Czas na relaks

Mr-Bad

"Chcieli nazwać syna Lucyfer"...
[link widoczny dla zalogowanych]
Co bardziej śmieszne, był taki święty...
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Jak ja nienawidzę tej durnej nowomowy... Ostatnio słyszę o organizacji "event'ów)... Boże...
Nawet Anglosasi maja kłopot ze zdefiniowaniem pojęcia... Ale Polak "papuga narodów"...
[link widoczny dla zalogowanych]

rysa

Inna nazwa imprezy "integracyjnej" zwanej popularnie ochlejem Very Happy

Mr-Bad

"Debatę" w radiowej Jedynce można nagrywać i puszczać jako program rozrywkowy...
Dziś zacytowano kolejne unijne pojęcie " płeć społeczno kulturowa". Redaktor nie miał pojęcia co to Smile

Mr-Bad

... albo "zwierzęta pozaludzkie"...
Kajak w wersji origami...
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Święty granat z Antiochii na aukcji... jeszcze w 2019 roku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak piszą, spędził ostatnie 45 lat ze swoim twórcą, który go zrobił z fragmentu spłuczki... Smile

https://www.youtube.com/watch?v=9kKL2_RXZlM

Mr-Bad

Ja rozumiem, "chłyt maketingowy"... Ale bez przesady... Oto co wyskoczyło po wpisaniu "AK47"...
[link widoczny dla zalogowanych]
A na ile dolegliwości pomaga... Brrr, czego doczekaliśmy...

Mr-Bad

Nie wiem dlaczego ale te króliki mnie rozwaliły... Smile

https://www.youtube.com/watch?v=vBC-sVl57TM
0:27: a nie ucieknie?
- on nie będzie uciekał.
1:32: o k....a, łap ich!

Mr-Bad

Podobny kawał w radio właśnie usłyszałem...
" Rosyjski myśliwy opowiada polskiemu myśliwemu:
" Wot my niedwiedia ubili "
Polak pyta: "Grizzli"
Rosjanin odpowiada:" niet - strielali"
***
Dwóch Rosjan niesie upolowanego niedźwiedzia. Podchodzi Amerykanin i pyta jednego z nich:
- Grizzly?
- Niet, strielali.
***
Grupa naukowa z USA idąc przez las napotkała na niedźwiedzia.
Uciekają w popłochu przez łąkę, na której Ruscy mieli piknik.
Biegnąc, podeptali Ruskich i zniszczyli im cały piknik.
Ruscy-wkurwieni, wszystkich dotkliwie pobili. Po całej akcji wracają do
wódeczki i jeden z nich otrzepując bród: -Ej chłopaki, ale ten w futrze to
się nawet dobrze napierdalał...

Grześ

trochę klasyki Smile

https://www.youtube.com/watch?v=2biCcpNDb-s

Mr-Bad

Czasy teraz takie, że strach wchodzić na jakiekolwiek strony ale nie dajmy się...
Wspomniałem, że fajny kanał o Polsce ma Katiusza PL. Jeden z dowcipów o Polakach.
Polak przekracza granicę z Rosją. Ruski "pogranicznik" pyta go"
- Ma Pan broń, materiały wybuchowe, alkohol, narkotyki...?
- Nie, nie mam....
Pogranicznik: Ciężko będzie Panu ale to już nie moja sprawa...
https://youtu.be/33j4WV0T7Bk?t=74
Szczerze mówiąc, to najlepsze dowcipy były 10-20 lat temu...
Za wiele ich nie pamiętam ale ze dwa, tak.
...
Rusko chińska granica. Chiński żołnierz zbliża się z olbrzymimi walizami.
- Co tam targasz, Chińczyku? - pyta ruski żołnierz.
- Meble... - sapie Chińczyk, stawiając walizy na ziemi.
- Meble, powiadasz? - pyta Ruski - Ano, pokaż te meble. Otwieraj walizy!
Chińczyk otwiera walizy a tam broń: karabiny, granaty, naboje, bomby.
- A to takie twoje meble - złośliwie zauważa Ruski.
- A takie - odpowiada Chińczyk - Jaki wasz pokój, takie moje meble!
***
Podobna sytuacja na granicy rusko chińskiej. Podchodzą ruskie wojska.
- Stójcie! - grzmią chińskie głośniki - bo rzucimy wielką chińską gumową
bombę atomową! Ruscy po chwili wahania ruszają dalej. Chińczycy znów:
- Stójcie, bo rzucimy wielką chińską gumową bombę atomową!
Po trzecim ostrzeżeniu Chińczycy rzucili wielką chińską gumową bombę atomową.
Komunikat w prasie na drugi dzień...
" Od uderzenia wielkiej chińskiej gumowej bomby atomowej zginęło
50 tysięcy Ruskich a bomba nadal sobie skacze i skacze...
Ruskie sportsmenki też bywają przebojowe...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Ludzie to mają fantazję... Jak się poczyta komentarze...

"DOWCIP ROKU!!! Przejście okulistów na pracę zdalną ogłosił Powiatowy Szpital Specjalistyczny w Stalowej Woli, który w oficjalnym komunikacie poinformował, że okuliści będą udzielać konsultacji lekarskich w formie teleporady. Brzmi to tak niefortunnie, że lokalne media poprosiły o wyjaśnienia NZF. "Aż nie chcę myśleć o kolonoskopii przez telefon"

Grześ

A ginekolog z telefonem w tej... Wink

A tutaj żart roku [link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Dowcipy wyłowione z biuletynu religijnego.
***
Na ławce w parku siedzi staruszek i strasznie
płacze. Podchodzi do niego przechodzień i pyta:
- Dlaczego Pan płacze?
- Synu mam 88 lat. Dwa tygodnie temu ożeniłem
się z piękną młodszą dużo ode mnie kobietą.
Super gotuje, wieczorami mi czyta książki...
- To świetnie, więc o co panu chodzi?
- Nie pamiętam gdzie mieszkam!
***
Do dyrektora cyrku przychodzi
artysta z psem na smyczy i niedużym pudełkiem
w ręku. Twierdzi, że jest w stanie pokazać
niesamowity numer, potrzebne jest mu tylko
pianino. Przechodzą do pomieszczenia z pianinem.
Gość sadza psa przy instrumencie, a na
nim stawia jeża, którego przed chwilą wyjął z
pudełka. Pies zaczyna grać, a jeż pogwizduje do
rytmu. Dyrektor cyrku jest zachwycony.
- Zatrudniam pana od razu, ale muszę wiedzieć
na czym polega trick.
- Tak naprawdę to pies gra i gwiżdże, jeż tylko
udaje.
***
Kolega opowiada koledze:
- Moja teściowa złamała ostatnio nogę. Z braku
miejsc na ortopedii postanowiono, chwilowo,
umieścić ją na oddziale dla ludzi w śpiączce. Po
godzinie większość pacjentów pobudziła się ze
śpiączki i uciekła, nie mogąc dłużej znieść jej
ciągłego gadania.
***
Klient skarży się na infolinii
operatora komórkowego:
- Nie docierają do mnie wiadomości!
- To może spróbuje pan jeszcze raz je z uwagą
przeczytać?
***
Rozmowa kolegów:
- Co się mówi kobiecie, która wszystko tobie wybaczy,
wszystko ścierpi i kocha bez względu na
wszystko?
- Kochana Mamo!

Mr-Bad

"lekarz i apteka to pewna śmierć dla człowieka"
"To nie wirus jest taki groźny, ale my tacy słabi i bez odporności"
Takie sympatyczne teksty wyłowiłem z tego komentarza Iwony:

"Nie wolno szczepić chorych ludzi! Nie wolno szczepić w trakcie trwania zarazy! Człowiek ma odporność, dobrą odporność, jak się dobrze odżywia, nie żre mięcha, a tylko go spożywa, nie zjada gotowców, unika potraw z chemią, nie pali, nie chla, a jedynie wypija lampkę wina do obiadu lub piwo, ogranicza słodycze, utrzymuje higienę osobistą i wokół siebie, dużo spaceruje na świeżym powietrzu, nie przejmuje się pierdołami- w końcu na pewne rzeczy nie mamy wpływu, unika aptek i lekarzy- lekarz i apteka to pewna śmierć dla człowieka. Czasami trzeba olać par€ spraw dla własnego zdrowia. Dużo się uśmiechać, pomagać innym, żeby nie myśleć- o Boże! Czemu mi tak źle?! Inni mają gorzej. Żadnych szczepionek, bo one osłabiają organizm. Przeszłam odrę, świnkę, osp€ wieczną - jako dziecko(i nie tylko ja), dzieci chorowały i w ten sposób osłabiały wirusy. A dzisiaj na wszystko jak nie produkt medyczny to szczepionka. Jesteśmy pozbawieni naturalnej bariery ochronnej. To nie wirus jest taki groźny, ale my tacy słabi i bez odporności"

[link widoczny dla zalogowanych]

Niezależnie od realnego zagrożenia, człowiek sam sieje panikę...
Jak chorowałem, ciągle czułem gorzki smak w ustach. Niedobrze, myślę ...
Zapomniałem, że jak upiorę i wysuszę swoje czarne maseczki, spryskuję sprayem do poręczy
i klamek (Dyrektor żartuje, że wdycham spirytus a potem przychodzę do pracy).
Wywnioskowałem, że gorycz pochodzi z masek, gdzie usta dotykały spryskanej maski.
Wiele osób w tej sytuacji molestowałoby swojego lekarza... Razz