Umundurowanie oraz wyposażenie LWP

maciek123

Normalnie 3 klony. Very Happy

Ciekawy jakby wyglądał mój tato w mundurze spadochroniarza? W sumie nie taki głupi pomysł... Laughing

Mr-Bad

Najprościej go ubrać i sfotografować Smile

W pełnym oporządzeniu Smile

maciek123

Jak wróci z Niemiec spróbuje go namówić Very Happy

Mr-Bad

Eeeee, jak z Niemiec, to już chyba trzeba inny mundur... Razz

Mr-Bad

Wyłowiłem nini relację o ostatnim występie naszych partyzantów... Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Nooo, jestem wstrząśnięty i zmieszany jak drink Bonda... i zaszczycony...
W przypływie dobrej woli, Nasz Szlachetny Pan Kroll, przysłał mi wspaniałą książkę.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem, czym sobie zasłużyłem/liśmy bo Pan Kroll jest poruszony inicjatywą dzieci.
Trwały tu zmagania o realia munduru i uzbrojenia i książka ta będzie wielką pomocą.
Zresztą zaprezentowałem ją już w swoim środowisku i pytają mnie, skąd mam takie wejścia...
Zrobiłem kilka fotek i pałam chęcią ich tu zaprezentowania ale boję się reakcji Autorów.
A właśnie jeden z nich mi to dzieło przysłał. Ale jest tam zapis o zakazie kopiowania...
Najwyżej usunę później... Ale było by szkoda takiej promocji, bo to taki unikat...
Mundury od 1945 do dziś są gruntownie opisane... Póki co wzmianka ze strony Autorów...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

kroll

Śmiało możesz Waszmość kopiować Very Happy

( Zapis o zakazie dotyczy zastosowań komercyjnych )

Mr-Bad

No, skoro mam pozwolenie jednego z Autorów... Smile

To tylko kilka kartek a jest ich w książce chyba ze 206. Naprawdę warto ją mieć!

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Nie miałem zbyt wiele czasu aby się wgryźć w temat, ale każdą wolną chwilą czytam.
Wczoraj szwagry przyszły i bardzo ich ciekawiło, co tam czytam na przyzbie, że ich nie widzę.
Zobaczyli i też ich zaciekawiło, bo to już stare chłopy " po wojsku"...
Szlachetny Pan Kroll prosił o konstruktywne uwagi odnośnie publikacji...
Ciężko coś "skrytykować" w tak profesjonalnej, pasjonackiej niewątpliwie publikacji...
Zauważyłem jedynie, że zbyt często występuje tam określenie "mundur w kolorze khaki".
Szlachetny Autor odparł, że takie określenie występuje w całej literaturze fachowej...
I tu jest pies pogrzebany... tak jak dziś króluje określenie "moro" na wszystko, co łaciate...
O zgrozo... Dziś jeszcze wyczytałem w książce dla dzieci z serii "Skarbnica Wiedzy" że był taki
pistolet maszynowy - AK-47...

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale musimy, musimy lawirować między "fachowym żargonem" a zdrowym rozsądkiem.
Zauważyłem, że tkanina "MORA" to nie koniecznie kolor khaki.
Ale o kolorach trzeba mówić - mniej potem oczywistych nieporozumień na polu rekonstrukcji.
Bo ktoś wyprodukuje kilkadziesiąt metrów materiału i będzie go wszystkim wciskać...
Pamiętam, jak mi z Allegro przysłali puszkę "ruskiej farby"....
Ruscy się śmieli, że ich wojska nie miały barw Africa Korps... przynajmniej wtedy Smile

A łatwo nie jest... wystarczy poczytać tematy o kamuflażu, feldgrau, polskim khaki
czy "ruskiej zieleni" 3BO i 4BO... To są zmagania na całe lata i coraz trudniejsze.
Jak Szlachetni Autorzy zauważyli, w warunkach wojny, produkowane barwniki nie były
specjalnie trwałe a i czas zrobił swoje, więc będzie "jak to sobie mały Jaś wyobraża"
Smutne ale prawdziwe... Jak się zapyta Ruskiego czy Niemca o ich barwy, najczęściej
wiedzą jeszcze mniej niż my... A starych co pamiętają, coraz mniej.... Pamiętam, jak Ojca
zapytałem o kolor hełmów ruskich i niemieckich... A już prawie 90 lat ...
"No, zielone były" odpowiada... "No, takie jak w rękach masz" bo swoje hełmy przywiozłem.
I tyle się dowiedziałem... Ale przecież żołnierze po wsiach w hełmach nie łazili...
Tak czy siak, poczytam sobie, bo to w ogólnym interesie jest... A jak się pojawi tego dzieła
kontynuacja, pierwszy w kolejkę się ustawię... Smile

A o czym mogła by być...? Faktycznie, można by się lekko cofnąć do międzywojnia i samej
wojny, drugiej, światowej... Są pasjonaci od rogatywek, broni polskiej legendarnej...
Zagłębia polskiej myśli technicznej, konspiracyjnej, "Bechowce", "Maroszki" "Choroszmany"
Przecież mamy na Naszym Forum, Szlachetnego Pana Kaprala, specjalistę od "tych rzeczy"

kroll

To czym jest dana broń zależy tylko i wyłącznie od tego jaką amunicją jest zasilana. Jak strzela amunicją pistoletową - jest pistoletem lub pistoletem maszynowym, pośrednią - jest karabinkiem (kbk), karabinową - karabinem (kb).
I tyle, lub aż tyle...

P.S. rezygnacja z zajęć z PO w szkołach to spory błąd, nawet dziennikarze w artykułach prasowych nie odróżniają niewybuchu od niewypału ...

... pomijam zupełnie fakt, że o ile się nie mylę, na zdjęciu jest AKM ...

Mr-Bad

Komórką z bliska robione, więc niewyraźne, na szybko, ale chyba albo na pewno tak - AKM.
Taka zbieżność jak AKMS od Denixa - ponury żart.
Komora zamkowa od "AK-47" a kolba z pełną stopką, mocowana w pozycji śrubką...
" rezygnacja z zajęć z PO w szkołach to spory błąd" A taaak, tak...
Ja się zbiorą koledzy moich synów i komentują broń z gier - jest czego posłuchać...
Za eksperta w żadnej dziedzinie się nie mam, ale zawsze im mogę pokazać na modelu,
co i jak. Ostatnio jeden syn klei wielki (150 cm) miecz z czaszką a drugi Miniguna,
więc mam trochę trudniej... Smile

Mr-Bad

Strona 23 dzieła mi się otworzyła, o Mosinach...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak zwykle, z pozycji prostego chłopa piszę, bo jaki tam ze mnie ekspert...
Po pierwsze, nie wiem czy był taki model Mosina 1891/ 31 ? Pisze się o 1891/30.
No i ta osłona muszki... Rosjanie już dawno mi zwrócili uwagę, że Mosiny carskie,
do II wojny nawet nie posiadały osłony muszki a potem już wszystkie modele ją miały.

kroll

Model 1891/31 to wersja snajperska.

na przykład : [link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Sprzeczać się nie będę... Smile

Ciekawe, dlaczego wczesne wersje wyborowych Mosinów mogły być ładowane tylko pojedynczo.

Mr-Bad

He, he to jest jak codzienne cytowanie Koranu...
Ale w końcu trudno o lepszy temat do dyskusji nad fenomenalną publikacją Naszego
Szlachetnego Pana Krolla i jego Szlachetnego Kolegi Cezarego. Dziś ciąg dalszy...

[link widoczny dla zalogowanych]

Słyszałem, że nie była to amunicja identyczna. Miała silniejszy ładunek prochowy,
który niszczył słabsze pistolety. Podobno zagniecenia na kryzie łuski oznaczały właśnie
amunicję tylko do PPSZ albo PPS. Ale dyskusje trwają...

[link widoczny dla zalogowanych]

W innym miejscu wspomniano o następcy PPSZ-ki, PPSZ-42...

[link widoczny dla zalogowanych]