(Od podstaw) STEN

Gość

Chciałem przedstawić moją małą wariacie na temat Stena mk2.
Całość wykonana jest z materiałów ogólnie dostępnych i przy pomocy najprostszych narzędzi tj. szlifierka, pilnik i spawarka.
Można go całkowicie rozebrać no i oddać suchy strzał.
Czeka mnie przy niej jeszcze trochę pracy, obróbka kilku części no i malowanie.

mateusz iciek

Witam ładna replika ciekawe co będzie dalej Question

może ja też zrobię swojego jednak z papieru Cool

pozdrawiam
Mateusz

endi66

Replika bardzo ładna,zważywszy iż wykonana przy użyciu tak prostych narzędzi.Niestety rzucają się w oczy,dwie nieścisłości konstrukcyjne.A mianowicie,zatrzask kolby za bardzo wystaje z komory zamkowej,drugi mankament to źle wyprofilowany chwyt w kolbie.

Tomek1311

Mimo tych małych niedociągnięć replika mi imponuje, zwłaszcza biorąc pod uwagę narzędzia. Klasa.

Mr-Bad

Całkiem ładna a błędy można poprawić Smile

Tomek1311

To już u nas naprawdę produkcja seryjna Smile

Gość

Wielkie dzięki za tak miłe słowa. Tak jak pisałem jest jeszcze kilka rzeczy do zrobienia min. właśnie zatrzask kolby. Zastanawia mnie tylko jak go jakoś fajnie pomalować, bo kolor czarny jakoś do mnie nie przemawia.
A tak to wygląda po rozłożeniu :

Tomek1311

Jeżeli wszystkie elementy są stalowe, to można spróbować z "oksydą" olejową. Jak nie wyjdzie, to wtedy można pomalować.

Zborekp

Ładna replika. Zamek mógłby być troszkę krótszy (przy zamku nienaciągniętym, rączka powinna być na samym początku wyfrezowania)
Nawet najgorsza oksyda jest dużo lepsza niż malowanie. Tylko elementy nie mogą być wcześniej ocynkowane. Przyczepić można się jeszcze muszki, która powinna być przyspawana do komory zamkowej, a nie do chłodnicy, ale to tak bardzo się nie rzuca w oczy.

Gość

Sten w skali ocen 5 wykonany na 2 z plusem(ten plus za zapał do pracy).1-muszka w modelu MK-II nie jest na osłonie lufy.2-zamek nie przypomina niczym zamka od tego modelu.3.uchwyt pod dłoń-nie było takiego(chodzi o profil).4-zatrzask kolby nie był taki długi.5-spóst był mocowany na wyprofilowanym pręcie.6-brak chociażby pozoracji przełącznika rodzaju ognia.7.spawy pierwszoklasisty ZSZ.Wykonałeś coś co przypomina MK II ale musiałeś się wzorować na jakiejś zamazanej fotografii.Polecam Przegląd Strzelecki ARSENAŁ nr.6(63)czerwiec2009.Co do malowania-broń zazwyczaj się oksydowało ale Steny w zależności od sytuacji malowano(odcienie zieleni lub koloru pustyni).Mam nadzieje że wykonasz jeszcze jakąś replikę ale moja rada więcej poświęć czasu na teoretyczne rozpracowanie modelu wykonanie to tylko 1/3 zadania.

Gość

Do kolegi burza - jeżeli umiałbyś czytać to napisałem że jest to wariacja a nie 100 % replika to po pierwsze. Jeżeli chodzi o takie rzeczy jak zamek to nie jest on podobny do oryginału i z założenia nigdy nie miał taki być. Tak jak pisałem całość jest zrobiona prymitywnymi narzędziami i dlatego że sprawiało mi to frajdę. To tak słowem sprostowania.

Mr-Bad

Myślę, że Pan Burza przeczytał, co miał przeczytać i wyciągnął stosowne wnioski Smile

Myślę, że zasadą powinno się stać: "Krytykujesz? Pokaż, że potrafisz lepiej!"
Chlapać jęzorem to każdy potrafi (no, nawet nie każdy), gorzej jest z realizacją.

Gość

Moja opinia może była zbyt surowa-co mogło urazić wykonawcę modelu.Proszę się tym nie zrażać.Myślę jednak jak się włoży tyle pracy(wiem ile) to trzeba zadbać o szczegóły chociażby w wyglądzie zewnętrznym.Przyznam się,że też taki model wykonałem (fotki w przyszłości).Na rozpracowanie detali(łącznie z wymiarami)poświęciłem bardzo dużo czasu.Nawet zorganizowałem wyjazd do muzeum żeby zobaczyć oryginał na żywo-ale niestety tylko przez szybę.Swją opinie wydałem nie na podstawie wypowiedzi poprzedników,lecz w/g własnej wiedzy.Najwięcej problemów miałem z wykonaniem zatrzasku magazynka(który w sumie jest prosty)ale tam ważne są dziesiętne części milimetra.Pazur też sprawił dużo kłopotów.Sprężynę dobierałem przy pomocy wagi (wędkarskiej)jak również zamek.itd.Sądziłem,że jestem osamotniony w swoim zainteresowaniu-ale ciesze się że są również inni pasjonaci.Co do kolby i usytuowania muszki musisz to zmienić.Trochę też tam trzeba popracować szlifierką kątową.Polecam bardzo prosty w użyciu środek do oksydowania na gorąco-HOTEX-Stal.Jak jakieś problemy-służę.

Mr-Bad

No i proszę, można inaczej i konkretnie? Można Smile

Dziękujemy za wymianę doświadczeń Smile

bandziorno