Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiedotow
Administrator
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: Czw 21:25, 30 Paź 2008 Temat postu: Kinowe kiksy uzbrojeniowe |
|
Proponuję zabawę w krytyków filmowych. Moja żona zawsze mówiła, że ze mną nie da się oglądać filmu. Jeśli pojawia się broń zawsze znajdę jakiś mankament: a to nie tak użyty, a to nie ten kolor, a to rok produkcji, albo zła przeróbka... pomijam "Czterech pancernych" gdzie wspaniale ucharakteryzowano T34 na Tygrysy i Pantery, czy Janka Kosa strzelającego w Bydgoszczy z AK 47S.
Jestem na etapie powtórki Indiany Jonesa i najnowszego filmu z jego przygodami - dla mnie kultowe. Ale...
Ale "Poszukiwacze zaginionej Arki" dzieją się w 1936 roku, więc skąd MP 40 w łapkach aktorów? Niestety najnowszy Indie ma też błędy: Tej wersji Kałaszka nie powinno być. Jeśli to jest 1957 rok, to niestety powinny być inne Kałachy, ale to są niedostępne egzemplaże. To co, Koledzy? Do krytyki!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:42, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
Mnie zawsze zastanawia pojemność magazynków. Aktorzy walą ile wlezie nie zmieniająć ich, tzn zmieniają ale po wystrzeleniu np. 12-16 naboji z Colta 1911 lub ok 100 z MP5. Inną sprawą są zdolności "balistyczne" wystrzelonych pocisków, jest kilka błędów ale najbardziej boli mnie jak podczas strzelaniny w barze lub mieszkaniu aktorzy chowają się za stołem, krzesłem lub kanapą. Jak mi wiadomo mocna wiatrówka potrafi przestrzelić deskę o grubości jednego cala a co dopiero pistolet lub jakiś PM czy karabinek. Ogólnie rzecz biorąc jest z tym coś nie tak. Poza tym jeszcze inna sprawa rzuca się w oczy. Dlaczego w prawie każdym (na ogół w miarę nowym filmie akcji) filmie nikt nie celuje przez przyżądy, w końcu po to są aby trafiać a nie walić na oślep.
A najgorsze są wybuchające auta ale to już inny temat
|
|
Powrót do góry |
|
|
dcm_Marecheq
Starszy użytkownik
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 95
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:11, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
Właśnie dlatego nie trafiają: [link widoczny dla zalogowanych]
Co do chowania się za lichymi osłonami to przypomniała mi się scena z Kompanii Braci w której chowali się za stogami siana. Takie chowanie się jest o tyle przydatne, że wróg nie wie w którą część stogu strzelać, co nie zmienia faktu że osłona to marna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 6:51, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
To ja może wyrażę swoją opinię o "Czterech Pancernych". Film świetny, pod względem efektów i uzbrojenia (należy pamiętać, że nakręcenie wielu scen z tego filmu dzisiaj byłoby raczej niemożliwe (w Polsce)). Ale jeśli mamy wytykać mankamenty to tak: T34/85 zamiast 76 w kilkunastu odcinkach (chociaż w sumie to w żadnym filmie nie widziałem T34/76 na chodzie), Tygrysy w niektórych odcinkach są przerobione dość efektownie, ale np. w 12. odcinku użyto jedynie przemalowanych JS2 jako panter... W 15. przemalowanych T34 z dorobionymi hamulcami wylotywymi, które czasem odpadały przy wystrzale.... I tak jak wspomniał Przedmówca - tylko kilka razy w całym filmie widziałem jak zmieniają magazynki... podobnież te kałachy (bo na pewno nie były to StG44 jak mówią niektórzy...)
A propros przeróbki T34/85 na Tygrysa, Świetnie zrobiono to w Szeregowcu Ryanie, tutaj mam taki rysunek:
[link widoczny dla zalogowanych]
Najbardziej denerwują mnie amerykańskie produkcje głównie z lat 60-tych, w których amerykańskie czołgi miały domalowany niemiecki krzyż i przyspawane dodatkowe zbiorniki z paliwem, w wielu scenach, nie wiadomo czyj to czołg...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zborekp
Administrator
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1502
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:30, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
Już niepamiętam w jakim filmie w 45r. Niemcy walczyli na...Pattonach!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:00, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
No właśnie, przypomniał mi się film "Jutro idziemy do kina", film może mało "militarny" ale nie podobała mi sie ostatnia scena, w której to samolot nadlatuje nagle, nie wiadomo skąd nad miasto, zrzuca jedną bombę w tłum ludzi - ginie tylko jedna kobieta, jedna z głownych postaci, poza tym nikomu nic się nie dzieje... Więcej tu chyba symboliki, niż realizmu...
*****
Abstrahując od filmów wojennych, podobno Goździkowa w reklamie Etopiryny ma tabliczkę z nazwiskiem po wewnętrznej stronie drzwi
Przepraszam za offtopa, ale nie mogłem się powstrzymać...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tomek1311 dnia Pią 16:01, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 17:22, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
...długo i namiętnie oglądałem klatka po klatce jak "Rudy 102" traci wieżę.....
..albo jak zając ganiany przez Szarika nie mógł uciec, bo teren otoczony siatką...
...albo na drodze leży krowa i w momencie kiedy wjeżdża na nią czołg - cięcie!...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:06, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
Krowa? zdawało mi się, że to koń A wieżyczka była chyba na linie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 19:22, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
Krowa, bo dzieci to wciąż ogladają...Krowa była zapewne wypchana, ale nie pokazali jak czołg miażdży jej łeb....
Wieżyczki do dziś nie mogę rozgryźć...Jest podparta jakimiś deskami (niby po rozwaleniu niemieckiej ciężarówki) i towarzyszy wszystkiemu dziwny błysk....
Ładunek pirotechniczny.....
Ciekawe też, dlaczego pod koniec zmienili głos Pułkownikowi?
A wiecie dlaczego w szpitalu poparzony Janek leżał cały w gipsie.....?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dudzio
Użytkownik
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:48, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
To się rzadko zdarza ale wkłada sie czasami w gips przy poparzeniach (przeważnie tyko kończyny), no ale nie kiedy tak duża powierzchnia ciała jest poparzona jak u Janka, może obojczyk złamał albo żebra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salvatore_Colletti
Rezydent
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Poland, Legnica
|
Wysłany: Pią 19:49, 31 Paź 2008 Temat postu: Re: Kinowe kiksy uzbrojeniowe |
|
fiedotow napisał: | Niestety najnowszy Indie ma też błędy: Tej wersji Kałaszka nie powinno być. Jeśli to jest 1957 rok, to niestety powinny być inne Kałachy, ale to są niedostępne egzemplaże. |
Ale za to są Thompsony M1928A1
Soldat napisał: | Mnie zawsze zastanawia pojemność magazynków. Aktorzy walą ile wlezie nie zmieniająć ich, tzn zmieniają ale po wystrzeleniu np. 12-16 naboji z Colta 1911 lub ok 100 z MP5. |
I żebyś wiedział jakie to dla mnie wkurzające...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Salvatore_Colletti dnia Pią 19:52, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 20:07, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
Odpowiadam: Gajos między ujęciami zdrzemnął się w bruździe, gałęzią przykrywszy...
I tam go transporter bodajże przejechał....Gdyby nie to wgłębienie terenu...
Połamało mu kilka żeber a reżyser żeby nie tracić czasu w szpitalu, dorobił resztę...
Jeszcze mu (Jankowi) rękę miodem smarowali, żeby ją Szarik polizał...
A i tych Szarików było kilka....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:46, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
Pułkownik miał inny głos, bo w momencie gdy robiono dubbing (wtedy nie nagrywano dźwięku w trakcie zdjęć) aktor już nie żył...
A Szariki były chyba 3. W scenach gdzie Szarik np. skacze z dużej wysokości widać psa z jaśniejszą sierścią (chociaż podobno farbowali), W pierwszym odcinku szczeniak to nie owczarek niemiecki, ale chyba jamnik
A tak na marginesie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tomek1311 dnia Pią 20:51, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
siwy dym
Starszy użytkownik
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska
|
Wysłany: Pią 20:51, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
witam ! w " stawce wiekszej niż życie " jest odcinek ( pod koniec serialu ) jak nasi komadosi wpadaja na dziedziniec jakiegos zamku i jeden pruje chyba z kałacha. Tak mi sie zdawało. To ten odcinek kiedy Kloss daje w łeb krzesłem wartownikowi i razem z generałem uciekają patrząc jak przez most przejeżdżaja nasze czołgi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pią 20:58, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
Nie wiem, dokładnie jaki to odcinek z tym zamkiem (Pieskowa Skała) ale w tym samym odcinku i zamku Niemcy strzelali z okna z RPK czy nawet DP-28....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|