Uwaga Szlachetni Panowie- drewno też grozne

Grisza

Jak w temacie. Okazuje się że nawet kawałek drewna w postaci nakładki do mausera może byc niezwykle niebezpieczą wunderwaffe. Przekonałem się o tym osobiście dziś o godzinie 7 rano. Trzech smutnych panów( chociaż prawdę mówiąc nie byli tacy smutni) z CBŚ złożyło mi niespodziewaną wizytę, a powodem była owa nakładka zakupiona na Allegro jakieś dwa lata temu! Z nakazem przeszukania oczywiście. Przy okazji zarąbali mi kompletną kolbę do mośka 44, kolbę do pepeszki, skorupy granatów i piękną taśmę do MG -naboje w taśmie to składaki z wystrzelonych łusek. A my łudzimy się że ten kraj normalnieje... ech.Teraz czeka mnie walka o odzyskanie gratów.
p.s.
Przejrzałem wątki na forum odkrywcy , okazuje się że nie jestem osamotniony. Za dużo czasu mają w tej policji czy co???

Gość

Czysta paranoja! ...jednym słowem.

Wedrowycz89

No to teraz k**** przesadzili..... Jakie podstawy mieli by takie rzeczy rekwirować?

QLIG

Gość

Problem w tym że zwykle nie dostajemy wszystkiego z powrotem i często rekwirowane rzeczy wracają uszkodzone. Znam takie przypadki, choć nie związane z tą konkretnie tematyką.

Wedrowycz89

Teroetycznie mają prawo, ale nie mogli wziąć tego na chłopski rozum? Wiadomo że kawałek drewna nic nikomu nie zrobi, chodźby był elementem bomby atomowej.

Grisza, informuj nas na bierząco jak sprawa pojdzie, coś czuję że nie szybko wszystko się rozwiąrze. Próbowałeś im to jakoś wytłumaczyć?

dudzio

Coś mi się wydaje, że to bardziej było wyrywkowe sprawdzenie czy kolega czegoś ostrego w domu nie składa ale, że zarekwirowali drewna to się dziwie no cóż mieli takie rozkazy. Ciekawe kiedy mi wpadną na chatę, wszystko jest legalne ale oni wiedza lepiej.

Tomek1311

Zaczynam się bać. Sumienie mam czyste, no ale jeśli powodem do rewizji może być zwykła drewniana nakładka, to...

Mr-Bad

Czas zacząć strzelać....

Mr-Bad

Cały czas powtarzam - Oni nie doceniają spokojnych ludzi z dużą wiedzą o broni...
Czas zalać kraj realistycznymi replikami broni, tak aby ani policja ani bandyci nie mogli
się połapać. Chcą mieć wariacki kraj - będą mieli....
Wszystkich nie zamkną, wszystkich replik nie zarekwirują....
Nie zabiorą nam przede wszystkim pomysłów i wiedzy...
Zabierając nam repliki, osiągną efekt odwrotny - może nam wzrosnąć apetyt na oryginały....

Gość

Biorąc pod uwagę to co napisał kolega QLIG jest szansa że zarekwirują nam repliki ASG, wiatrówki, pistolety-zapalniczki itp. A tylko dlatego że wygląda jak broń i może być niebezpieczne ale nie im o tym decydować. A tak w ogóle dziwi mnie to że nie można posiadać np. zardzewiałej lufy (która jest już do niczego) a możemy bez problemu wejść w posiadanie broni czarnoprochowej, z której kiedyś zabijano się na wojnach. Niezłe... Inny przykład, nie można bez uprawnień posiadać materiałów wybuchowych ale co śmieszne można je legalnie kupić, gdyż są sprzedawane w niektórych sklepach (nie powiem o co konkretnie chodzi ale takie są fakty). Podobnie jest z wiatrówkami, mogę kupić i posiadać bez problemu wiatrówkę, która ma ponad 100J i jest półautomatyczna a nie mogę kupić KBKS'a gdzie fakt pocisk ma większą energię (ok. 300J) ale i tak skutki postrzału są podobne (mogą być śmiertelne). Nie wiem czy wiecie ale w USA z takich wiatrówek poluje się na sarny i lisy, u nas jest to zabronione. Tak więc czemu mogę kupić i posiadać tą broń czarnoprochową gdzie moc jest często większa jak 600J.

Ja wiem, powtarzam się ale lubię to słowo, to przez taki jeden film... Very Happy

Paranoja!

PS: Wracając do tych materiałów wybuchowych. Z nimi jest jak z dolarami za komuny - kupić można ale posiadać nie Wink

misiok15

Panowie, teraz nasza policja przesadziła, tak jak napisał Pan Soldat będą nam rekwirować wszystko co ma prostą rurę osadzoną np. w drewnie i z takim dzyndzlem i z takim czymś podobnym do pudełka po mleku... Wg. mnie to za jakiś czas trzeba będzie mieć pozwolenie na wszystko: na posiadanie telewizora, na przewóz z Castoramy kawałka rury(bo przecież jest to BRÓŃ!!, o nie..).

Paranoja, paranoja i jeszcze raz paranoja.

Tomek1311

Ja znowu o wiatrówkach, nie żebym się ich czepiał, ale słyszałem dziesiątki, razy o tym jak jakiś wariat postrzelił kogoś z wiatrówki. Nigdy w życiu nie słyszałem natomiast aby ktoś zrobił komuś krzywdę wykopkiem, czy repliką. Czy kupienie na Allegro nakładki do mausera jest powodem do przypuszczeń, że ktoś ma w domu cały arsenał? Prawo w Polsce jest chore, podobnie jak wiele innych rzeczy. Czy naloty na kolekcjonerów o 7 rano z nakazem rewizji naprawdę są priorytetem? I to na podstawie czego? Kawałka drewna? A tak na logikę: czy jakby ktoś chciał kogoś zastrzelić, to składał by sobie mausera, z części z allegro? Ludzie kochani, to się w głowie nie mieści! Policja nie ma co robić? Bandytyzm, przestępstwa i chamstwo na każdym kroku, a oni ścigają za drewienko kupione dawno temu? Dowiedziałem się ostatnio, że aceton, którego używam do odtłuszczania przed malowaniem, bądź jako rozcieńczalnika jest prekursorem do produkcji narkotyków. Jeszcze mnie o to posądzą...

Gość

Wedrowycz89