Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:39, 03 Gru 2008 Temat postu: [ODLEW ALU] Mosin wz.44 |
|
Do zakupionej niedawno kolby od radomskiego kbks-u zamierzam wstawić odlewy alu, które właśnie przyszły. Krótka charakterystyka odlewów dla zainteresowanych:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Będzie trochę zabawy z pilnikiem i szlifierką - jest wiele "badziewia", które trzeba usunąć a powierzchnia jest trochę porowata. Myślę, że coś z tego będzie. Najbardziej jednak martwi mnie ten "grzybek" zlany z łożem, zastanawiam się, jak go oddzielić:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
dudzio
Użytkownik
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:29, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
Wydaje mi się, że większość prać można wykonać mini szlifierką z odpowiednimi końcówkami. Można założyć taką jakby tarcze kontową bo kamień tego nie weźmie i jeszcze pilniki i darniaki (nie wiem jak to się dokładnie nazywa) do drewna. A z ciekawości ile za nie dałeś? za odlewy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:34, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
80zł, trochę dużo, za te pieniądze mogli zrobić to trochę staranniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 18:37, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
W rzeczy samej, mamy już podobno XXI wiek
Takiej jakości odlewy to ja w piecu odlewam....
Ale zawsze to coś, nie robota od podstaw....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:00, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
Dodam jeszcze, że nie jest to raczej czyste aluminium, ale jakiś stop typu ZnAl - jest ciężki i nieco ciemniejszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zborekp
Administrator
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:44, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
To już aluminium było by lepsze....Znal lubi się łamać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 23:08, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
Ani szczerbinki, ani spustu... co to jest?
A tak z ciekawości, ile dałeś za kolbę?
Nadaje się ona na wz. 44?
Są jakieś inne zamienniki na inne (ew. ten sam) modele może?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiedotow
Administrator
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: Śro 23:45, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
Patrząc na powiększenia zdjęć, to czeka Cię praca od podstaw prawie... Ale nie ma łatwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 6:46, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
No będzie trochę zabawy, ale w końcu to nie sztuka złożyć wszystko z gotowych elementów.
Jeśli chodzi o kolbę to też dałem około 80 zł (ze wszystkimi okuciami i pasem nośnym) zaoszczędziłem na przesyłce, bo facet, który ją sprzedawał mieszka w moim mieście . Zasadniczo wymaga tylko 3 przeróbek: wycięcie pod magazynek, frez pod wycior i sfazowany otwór pod sworzeń z boku łoża. Da się zrobić, widziałem tak przerobione kolby, efekt był bardzo dobry, a cena dużo niższa, niż oryginalnej kolby.
Kolego Szuder, pamiętam, że robiłeś kiedyś mausera z odlewów - były od Frankowskiego? Bo wydaje mi się, że mausery wykonuje staranniej?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tomek1311 dnia Czw 6:49, 04 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 7:03, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
Dzięki za informacje
Zgadza się, odlew był od Frankowskiego.
Poziom wykonania był zbliżony, też miałem sporo szlifowania wystających kawałków (a'la zdjęcie drugie czy 3 i 4). W tym, że u mnie nie było takiego problemu z 'grzybkiem' na końcu, ale to pewnie tylko dlatego, iż takowego w Mauserze nie ma. Był za to problem z bezpiecznikiem (z którym zresztą do dzisiaj sobie nie poradziłem). Był też spust, szczerbinki nie zamawiałem. Powiedz, Waść, to jest cały odlew? Tj. z lufą, muszką? Czy kończy się na szczerbinie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 7:26, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
Tylko to co na zdjęciach Brak lufy z muszką
**************************
Dzisiaj przystąpiłem do wstępnej obróbki odlewów. Obrabiają się dość łatwo pilnikami i szlifierką. Stop jest wyraźnie twardszy od aluminium i bardziej kruchy (ale bez przesady, jest dość wytrzymały). Pył powstały przy szlifowaniu mieszam z klejem typu Super Glue i używam do wypełniania ubytków - świetny sposób! Na koniec szlifuję całość papierem ściernym. Podłubię przy nich jeszcze trochę i na dniach wrzucę zdjęcia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tomek1311 dnia Czw 15:27, 11 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:51, 24 Gru 2008 Temat postu: |
|
Odlew po pierwszych szlifach: (usunięte wszystkie nadlewki, uzupełnione ubytki):
[link widoczny dla zalogowanych]
A to wykonana eksperymentalnie lufa z muszką - popracuję nad nią, albo zrobię drugą; obok kolba:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
**********************************
I najnowsze postępy w obróbce odlewów:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tomek1311 dnia Pon 12:54, 29 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:18, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
A więc mosin praktycznie ukończony. Brakuje mu jeszcze wycioru, bo mam problem z wyfrezowaniem odpowiedniego rowka, no i przydałby się jeszcze bagnet, ale ceny oryginalnych bagnetów w dobrym stanie nie są zachęcające. Odlewy nie przylegają idealnie do kolby, więc szczeliny widoczne na zdjęciach będę musiał zaszpachlować.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Malowanie: czarny lakier matowy w sprayu (taki naprawdę matowy i nie akryl - dobrze trzyma metalu i jest dobrym podkładem dla kolejnych warstw), na to czarny metalik (delikatna warstewka) i szmatką umoczoną w benzynie wcierana srebrzanka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:16, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
Według mnie jest dobrze i nic nie trzeba szpachlować. Ładna replika i nawet numery i sygnatury widać, ale z tym brakiem lufy to przesada.
Dużo się kolego napracowałeś, aby uzyskać taki efekt ? Co było najtrudniejsze do zrobienia ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Master dnia Pon 16:17, 29 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:29, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
Najwięcej pracy to obróbka odlewów, bo były kiepskiej jakości, ale można doprowadzić je do przyzwoitości. Dużo czasu zajęło mi też wycięcie otworu pod magazynek, głównie dlatego, że nie mam frezarki. Numery sam wybiłem (nie ma ich na odlewach). Lufa i przyrządy celownicze wymagały trochę pracy - spawarka, szlifierka, pilnik - chciałem, żeby wszystko było z metalu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|