Mauser ASG Boy

mg schutze

Witojcie gdzieś pokazywałem fotki mojego mausera z drewnem z końcówki 44 roku.
Da się wszadzić ino trza tochę dłutkiem powalczyć i tarnikiem.

Mr-Bad

Puryści tego Forum zalecają też aby bardziej traktować dłutkiem BoY'owy ZnAl niż samą
kolbę (oryginalną), którą w końcu też można sprzedać. A uszkodzoną już nie bardzo... Sad

mg schutze

Drogi mr-bad kolbę na szczęście traktuje się dłutem w środku Wink

Mr-Bad

A jakże by inaczej, chyba nie po wierzchu... Razz

Ale naruszenie oryginału, jak by nie było, następuje Smile

endi66

Było nie było,wyrób wykonany przed 1945 rokiem.Według naszego prawa to kryminał.

Mr-Bad

Znaczy co, sama wiekowa kolba jest zakazana czy jej ewentualne "niszczenie"?

endi66

Według naszego prawa,co wykonane przed 1945 rokiem,to zabytek.

Mr-Bad

Acha.

endi66

To podobna sprawa,jak chodzenie z "piszczałką" .Nasi politycy uchwalili takie ustawy,by było to zakazane.W myśl przysłowia"samemu nie zjeść,i komuś nie dać" .Najciekawsze w tym jest to,mam 5 zł w kieszeni,kieszeń jest dziurawa.Gubię te 5 zeta,i z tą chwilą nie jest one już moje.Tylko jest własnością skarbu państwa.Po znalezieniu mi z tych 5 zł należy się co jedyne 10 wartości.Paranoja.

mg schutze

To nie jest tak, że wszystko co zrobiono przed 45 jest eksponatem muzealnym.
W razie czego ustalą to biegli, przykład był z guzikami od mundurów austryjacko- węgierskich.

Master

W sprawie guzikowej (jeżeli myślimy o tym samym incydencie) to poszło o ich wysyłkę za granicę. Jak prawo odnosi się do niszczenia tego typu rzeczy nie wiem. Deko z CLK jest w pewien sposób świadomie zniszczone, podobno większość eksponatów w muzeach też jest zneutralizowana.

Pomijając już sam stan prawny to szkoda niszczyć oryginalną kolbę, aby włożyć w nią replikę z szajs metalu, ale co kto lubi. Kupujesz to jest Twoja...
Jednak lepiej piłować replikę, podobno idzie.

Mr-Bad

Wspomniałem w innym temacie o powrocie do mojego Mausera Boyi...
Odkąd niefortunnie zablokowałem go nabojem do Mosina, a potem chcąc go wypchnąć
patykami od cukrowej waty, zablokowałem na amen lufę, leżał bez zamka, bo i jak go
do tej komory wepchnąć... Ale ile tak może leżeć, kiedy różne wystawy w perspektywie.
Wczoraj za pomocą oliwki,wyciora od AK i nowo nabytej wiertarki, usunąłem przeszkody
i lufa została udrożniona na dobre. A skoro i tak należało karabin "zwaloryzować"...
Poddałem go moim sposobom metalizacji i dziś na powrót odziałem w kolbę...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zapewne jeszcze raz go zdemontuję, jak się odważę zmyć z kolby fabryczny nadruk,
wydrzeć papierem ściernym "słoje" i wetrzeć w nie jakąś ciemną farbę. Ale nad tym
trzeba posiedzieć... Jak widać na fotkach, położyłem destrukt ze szkolnej izby pamięci,
obok modelu ASG i większych, istotnych różnic po wierzchu nie widać....
Ten mały wkręcik mocujący wylot lufy z muszką chyba całkiem wyrzucę bo coraz go
trudniej wkręcać i wykręcać (około 1 mm na 1,5 mm). Dam kropelkę SG i po krzyku.

erni4fun

Witam wszystkich chcialbym sie podzielic z wami moimi ulepszeniami tej ze repliki mausera , mianowicie luski da sie dorobic! moj znajomy tokaz wykonal mi jedna sztuke ze stali w wolnym czasie uszczelki kupilem w sklepie hydraulicznym po lekkich mocowaniach z ich umiejscowieniem wszystko pasuje , a w dodatku poprawila sie ilosc fps , nastepna modyfikacja byla zmiana lufy ale to juz chyba wie kazdy a na koniec wystarczylo wypolerowac tlok umyc dokladnie i uzyc do niego smaru grafitowego co do sprezyny wciaz kombinuje wiec nie jestem pewien co z nia zrobic , nie mierzylem repliki na chrono ale kulka trafia w cel z odleglosci 25/28m Pozdrawiam PS. najwazniejsze jest dokladnie nasmarowac replike np preparatem do broni mysliwskiej , a jezeli komus zacina sie tzon przy ryglowaniu polecam troszke podpilowac lewa strone komory zamkowej jest tam nadlewka i ona chamuje trzon

morello

Powiem tak, dorabianie łusek u tokarza się nie opłaca, lepiej poszukać używek lub kupić nowe. Tuning tej repliki nie ma najmniejszego sensu. Wykonana jest z szajs metalu. Kolega miał ją ok 3 lata, takie cuda jakie się z nią działy to nawet serwisantom nie śniły Smile

Mr-Bad

Już było o tym pisane. Może to i szajs ale przy umiejętnej obsłudze, trochę posłuży.
Ja mam swojego Mausera Boyi już 6 lat i ciągle mi służy.
Owszem, od dawna już nie strzelam z niego. Może mi się łusek nie chce szukać.
A może kulki BB muszą być naprawdę prima sort - te białe Smile

A do "tuningu" na rekonstrukcję - spore pole do popisu.