Konwersja - Colt Bell EG720

nocaster

Jak w temacie, wykonałem małą konwersję colta od bella wersja plastik na Tokyo Marui. Normalnie nie miałbym takiej możliwości, bo części plastikowe firmy Tm nie są w sprzedaży, znalazłem jednak na Allegro sprzedawane przez maniaka colta który wymienił plastiki w swoim Tm na metal Guardera. Cena była promocyjna, więc wziąłem , jako że mój colt jest już dość stary i plastiki ma w nędznym stanie, a i ich wykonanie jest beznadziejne, marnie odlane, marna faktura plastiku. Założyłem temat, bo mimo że Bell ma być dokładną kopią TM to jednak miałem parę problemów przy montowaniu części do body.
1. Rama
Tutaj było całkiem łatwo, podpiłowania wymaga tylko pin kurkowy, mianowicie cały pin ładnie wchodzi w body, ale blokuje się jego główka, bo otwór w metalowej obudowie mechanizmu od bella nie jest idealnie osiowy z otworem w body TM. No ale to parę machnięć pilniczkiem i pin da się włożyć. Inną częścią którą trzeba zmodyfikować jest bezpiecznik nastawny, bo w pozycji dolnej tzn odbezpieczonej wystaje za bardzo do góry, coś jest w otworze w body co go blokuje. Nie chciałem piłować plastiku więc spiłowałem górną krawędź bezpiecznika, żeby nie tarła o zamek. Po tych małych przeróbkach wszystko ładnie działa, jedyne o czym trzeba pamiętać to konieczność mocnego dopychania magazynka(jak na filmach Smile

) bo zatrzask nie łapie tak łatwo jak w bellu, więc nie dopchnięty mag może wypaść. Inna rzecz to spust pracujący dość ciężko, z racji że miejsce na niego w body wydaje się minimalnie ciaśniejsze niż w bellu. Ale to się dotrze po jakimś czasie.
2. Zamek
Tutaj jest trochę gorzej, ale po małym kombinatorstwie da się wszystko złożyć. Mianowicie metalowa obudowa systemu blow back umieszczona w tylnej części zamka nie chce się zmieścić do zamka TM'owskiego. Kto wyjmował kiedyś tą część ze swojego bella lub tm'a (na wykazie oznaczona odpowiednio EG-9 i GM1-9) to wie, że po odkręceniu wszystkich śrubek trzymających trzeba rozgiąć delikatnie zamek, żeby ten element dał się wysunąć. No i tu jest potrzebne piłowanie, bo te występy po obu stronach EG-9 są odrobinę za wysokie, patrząc od boku elementu, więc trzeba je spiłować, (ale to minimalnie!) żeby dało się element zatrzasnąć z zamku jak należy. Kiedy już złożyłem wszystko do kupy, okazało się że cały element EG-9 wymaga lekkiego spiłowania ścianek, bo plastikowy zamek za bardzo go ściska i cylinder gazowy porusza się z za dużym oporem. Więc a piać od nowa wyjąłem go z zamka i całą powierzchnię mającą styczność z plastikiem zeszlifowałem, to dało porządany efekt. Ostatni mankament, z którym jeszcze nie wiem co zrobić, to fakt że po zbyt delikatnym przeładowaniu nie da się spuścić kurka spustem, naciskając spust nic się nie dzieje. Mam wrażenie że elementy EG-46 i 47 wystające z ramy na górze są jakoś ściskane przez zamek i nie odskakują do końca, powodując że szyna spustowa nie ma kontaktu z zaczepem kurka. Sytuacja ta nie ma miejsca kiedy po odciągnięciu zamka w celu przeładowania puści się go wolno żeby wrócił do przedniej pozycji. Widać wstrząs powracającego samodzielnie zamka powoduje że wspomniane elementy wyskakują spowrotem na swoje miejsce.
3. Podsumowanie
Tak więc da się zamonotować części wewnętrzne bella w korpusie plastikowym od Tokyo Marui. Efekt jest powalający, bo jakość tych części jest przednia, bardzo dokładnie odlane i o idealnej fakturze. Bez dotykania można by powiedzieć że to stal. Co prawda nie zmieniła się główna wada wizualna pistoletu, mianowicie odstawanie zamka od ramy patrząc z boku pistoletu. Zamek odstaje do góry i pod światło widać dużą szparę miedzy zamkiem a ramą. Nie wiem jak się tego pozbyć, ma to związek z szynami na ramie i zamku, jest tam za dużo luzu. Jeśli ktoś ma jakieś propozycje to bardzo bym prosił. Fotek nie będę robił, bo nie mam takiego sprzętu żeby było widać na zdjęciu jakiej jakości jest ten plastik, w sieci jest pełno fotek colta tm.