Pamięć i tożsamość

endi66

Moim zamysłem nie było wychwalanie Armii Radzieckiej,ale to iż zależnie od panującego ustroju wychwala się albo jednych,albo drugich.I wszystkim im należy się szacunek i pamięć.A jeżeli chodzi o to co napisał kolega Szuder,to nie wiem czy mieli zezwolenie na gwałty.Z opowiadań mojej matki wiem że rusek chciał zgwałcić moją babkę,lecz jakoś szczęśliwie do tego nie doszło.Dziadek mój poskarżył się ,i gwałciciela ruscy na miejscu rozstrzelali.Faktem jest że na pierwszą linię Rosjanie pchali karne kompanie i kryminalistów.Nie można też uważać że Niemcy byli tacy dobrzy,nie zapominajmy np o powstaniu Warszawskim gdzie żołnierze niemieccy mordowali rannych,gwałcili sanitariuszki,robili żywe tarcze z ludzi przed czołgami itp.

Szuder

Mr-Bad

Wszystko to ma jeden wspólny mianownik - wojna.
To ona, jak każdy zamęt czy ferment, powoduje, że na wierzch wypływają szumowiny.
Każdy kto dostanie broń do ręki czuje się Bogiem i ma przewagę nad tym który broni
nie ma... Wiele też można wytłumaczyć wykonywaniem rozkazu ...
Inną kwestią jest malowniczość zła - bardziej zapamiętamy zawsze krzywdy niż dobro nam uczynione ...

endi66

Gdzieś dawno temu słyszałem o tej bitwie,niestety nie zapamiętałem nazwy miejscowości ale kojarzy mi się że była ona prawdopodobnie gdzieś w borach tucholskich.A jeśli chodzi o unicestwianie czołgów,to polscy kawalerzyści nie wrzucali granatów w lufy,a podjeżdżali do czołgów na koniach wskakiwali na pancerz i zakrywali kocami wizjery ,uniemożliwiając tym dalszą jazdę.Gdy Niemcy otwierali włazy to kawalerzysta wrzucał do środka granat.Ja właśnie słyszałem takową wersję wydarzeń.

Szuder

Szczerze mówiąc mało prawdopodobne mi się to wydaje, bez obrazy Wink

Pierwszą rzeczą jest, że kawaleria raczej nie walczyła konno. Wbrew pozorom walczyli pieszo. Do tego głównym ich atutem były armatki p.pancerne, które siały postrach wśród niemieckich czołgów. To już dwa kontrargumenty dla takiego ataku Wink

No i trzeci - kto na logikę otworzy właz czołgowy mając świadomość, że obok czołgu jest nieprzyjaciel (który do tego zakrył wizjery?). No i sprawa ostatnia - gdzie była wtedy piechota pomocnicza, podążająca za dywizjami pancernymi? Wink

endi66

Zgadza się,lecz armatki mogły być wykorzystane gdy spodziewano się ataku wroga.A w galimatiasie jaki panował przy wycofywaniu się z korytarza,różne rzeczy dziać się mogły.Niemcy postępowali tak szybko że wiele jednostek walczyło w okrążeniu przebijając się do swoich,a Niemiecka piechota nie zawsze nadążała za swoimi kolumnami zmotoryzowanymi.I na taką kolumnę mogli się natknąć Polscy kawalerzyści.

Szuder

Owszem, ale nadal mnie to nie przekonuje Smile

Musiałbym dostać jakiś konkretny dokument, relację czy coś w tym stylu, acz i tak nie obiecuję, że zmieniłbym zdanie. Ale no nic, postudiuję historię tej bitwy i poszukam.

Mr-Bad · Wysłany: Śro 17:49, 10 Mar 2010 Temat postu:

A to czytaliście?
[link widoczny dla zalogowanych]
i film
[link widoczny dla zalogowanych]

kubabuda · Wysłany: Śro 18:45, 10 Mar 2010 Temat postu:

Tiaaaa.... Stalin byłby dumny.

Mr-Bad · Wysłany: Pią 9:37, 26 Mar 2010 Temat postu:

Odgórna dyrektywa nakazuje aby w szkołach odbyły się uroczystości poświęcone
Zbrodni Katyńskiej.Rzuciłem się więc w wir szukania interesujących materiałów.
Jedno kliknięcie w zdjęcie podziurawionej czaszki i oto co znalazłem:
[link widoczny dla zalogowanych]

nocaster · Wysłany: Pią 18:17, 26 Mar 2010 Temat postu:

"Trzeba to powiedzieć głośno, wyraźnie i jasno: bez zbrodni Katynia, bez deportacji, wyniszczenia i odebrania nam Kresów Wschodnich, ludobójstw dokonanych przez żydobolszewie, przez NKWD, KGB, UB, SB, nie byłoby 45u lat PRLu, nie byłoby stalinizmu, ludobójstwa i terroru, nie byłoby Bierutów, Gieremków, Kwaśniewskich, Michników, Urbanów, Kuroniów, Jaruzelskich, Wałęsów, Kociołków, Mazowieckich, Kiszczaków, Tusków, Bermanów, Borowskich, Rokitów, ...itd., nie byłoby szamba żydokomunizmu, niszczącego i pożerającego wszystko co Polskie, patriotyczne i narodowe, nie byłoby 'Magdalenki' i żydomasońskiego 'okrągłego stołu', nie byłoby przewrotnego żydo-liberalizmu, 'poprawności politycznej', żydo-tolerancji, żydo-ekumenizmu i katolewicy, nie byłoby agenturalności i zdrady, nędzy i bezrobocia, 'unii żydoeuropejskiej' i folksdojczy - 'żydoeuropejczyków' ... nie byłoby masowych wyjazdów z Polski za pracą "
od takiego tekstu jest już tylko krok do polskiego faszyzmu i antysemityzmu. Piękne zakończenie artykułu o tak strasznych zbrodniach. Ktoś nadal uważa że Polska powinna być centrum świata, a reszta to już co kogo obchodzi. Gdyby w okresie wojny wybrać odpowiednich Polaków też nie mieliby oni problemów z dokonaniem egzekucji na kiluset Żydach. Tylko przecież Polacy zawsze byli święci, biedni i prześladowani, a stereotyp męczeństwa Polaków nigdy nie zniknie. Nigdy nie było w Polsce trzeźwego i rozsądnego myślenia. Po przeczytaniu czegoś takiego chciałbym być anglikiem albo duńczykiem i nie wstydzić się za swój kraj.

Mr-Bad · Wysłany: Pią 18:43, 26 Mar 2010 Temat postu:

Czytałem tekst dość pobieżnie ale też mi mi się rzuciły w oczy pewne "słowa kluczowe" Smile

No i znów ten Związek "Sowiecki"... Co za porąbany źródłosłów....
Czasem mi przychodzi do głowy, żeby trochę odbrązowić kilka pięknych polskich
mitów... Nie żeby od razu pluć we własne gniazdo, ale tak dla zdrowia psychicznego.
A gdyby, to co lub kogo typowalibyście do Polskiej Galerii Hańby Narodowej?

nocaster · Wysłany: Pią 21:00, 26 Mar 2010 Temat postu:

Już nawet nie miałem na myśli ogółu wydarzeń, ale faktu że ciągle w ludziach tkwi świadomość taka jaka wynika z cytatu który wkleiłem.
A obstrahując od samego tekstu to fakt że premier Rosji zaprasza naszego premiera na obchody rocznicy śmierci oficerów polskich, których zabili Rosjanie wydał mi się jakiś taki makabryczny. Wszystko ulega przedawnieniu, można jako naród dopuścić się każdej zbrodni, a pięćdziesiąt lat później kto będzie mógł ukarać sprawców? Bo i co można zrobić po takim czasie? Narody dopuszczają się takich zbrodni jak Katyń a potem pozostaje po nich tylko rocznica i kwiaty na grobie. I teraz Rosjanie mogą z całą odpowiedzialnością powiedzieć : to nie myśmy zrobili, tylko nasi przodkowie rodacy, więc przyjeżdżajcie do nas złożyć kwiaty pod pomnikiem waszych oficerów.

Zborekp · Wysłany: Pią 21:06, 26 Mar 2010 Temat postu:

Kiedyś role się odwrócą...

nocaster · Wysłany: Pią 21:48, 26 Mar 2010 Temat postu:

To jest już niestety tylko kwestia wiary, której ludziom a i mnie brakuje.
A co do zaproponowanego przez Szlachetnego Mr. Bada Kanonu Hańby Narodowej to ja bym w nim umieścił wszystkich którzy wyszli z inicjatywą zgnojenia i odebrania wszystkiego gen. Jaruzelskiemu. To jest dla mnie właśnie ta straszna polska mentalność, którą prezentuję choćby nasz prezydent, którego sami sobie wybraliście. Ja niestety wtedy nie miałem jeszcze 18 lat...