je przetrze na sucho albo WD-40, wygląda jak oksyda z fabryki.
Zresztą ta oksyda na PPS 43 to kolor pośredni między czarnym a szarym.
Zapewne po prostu, metal przeziera przez warstwę oksydy. Ale czarny mat spray ujdzie też.
Musi ujść. Jak pm będzie spawany, to jak go poczernić. Całości przecie nie zaoksyduję.
Zamek... Pół dnia biegałem po sklepach szukając rurki grubościennej średnicy 30 mm.
Zazwyczaj wodociągowe ale tam albo średnica 33 mm albo około 27 mm. Wziąłem obie.
W domu okazało się, że wewnątrz komory zamkowej jest około 29 mm, więc będzie dobrze.
Sam zamek ma średnicę około 28 więc tragedii nie ma. Teraz muszę wybierać.
Albo dospawać brakujące 65 mm rurki albo zrobić cały zamek z rurki wodociągowej.
Ciekawe, jak się spawa stal nierdzewną zamka z metalem rurki wodociągowej?
W sumie, większości zamka nie widać oprócz tego co w oknie wyrzutnika łusek
Na takiej rurce można by wygrawerować zarys pazura wyciągu łuski
Trzeba przyznać, rzucam się na głęboką wodę. Spawarkę mam, ale chyba ze trzy razy w życiu
spawałem... Ale kiedyś muszę się w końcu nauczyć... To samo szlifierka kątowa...
Kupiłem kiedyś w Lidlu szlifierkę "Parkside" ale dopiero dziś założyłem tarczę i ...
Nikt nie zginął ani nie został ranny... Uciąłem kawałek tej rurki wodociągowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawel77
Użytkownik
Dołączył: 05 Cze 2011
Posty: 36
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Nie 5:10, 21 Lut 2021 Temat postu: |
|
Zamek to zwykła stal narzędziowa co najwyżej pokryta powłoką niklu lub chromu. Także że spawalnoscią nie ma większych problemów. Obawiam się co do spawania elektrodą tak cienkich blach. Da się ale wymaga to naprawdę sporego doświadczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 10:53, 21 Lut 2021 Temat postu: |
|
Szanowny kol. NIE podchodź do tej roboty ze spawarką elektrodową . Połączysz detale TAK ,ale efekt spoiny może okazać się delikatnie pisząc niezadowalający . Przetopy,kratery sprawią że będziesz miał duuuużo poprawek . Cienkie elektrody możesz dostać ode mnie ,a jakie możliwości prądowe ma spawarka , czy to inwertor?
Przeczekaj pandemię , bierz graty w bagażnik ,kierunek Lublin i tig-em połatamy to jak babcia stare majtki. Gumówka podczas cięcia ,, zabrała ,, troszkę metalu tak 1 -1,2 mm tu trzeba uzupełnić ,co by wymiary były zbliżone . Tig chętnie łączy różne rodzaje stali ( nie tylko ) . Zarys na pazurek też możemy wystrugać , mam małą frezarkę , Widzę już efekt tej pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 11:55, 21 Lut 2021 Temat postu: |
|
Blacha komory zamkowej czy spustowej ma grubość ponad 2 mm.
"Przetopy, kratery"... Ruskim napisałem, że jestem przygotowany na szpachlowanie.
Ruscy odpisali, że w rękach dobrego spawacza będzie raczej tylko szlifowanie niż szpachlowanie.
"Przeczekaj pandemię , bierz graty w bagażnik ,kierunek Lublin"
Nie czekałbym na koniec pandemii, bo to może trochę potrwać. Pomyślę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 11:58, 21 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 12:29, 21 Lut 2021 Temat postu: |
|
Przyjrzałem się tym puzzlom i zdaje mi się że :
Kasacja odbywała się wielu egzemplarzy jednocześnie i jak gumówkę przystawił ( kasator czy kastator ) tak i przecinał . Szukał jak najmniejszych łączeń ,oszczędzał czas i tarczę , Później pozbierał części , nie patrząc i nie układając pod jeden egzemplarz . Może masz części z jednego dwóch a może i trzech pm-ów. I możliwe że podczas próby łączenia trzeba jeszcze niektóre części przyciąć a inne nadspawać brak . Trzon zamka też przecinał tam gdzie mniej materiału. Można to opracować tak że szpachli nie będzie ,co najwyżej szlifowanie .
A czemu tam na lufie nie ma soczewki ???
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rynio_di dnia Nie 12:33, 21 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 13:04, 21 Lut 2021 Temat postu: |
|
Widzę, ze już kilka osób z Forum kupiło takie zestawy PPS. Zawsze można zamienić części
Na razie wiem, że zamek i komora zamkowa mają ten sam numer seryjny... Rocznik 1953.
Czyli starszy ode mnie 9 lat ... A ta "soczewka" to ...?
Wyjrzało słonko, więc fotek kilka. Ten kawałek to praktycznie całość. Nie trzeba poprawiać.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zamek/suwadło... no jego pozostałość... ładnie chodzi w komplecie....
[link widoczny dla zalogowanych]
No i kawałek rurki średnicy 27 mm z którego zamierzam odtworzyć pozostałość.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 13:06, 21 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 13:23, 21 Lut 2021 Temat postu: |
|
A ta soczewka to inaczej ,, korona lufy ,, . W latach 75 będąc w wojsku sam na WAT-cie kasowałem dużo broni. Ale my robiliśmy potężną gilotyną . Spod gilotyny zabierano tylko końcówkę lufy z muszką .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 13:48, 21 Lut 2021 Temat postu: |
|
"Korona lufy"... Taaaaak, to wiele tłumaczy ...
No to, może jeszcze raz na fotkach... Czego tam nie ma?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
No i fotki pospreyowanych magazynków...
[link widoczny dla zalogowanych]
Na dole dwu magazynków widać dziwne obustronne zagięcia...
[link widoczny dla zalogowanych]
Numer seryjny mojego PPS to MC-03166, napis 1953 i 53 w owalu.
Na spodzie komory spustowej "bicie" PL AMW. Agencja Mienia Wojskowego.
Lufa widoczna na zdjęciu... Jak wspominałem, na razie to 3 aluminiowe
rurki, wsadzone jedna w drugą. 10 mm, 12 mm i 15 mm. Najmniejsza ma
średnicę wewnętrzną około 8 mm czyli niemal jak w oryginale. Z tyłu jeszcze pomyślę.
Symulować komory nabojowej nie zamierzam. Wiadomo
Końcówka ucięta z tej rurki 27 mm, będzie tkwiła w miejscu gniazda lufy.
Chodzi o to, aby zamek uderzając w lufę nie rozwalał tej aluminiowej.
Pewnie nakładając kolejne rurki na te 15 mm dojdę do końcowej 29 mm.
Przyspawało by się do osłony lufy i temat mocowania lufy byłby zamknięty.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 14:18, 21 Lut 2021, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rynio_di
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 14:37, 21 Lut 2021 Temat postu: |
|
Tylko wykończenia , takiego wyraźnego , promień na ściankach rurki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 14:46, 21 Lut 2021 Temat postu: |
|
Acha, chodzi o wykończenie wylotu lufy...?
No problem, włożymy w wiertarkę i będzie
Do wypełnienia magazynków była fajna oferta ale rośnie niebotycznie....
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 15:02, 21 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 18:58, 21 Lut 2021 Temat postu: |
|
Dobre nowiny są takie, że dół komory spustowej ma taką długość jak w planach czyli 33 cm.
Oczywiście, z ubytkiem na cięcie tarczą "diaxa".
[link widoczny dla zalogowanych]
Wyprałem też ładownicę. W całym domu unosi się specyficzny "zapach" starego brezentu i oliwy.
Bo suszę na gorącym kaloryferze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pon 14:39, 22 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|