Umundurowanie oraz wyposażenie LWP

Mr-Bad

Tak podejrzewałem, choć sprzedawca zapewniał że krój ten sam co za PRL Smile

Cudów nie ma. Z drugiej strony, na te dwa dni prezentacji to i te od biedy z daleka ujdą.
Już nie mam siły aby szukać... Miałem jakieś buty (z trzema opinaczami, leciutkie) - nie
mam, miałem spodnie moro, prawie nieużywane - nie mam (nie mogę znaleźć...)
Gdyby jeszcze produkowali taki materiał siostra by mi uszyła, bo jest krawcową...
Ciekawe, czy można taki materiał zdobyć? Bardzo dziękuję za cenne uwagi Smile

maciek123

Podejście jak ja do m42. Smile

piogra66

Na zdjęciu mój mundur "Puma",ostatni akord LWP,buty opinacze ale brązowe
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Na dniach przeszedł hełm. Niby rozmiar 60 ale w łeb cisnął. Dopiero regulacja sznurka
fasunku pomogła. Ciągle rozbijam łeb jak łażę po piwnicy więc w sobotę hełm przeszedł
pomyślnie chrzest bojowy. Ale jak go zdjąłem znów podrapałem głowę o beton...

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Mój mały syn robił te fotki a było zimno i ręce mu się trzęsły, kłopoty z kadrowaniem...
Orzełek na hełmie mi się nie podoba, nie dość, że z koroną to jeszcze niedbale malowany...
Zamalujemy, już to kiedyś robiłem... A ma ktoś szablon orzełka LWP na hełm?
[link widoczny dla zalogowanych]
Przypomniały mi się kłopoty Szlachetnego Maćka z materiałem na mundur...
Może jakiś stary dżins dało by się zaadoptować, po przemalowaniu...

Mr-Bad

Odkopałem filmik z lat 90-tych, gdzie widać te buty z trzema opinaczami...

[link widoczny dla zalogowanych]

http://www.youtube.com/watch?v=ADwJWs2FewQ&feature=youtu.be&t=2m30s
A tutaj najwyraźniejszy screen, jaki udało mi się z tego wycisnąć...

[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

No i przyszły buty...

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Wyglądają znośnie i tak też służą, bo wczoraj dałem im ostro popalić...
Był i wyrąb drzew i łażenie po dachu (szwagier krył dach blachą).
Jak widać, niezbyt się zużyły... Ciężkie, twarde - będzie pociecha w zimie.
Tylko te sznurowanie i zapinanie... I te błoto z protektorów-traktorów...

Mr-Bad

Spodnie moro wz. 68 ... Poszedłem śladem tej aukcji...
[link widoczny dla zalogowanych]
Kilka dni temu nawiązałem kontakt z Panem Tomkiem, który takie rzeczy
szyje, pod szyldem "Zielona Skrzynia". No i pogadaliśmy jak Polak z Polakiem Smile

Za przyzwoleniem Autora przytaczam spore fragmenty korespondencji...
Mr Bad: A szyje pan zwykłe spodnie moro wz.68?
Pan Tomek: Tak, szyjemy również zwykłe spodnie wz.68. Cena taka sama.
Mr Bad:Czyli 250 zł za sztukę? Sporo ale pomyślę Smile

Pan Tomek: Rozumiem, że robi ktoś taniej i ma pan odniesienie?
Mr Bad: Drogi Panie Tomku!
Nie wiem, kto robi taniej...
Moja siostra jest genialną krawcową i zrobiła by je dla mnie za darmo
(albo za grosze) gdyby miała odpowiedni materiał.Tzn. ten wz. 68.
Niedawno, na Allegro poszły oryginalne spodnie moro wz.68 za ponad
100 zł, w całkiem dobrym stanie. Pan szyje niezłe repliki ale przy tej
cenie. hm ...
Pan Tomek:Szyję najróżniejsze elementy umundurowania i wyposażenia - sugeruję się najczęściej potrzebami rynku sygnalizowanymi przez samych zainteresowanych. Nierzadko zdarza się, że jestem jedynym producentem niektórych elementów. Trudno czasem skalkulować odpowiednio cenę w związku z taką sytuacją. Cena detaliczna jest jak pan wie, składową kilku różnych wartości. W tym konkretnym przypadku spodni czy całego munduru dużą częścią kosztów jest sam materiał. Jak pan raczył zauważyć - gdyby siostra go miała... Można go mieć ale trzeba albo zamówić bardzo dużą ilość - wtedy cena jest niższa albo mniejszą ilość ale drogo... Do tego dochodzi też robocizna i różne pozostałe koszty.. Klient płaci jednak za to, że dostaje coś, czego po prostu nie ma, co więcej - dokładnie pod swój wymiar. Owszem - zdarzają się w internecie oryginały taniej. Przy czym jak sądzę z pewnością poniżej 100 cm w pasie i w raczej kiepskim stanie. Tutaj otrzymujemy mundur na dany rozmiar z nowego fabrycznie materiału. Teraz pytanie - czy gdyby z takiego munduru zostało przykładowo 50 zł zysku. To czy zajmować się tym? Po to tylko, żeby towar był tani a klient zadowolony? Czy może lepiej byłoby nie szyć wcale?
Mr Bad:Bardzo dziękuję za wyczerpującą i rzeczową wypowiedź.
Potwierdza ona tylko wielką klasę Tego, Który ją Pisze Smile

Owszem, wiem, że Pańskie wytwory cieszą się w sieci niemałą renomą.
To powiada Pan, że tkanina wz.68 jest jeszcze dostępna?
Są to stare zapasy czy nadal ktoś ją jeszcze produkuje?
Z czystej ciekawości pytam, jak to się mówi, u źródła Smile

Pan Tomek: Oryginalny materiał jest już niedostępny. Zleciłem wykonanie repliki tego materiału. To co pan ogląda na aukcji to już kopia moro.
Mr Bad:Jeszcze ma jedno pytanie odnośnie materiału o którym Pan wspomina?
Jak bardzo nadruk na tym materiale jest trwały? Czynił Pan jakieś próby aby to sprawdzić?
Chodzi mi o pranie czy zwyczajne ścieranie.
Pan Tomek:Są dobre i złe strony. Jest to oczywiście replika więc z założenia nie będzie oryginałem. Gramatura jest mniejsza - materiał jest cieńszy. Przy replice użyto 100 % bawełny - w oryginale był to półsyntetyk. Stąd też oczywiście jego wytrzymałość będzie mniejsza. No ale nie będziemy przecież robić tego samego, co żołnierze jednostek specjalnych Smile

Co do wzoru to jest on praktycznie identyczny - z kilku metrów mundur nie różni się niczym od oryginalnego i jest praktycznie nie do odróżnienia. O ile w rekonstrukcji znaczenie ma również skład tkaniny i gramatura, o tyle w praktyce działa to na korzyść posiadacza, ponieważ zwykle imprezy odbywają się kiedy jest ciepło - lepiej wtedy mieć na sobie lżejszy mundur z naturalnego materiału. Ogólnie materiał jest całkiem niezły i dobrze się prezentuje. Co do trwałości nadruku,to niestety nie mam informacji zwrotnej od klientów ale wiem z doświadczenia, że nadruk na bawełnie nie jest zbyt trwały gdyż sama tkanina "dąży do naturalnego koloru" czyli białego... Podejrzewam więc, że lepiej nie prać jej za często. Zresztą i oryginałów się za bardzo nie prało bo impregnat się spierał. Dzięki czemu mundur wytwarzał specyficzny mikroklimat - owadobójczy zapach, po którym z daleka można było rozpoznać żołnierza Smile

Na dniach udostępnię zdjęcia bluzy.
Mr-Bad: Po raz kolejny dziękuję za czas poświęcony i wyczerpującą informację.
Czy mogę niektóre fragmenty naszej korespndencji zacytować na Naszym Forum?
Jest tam temat o wyposażeniu LWP i chciałbym Pańskie wyroby nieco zareklamować Smile

Pan Tomek: Dziękuję za informacje i zaproszenie. Przejrzę chętnie i skorzystam. Może pan wykorzystać naszą korespondencję skoro do tak szczytnych celów. Będę zobowiązany.

maciek123

A ja jednak nie uszyję mojego munduru. Ale zapewniam że się w nim na następnym spotkaniu pojawię. Uzbierałem już 200 zł a święta idą więc raczej po kolędzie co nieco się uzbiera. Trochę szkoda że nie uszyję go sam ale przynajmniej będzie wyglądał jak prawdziwy bo tak to mógł się nie udać. Wiem że idę na łatwiznę ale... Smile

Przepraszam że to nie w tym temacie ale tu już była dyskusja o m42. Smile

type59

Czy ja wiem tyle pieniędzy wywalać, jak Pan dalej rośnie i za jakieś pół roku mundur będzie za mały. Takie jest moje zdanie :/

Mr-Bad

No tak, zdecydowanie musi Pan zamówić mundur na wyrost, jeśli już... Smile

walther38

Szczególnie w pasie Wink

maciek123

Rozmiary tam są do wyboru i kupie chyba ze dwa większy żebym miał go na dłużej. Bo jak patrzeć to kupienie materiału który tak trudno dostać też będzie kosztowne a jak jeszcze mi się nie uda to już całkiem.

LWP desant · Wysłany: Wto 20:41, 18 Mar 2014 Temat postu:

Witam!
Szanowny mr-bad mam pytanie czy w pańskiej bluzie guziki w kieszeniach na klatce piersiowej są kryte czy po prostu ich brak w tym egzemplarzu bluzy.
Pozdrawiam!

Mr-Bad · Wysłany: Wto 21:04, 18 Mar 2014 Temat postu:

Aż poszedłem do piwnicy sprawdzić Smile

Guziki są na "przestrzał", czyli w tym egzemplarzu normalnie, nie kryte.