Pamięć i tożsamość

Mr-Bad

A mnie się wydaje, że nastąpiło po prostu "lekkie" przemianowanie...
Dziś "patriotę" nazywa się "narodowcem", jeśli jest niezbyt poprawny politycznie...
Podobnie, "chuligana czy bandytę" nazywa się "kibolem" i tak dalej, i tak dalej...
I swobodne tego kombinacje... Jeżeli chuligan bije, zabija i demoluje a wisi nad tym
jakiś sztandar, to tknąć go nie można, bo Broń boże, może to mniejszość jakaś...
Co się porobiło z tym narodem i dlaczego nikt (czyli większość) nic z tym nie robi.
A w ogóle trzeba by zwalczać przyczyny a nie skutki.

steinar

Szlachetny Kolego endi66. Pragnę Ci wyjaśnić że też jestem z "tamtych czasów", Widać nie zrozumieliśmy się. Chodzi mi o to że słowo kibol, narodowiec zostało przez Ciebie użyte w sposób lekko mówiąc prześmiewczy. Dlatego odpisałem Ci w podobnym tonie. Cała rzecz polega na tym że jak to ujął kiedyś tow.Stalin "Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej". Była to dyrektywa do politruków i tą dyrektywę jakże chętnie stosują nasze" elyty". Podobnie brzmi słowo "kibol", nie ma z kim wojować,walczmy z kibolami. Wracając do kiboli, narodowców i faszystów. Im nie wolno, ale nic się nie dzieje gdy np. wywiesza się szmaty tego typu.
[link widoczny dla zalogowanych]

Kolejna rzecz to stwierdzenie że kibol wiecznie dewastuje , leje wszystkich po twarzy i jest po prostu niereformowalny. Słyszałeś może o akcjach robionych przez kibiców, gdzie zbierają pieniądze na domy dziecka, pomagają chorym i zapewniają choć trochę światełka nadziei w tych ponurych czasach? No tak....nie mówi się o tym głośno, bo po co pokazywać społeczeństwu że ten zły kibol potrafi też okazać trochę serca. Nie byłoby to zgodne z wytycznymi partii. Może wystarczy pójść na mecz, popatrzeć, pobyć w tym środowisku. Może poglądy ulegną radykalnej zmianie? Mój syn chodzi ze mną na stadion, dopinguje i jeszcze nie zdarzyło się żebym czuł że jest zagrożony zarówno przed, podczas jak i po meczu. Co więcej gdy ja jestem w pracy i nie mogę iść zabierają go moi koledzy, ci źli kibole. Więc drogi adwersarzu porzuć ciepłe bambosze i wreszcie wybierz się na mecz. Może poglądy ulegną radykalnej zmianie?

Ps. Nie podniosłem tu kwestii bandytyzmu bo zgadzam się z Tobą że trzeba to tępić w zarodku. Nie raz puszczałem się w pogoń za bandą młokosów którzy uważając ze są w grupie to wszystko im wolno. I nie byli to kibole tylko szczeniaki z blokowisk którzy jarając zielsko i pijąc browary w dupie maja czy drużyna z ich miasta gra w piłkę nożna czy w bierki elektryczne.
Zadymy urządzane przez pseudokibiców są niczym w porównaniu z ciągłym zagrożeniem ze strony zdziczałej młodzieży która nie ma w życiu żadnych celów.
A tu mała namiastka że nie ma czego się wstydzić że jest się "kibolem" i "narodowcem"

[link widoczny dla zalogowanych]

endi66

Przepraszam że Szlachetnego Kolegę obraziłem,ale Kolega sam zasugerował iż jest 'kibolem". A z postu wyżej ,wynika że jest po prostu kibicem.Dla mnie to różnica,"kibol" w moim mniemaniu to zakapturzony gówniarz z gębą obwiązaną szalikiem.Z silnym instynktem stadnym,którego jedyną wartością jest rozpierducha. Crying or Very sad

A tak z innej beczki,czy nie macie Szlachetni wrażenia Iż od 30 lat sprawdza się maksyma"divide et impera ". Jak wiadomo podzielonymi lepiej rządzić,nasz naród został tak omotany przez minione rządy.Iż nie jesteśmy już w stanie się razem zjednoczyć.Ale to temat chyba nie na ten dział. Rolling Eyes

walther38

Nie od 30-tu ale od wielu więcej Sad

A to jest domena WADZY

steinar

@endi66
Ależ ja się nie obrażam bo i za co? Po co się stresować o takie pierdoły. Jak to mówi moja żona" jak się złościsz to nie dość że łysy kark, to jeszcze zły łysy kark a do takiego już lepiej się nie zbliżać "
Very Happy

A ja taki pokorny, ulegam jej na każdym kroku i staram się być potulny Wink

Jak piszesz o gówniarzach z szalikami na pyskach i silnym instynkcie stadnym to masz rację, ale zauważ że trafiając pierwszego z brzegu w japę, instynkt stadny przybiera na sile i jest to stado spieprzajaco-galopujących pawianów.
pozdrawiam

Mr-Bad

Kolejna akcja WOŚP i od razu jakie komentarze...
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Ktoś napisał: zginął by jeden a tak zginęły miliony...
[link widoczny dla zalogowanych]

type59

Widzieliscie może państwo ten filmik http://www.youtube.com/watch?v=lPsluDXNteE&feature=related

Mr-Bad

[link widoczny dla zalogowanych]

endi66

Nie wiem jak innych,ale mnie takie artykuły nie wzruszają.Ostatnimi czasy,stała się moda na ubolewanie nad biednym narodem niemieckim.Tak ciężko doświadczonym w okresie wojny.Ale zadajmy sobie pytanie,kto do tego stanu rzeczy doprowadził.Sami Niemcy,wybierając na kanclerza Adolfa.Ilu w 1939,lub do pierwszego lania pod Stalingradem było w Niemczech przeciwników Hitlera.Raczej mało,wielką rzeszę stanowili jego fanatycy.Ufni w nie pokonaną zwycięską armię .Wiadomo nikt specjalnie tych dzieci nie zabił,takie były realia wojny.Samolot leciał i został zestrzelony,strzelający nie strzelał w dzieci tylko w wrogi samolot.Niemcy robili niestety inaczej,z premedytacją strzelali do bezbronnej ludności cywilnej ,i dostawali za te czyny żelazne krzyże.

Mr-Bad

No, niestety i tak piszą w wielu komentarzach...
Pismacy płodzą takie artykuły aby rozdrapywać stare rany i rozdrażniać...
Już nie mówię o tym, że są to tematy zastępcze, bo pisanie o rzeczach
które drażnią ludzi istotnie, jest rzeczą niepoprawnie politycznie i niebezpieczną...

leonmetalowiec

Ten cytat z komentarzy doskonale wyjaśnia wszystko :
,,To wy w Polsce nie wiecie, że wojnę wywołały polskie bojówki w Gliwicach? Nic nie wiecie? Nie czytacie gazet, nie oglądacie telewizji? U nas w Niemczech, już dawno gazety napisały, że polskie obozy koncentracyjne mordowały ludność wschodniej Europy i ludność pochodzenia żydowskiego, romskiego, niepełnosprawnych i wielu innych niewinnych ludzi. Więc nie powinno dziwić, że w Polsce strzelano do samolotów transportujących biedne niemieckie dzieci. Wy na prawdę nic nie wiecie?"

Szuder

Uwielbiam ironię w tego typu tekstach :]