Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:22, 10 Sty 2009 Temat postu: Smutna prawda :( |
|
Witam.
Muszę to napisać Osoby, które mieszkają w bloku mają trudności w wykonywaniem replik Mały, albo wogóle brak własnej piwnicy, albo fakt, że jest tak zawalona "potrzebnymi" rzeczami sprawia, że już jestem zdyskwalifikowany na starcie z tymi co mają swój kącik pracy u siebie w garażu Czasem znajomy jest w stanie użyczyć lokum, ale narzucać się też nie można...zostaje tylko papier, albo wakacje, kiedy można pojechać do swojej rodzinki na wieś i tak korzystać z dobrodziejstw ich "komórki".
Tak mnie jakoś zebrało na myślenie...
pozdrawiam !
ps. ale co do piwnicy w bloku to pracuję nad tym, aby zrobić swój własny kącik, póki co chęci są, także, kto wie, może niedługo będę to robił u siebie
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 14:29, 10 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
dcm_Marecheq
Starszy użytkownik
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:59, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
Nawiąż znajomość z jakimś sąsiadem-majsterkowiczem, który ma dobrze wyposażony garaż i zapytaj czy by ci go nie użyczył czasami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
QLIG
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: SZO
|
Wysłany: Sob 17:25, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
Eee tam, ja mieszkam w bloku i nie miałem nigdy problemu z majsterkowaniem W lato balkon albo działka, w piwnicy tylko malowałem w zimę, żeby mieszkania nie zaśmierdzieć A tak to wszystko w pokoju- drzwi na klucz, gazety na dywan i heja do roboty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 17:49, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
Szlachetny Panie Baldwin i Wy, o Szlachetni!
Chciałem tylko powiedzieć, że ja wciąż pisząc o modelach i projektując nowe modele,
ciągle mam na myśli fakt, że większość z Was, Moi Drodzy, nie jest bogaczami a i z
miejscem do modelowania u Was krucho. Świadomie wybrałem technikę papierową,
bo w dużej mierze jest ona do wykonania w domu, choćby sposobem Szlachetnego
Qliga. Oczywiście nasączając lakierem czy nasączając nim trzeba będzie się gdzieś
wynieść ale to nie jest gros' pracy...
Wiem, co mówię. Ja co prawda, mieszkam na wsi i to w szczerym polu i miejsca miewam
na full ale też nie zawsze. Na poddaszu obecnie wszystko mi zamarza a w piwnicy też
różnie bywa...Najbardziej bolesne jest dla mnie ciągłe walenie łbem w szyny stropowe,
bom nie co za wysoki urósł...Czasem jest to dodatkowo śmieszne, jak schodzi tam
ktoś z rodziny i widzi jak wściekły nap....lam siekierą albo młotem w te szyny....
Ciągłą wesołość wzbudzam też u pań sprzątaczek, taszcząc co i rusz spore ilości
tektury falistej...mam jej już całkiem sporo...ostatnio po stole do tenisa...
Niech się śmieją. Ja w domu pracowicie sklejam te arkusze tektury w spore blaty
o grubości 4-6 cm, na których tnę, kleję i maluję, zyskując w ten sposób dodatkowy
obszar do majsterkowania. Tak więc musimy być pomysłowi i jakoś radzić sobie.
Przecież żaden z Nas nie porzuci swego ulubionego hobby...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Sob 17:55, 10 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:55, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
Qlig fakt, że z papierem to można się w dużym stopniu zajmować w mieszkaniu, ale jak już chcesz zrobić coś z metalu, nooo to chyba bez własnego małego warsztatu tego nie zrobisz ...szukaj znajomych, którzy mają sprzęt i chęć Cię przyjąć
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 19:09, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
Ze szczególną radością jak zobaczą, że chcesz u nich zrobić sobie broń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
endi66
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz i okolice
|
Wysłany: Sob 19:59, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
Do wykonywania replik metalowych,niestety trzeba mieć jakiś osobny kąt.W mieszkaniu,czy na balkonie,ciężko by było majsterkować przy pomocy,szlifierki kątowej,wiertarki czy spawarki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yakarov
Starszy użytkownik
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/Wadowice
|
Wysłany: Sob 23:18, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
No co wy! Panowie. Ja mam coś około 40m jeden pokój wąską kuchnię. Ale iskry latają czasem czy to na balkonie czy w kuchni. Sprzątania jest trochę ale czego się nie robi dla hobby. czasem jadę do rodzinki to coś rzucę szwagrowi na spawarkę czy inną maszynę. Więc tragedii nie ma jak ja to mówię. Ale mieszkam sam więc na razie nikt nie ma do mnie pretensji o hałas. czy bałagan. No, sam do siebie mam, czasem.
Sąsiedzi mnie tylko martwią bo chcąc nie chcąc czasem pewnie widzą przez okno co ja tu robię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez yakarov dnia Sob 23:21, 10 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Salvatore_Colletti
Rezydent
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Poland, Legnica
|
Wysłany: Nie 0:11, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
Ja mam podobnie jak Waćpan Baldwin, tylko, że miejsce... piwnica pod schodami, więc niska, ale piwnica u dziadka ogromna i także balkon, no ... Ale... Kur@% zawsze musi być jakieś ale, ale marudzi "weż sobie inne zajęcie", "daj se z tym spokój" itp. ...
Kiedyś mój prawuj powiedział (patrząc na mnie zagaponego na szopę i w niej narzędzia do odróbki przeróżnych rzeczy (warsztat)) przepiszę ci tą ziemię w testamencie (mieszka na wsi) i dręczy mnie to, czy żartował, czy nie, ale nie o to chodzi, bo "testament" (znając jego znaczenie) mnie najbardziej denerwuje - dostanę kawałek ziemi, ale jakim kosztem... Zresztą zawsze mawiał "Każdy niegłupi człowiek wy%$3#la z miasta na cichą, spokojną i zdrową wieś"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:24, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
Salvatore, yakrarob trochę nas zagiął z tym blokiem Mimo wszystko można pokombinować. W czasie jakimś urlopowym bez problemu miałbym miejsce i sprzęt do zabawy u swojej rodzinki (oczywiście bez żadnych tokarek i obrabiarek), ale większą część swojego obecnego życia spędzam w bloku i jest z tym problem. Zobaczymy jeśli by mi się ewentualnie z metalem udało, to będę myślał dalej. Narazie w bloku zostaje mi papier
Blokownicy wszystkich miast łączcie się ! Pokażcie, że jest nas więcej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 18:49, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
Nie narzekajcie, o Szlachetni na "papier". Kto raz spróbował, wie o co chodzi.
To tylko kwestia nasączenia go czymś - staje się nawet lepszy niż chiński plastik.
A i tańszy, bardziej dostępny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Master
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:29, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
Dla chcącego nic trudnego, ale papier to bardzo dobra alternatywa. Ta łatwość w obróbce, możliwość szybkiej korekty danego elementu. Jak już pisano wytrzymałość papieru po odpowiednich zabiegach w niczym nie ustępuję (pozornie bo wiadomo metal to zawsze metal) wytrzymałości metali tych łatwiej obrabialnych, stopów ZnAl, alu itp. Zresztą kto z Panów wystawiałby swoję repliki na szkodliwe działanie jakiś czynników, ewentualnie na etapie testów.
Modele z papieru nabierają kształtów już po kilku godzinach, a z metalem to jest tak, że trzeba się dobrze namachać pilnikami, papierem ściernym, aby elementy pasował do siebie i jakoś wyglądały.
Może temat typu zalety i wady papieru, albo papier vs. metal. co o tym myślicie ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Master dnia Pon 0:35, 12 Sty 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szuder
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 9:43, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
Powiem tak - ja jestem zwolennikiem metalu, bo broń robiona była zazwyczaj z metalu (jak najbardziej, zdarzały się również drewniane lufy w działach ). Jednak nie mówię 'nie' papierowi, na replikę wiszącą na ścianie czy nawet do innych celów się nadaje jak najbardziej. Jednak ja wolę 'czuć' to, co mam w rękach, chłód metalu i owa waga robi swoje. Co nie zmienia faktu - papieru (zwłaszcza ze względu na dostępność i cenę, jak i właściwości) nie można przekreślać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony

Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15664
Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 17:55, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
"Papier" (zauważcie cudzysłów) i metal to zupełnie inne bajki - tu nie ma wątpliwości.
Różni je wszystko, także technologia a więc co za tym idzie miejsce i warunki obróbki.
Ja, jak chyba wszyscy, gdybym miał miejsce, narzędzia i odpowiedni materiał to też
pewnie próbowałbym sił z modelami z metalu - tu nie ma dwu zdań. Ale jest jak jest.
Już na forum DWŚ broniłem "papierowych" replik. Uważam, że nadają się zarówno na
ścianę jak i do akcji w terenie. Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie będzie np. tłukł
swoją repliką o mur, aby sprawdzić jej odporność - obojętnie czy to będzie "papier",
plastik, metal czy nawet oryginał. Warunki użytkowania broni są w regulaminach.
Ci, co robili w "papierze", niech powiedzą co jest łatwiejsze - np. zrobienie zestawu
odpowiednich rurek do Stena np. czy znalezienie takich samych rurek z metalu?
Są jeszcze dwie sprawy, które Nasze Forum czynią nieco odmiennych od innych for.
1) Chyba tylko u Nas wykonuje się "papierowe" repliki na taką skalę,
2) Pozostaje jeszcze "metalizowanie" - ile to radochy, jak patrzysz na efekt końcowy.
Ktoś głowę daje, że to metal - a tylko Ty wiesz, ile jest "cukru w cukrze"
I jeszcze jakie jest odkrywcze - podrobić metal....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cosmo
Starszy użytkownik
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:14, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
Ta kwestia jest właśnie niezaprzeczalną zaletą życia na wsi. Można cały dzień hałasować szlifierką, kątówką, tłuc się młotkiem i nic. Szczerze podziwiam forumowiczów którzy mimo słabych warunków tworzą cuda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|