Dla STEN-olubców

Mr-Bad

Pan z pewnością już ma legendę i to jaką... Smile

walther38

Dodaję to co najbardziej raziło w ersatz stenie czyli cały przód. Można to w miarę prosto poprawić.

[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Teraz i obrazek ma legendę... jak ktoś zna angielski... Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

wojo44

Skoro już istnieje temat poświęcony Stenowi, to chciałbym zadać pytanie które nurtuje mnie od dłuższego czasu. Mianowicie: czy istnieją jakieś większe różnice między egzemplarzami z kolbą "T", a tymi z kolbą giętą? Nie pamiętam gdzie się z tym spotkałem, ale trafiłem na informacje że należało przerobić tył zamka aby można było zamontować kolbę giętą.

Mr-Bad

Ja tam się nie znam ale chyba obie kolby miały podobny element "zaczepiający".

endi66

Obydwie kolby różnią się zaczepami,te w czerwonym kółku. Razz

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

wojo44

Czy w takim razie istnieją wyraźne różnice w miejscach mocowanie kolb do reszty broni? Inaczej: który model wymaga większego zachodu przy tworzeniu?

P.s.: Tak na marginesie jakoś wole steny z giętymi kolbami - przynajmniej w moich oczach prezentują się lepiej od tych z kolbami "T".

walther38

Kolba typu T wymaga wycięcia szczeliny w tylnej ściance komory spustowej oraz wytocznie, obróbkę finalną oraz zamocowanie tego elementu w płycie mocującej (spawanie).

Kolba ramowa (szkieletowa) nie wymaga wykonywania dwóch oddzielnych elementów. Po prostu płyta tyjna jest wydłużona, na kilku ostatnich cm zwężona i zagięta. W to zagięcie wchodzi tylna ścianka komory spustowe. Dokłane pasowanie było zależne od partii samych komór i dotyczyło tego języka.

[link widoczny dla zalogowanych]

endi66

W tym przypadku,kolba ramowa,choć składa się a większej ilości części składowych.Jest prostsza w wykonaniu.

walther38

Szlachetny Pan endi myślał dobrze tylko napisał nie to.

W kolbie ramowej są tylko dwie części i jedno spawanie (lub dwa w innym modelu). W kolbie typu T jest pięć części, w tym dwie sztancowane a jedna toczona. A spawań co najmniej w sześciu miejscach.

endi66

Dokładnie tak,myślałem o czym innym,a napisałem co innego.Oczywiście chodziło o kolbę T.

Grześ

Postaram się przywieźć na wystawę już dokończony Smile

Na razie zrobione jest tyle + docięta rurka na komorę
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

walther38

Szlachetny Panie Grzesiu,
Proszę temat Stena bardziej "obczytać". I zobaczy Pan co jest nie tak.
W skrócie - w zestawie (zdj 1 od dołu w środku) jest element, którego brak w oryginale. A także (to samo zdjecie ale z dołu po prawej) to nie jest ten kształt gniazda kolby (odnośnik - jak wyżej wspomniałem).
Sorry

maciek123

Sten? To mój drugi ulubiony pistolet maszynowy zaraz po Thompsonie. Smile

walther38

Z punktu widznia ekonomii to Thompsony były za drogie w produkcji. Praktycznie większość prac to obróbka skrawaniem. Że nie wspomnę o bardzo problematycznym ryglowaniu Blisha.
[link widoczny dla zalogowanych]
Brytyjczycy w 1940 kupili wiele sztuk i ponad 2/3 z nich nadal rdzewieje na dnie Atlantyku.
U mnie ranking jest taki (z punktu widzenia funkcjonalności i egonomii)
STEN mk III
PePeSZa 1941
AK 47
Pierwsze dwa są z zamkiem swobodnym i mają swoje wady a AK jest "niezniszczalny" o ile nie strzela się na odległość więksżą od kilkudziesięciu kroków. Wtedy nawet "rozkalibrowane" lufy potrafią strzelić tam gdzie trzeba.