Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 19:23, 30 Lip 2008 Temat postu: Odlewy z gliny |
|
Niedawno grzebiąc w archiwach, natknąłem się na wiekowe "Techniki" z opisem wykorzystania glinianych mas lejnych. Co w nich ciekawego?
Ano to , że kiedy do gipsowej formy wlejesz płynną glinę, to ci gips ładnie odessie z tej gliny wodę i po półgodzinie glina sama ładnie odstanie od gipsowej formy. Oczywiście mówimy tu o warstwie gliny do 1 cm grubości.
I co w tym rewelacyjnego? Ano to, że takiego samego odlewu z gipsu możesz nie wyjąć tak łatwo z formy. Ostatnio w formie treningu wykonałem ta techniką kilka przedmiotów. Zaprezentuję tutaj odlew starego hełmu niemieckiego:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
oraz fragmentu własnej twarzy (to tak w kontekście przygotowań do Terminatora)
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Wszystkie te bąbelki, to nie wina gliny, lecz błędu odlewu gipsowego.
Chciałem zwrócić uwagę na powiekę, jest ona tak zagięta, że odlew gipsowy nie wydostałby się z formy. Glina jak silikon dała się wyjąć.
Może służyć do tworzenia tymczasowych modeli.
Glina na pewno ma tą cechę, ze można ją wykorzystać wielokrotnie.
Chyba że chcemy ją wypalić....
Płynna masa gliniana powinna mieć gęstość gęstej śmietany.Powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 20:09, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
Powalił mnie ten hełm
Czyli jak rozumiem, nałożyłeś, Waść, gips na hełm, następnie po wyschnięciu zdjąłeś go i zalałeś (po ściankach) gliną?
Ja cały czas dumam nad tym granatem, o którym rozmawialiśmy w mailach...
Pasuje w końcu podziałać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 21:01, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
Dokładnie! A hełm wrócił do postaci płynnej.... Hełm akurat w podobnej postaci (cienkiej skorupki) mogę odlać z gipsu. Ciekawe, jak ten hełm wyglądał by w Sketchupie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 22:17, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
Mnie bardziej ciekawi, jakby zachował się ten hełm z gliny po wypaleniu. Ale to już pewnie pasowałoby grubszą warstwę gliny...
Pisząc, waść o odlaniu z gipsu masz na myśli jakąś formę, czy może bezpośrednio z hełmu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 16:04, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ten hełm ze zdjęcia, po wyschnięciu nawet dudnił tak głucho.
Pukałem w niego pięścią, ale nie pękał. Pomyślałem o młotku.
Ale w końcu włożyłem go do kociołka z płynną gliną.
Coraz jej mniej, bo ja odsysam do postaci plasteliny i taką przechowuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 18:43, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
Hmm... a skąd, Waść, bierzesz glinę? Bo u mnie jeno taka w kolorze brązowawym, na zdjęciach zaś masz popielatą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 19:14, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
Mówią, że siwa najlepsza, ale z braku laku każda dobra. Skąd?
Kiedyś u siebie kopałem, ale też była brązowa. Ale ta....
Uśmiejesz się znów. Zimą, 2 lata temu, samochody woziły ziemię
pod jakiś parking. Jeździły "moją" drogą i gubiły takie ogromne bryły,
które ja pracowicie ładowałem do "Malucha".
Uzbierało się z porządny worek albo dwa. Wiosną wybrałem się na ten
parking i poprosiłem o jeszcze. Trochę też oddałem teściowi do pieca.
Po oczyszczeniu, o którym Ci pisałem zostało ze 20 litrów, a jak wyschnie...
Zbierałem ta glinę, bo pracowałem nad realistycznym popiersiem Papieża
**************************************************************
Ulegając sugestiom Szanownego Pana Szudera, postanowiłem zrobic odlew granatu z gliny.
W tym celu wybrałem jeden z najlepszych, jaki posiadam oryginałów i zrobiłem odlew gipsowy.
Spieszyłem się przed burzą i stąd parę niewybaczalnych błędów.
A jak powiedział Talleyrand: " To więcej niż zbrodnia, to BŁĄD!"
Mogłem np. w odlewie nr 1 wykonać "zamki" aby druga połówka pasowała idealnie.
Ale odlew ten (gliniany) też posłuży jako model, bo nie chciało mi się skrobać oryginału do "żywca".
Gliniany granat "pusty w środku" zostanie "wyostrzony"
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Oto krótka foto historia procesu. Ciekawe jest zdjęcie nr 3.....
Mógłbym Was, o Szlachetni bajerować, że jest to odlew z gliny.......
Tymczasem jest to negatyw zdjęcia odlewu
Fotografując moim ulubionym Sony DSC-W30, zauważyłem ten ciekawy efekt
i postanowiłem wykorzystać.Z wiekiem zacząłem cenić estetykę i dowcip zdjęcia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 17:41, 19 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob 19:31, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
Moment, Waść, bom się zagubił.
W glinę wrzuciłeś granat w celu zrobienia odlewu. Skąd więc druga połówka formy? Po wyschnięciu zalałeś resztą gliny, czy jak?
No i jak wychodzi odlew z gliny z formą glinianą nie łączą się ze sobą?
Pusty w środku, czyli odlewasz jak sądzę po połówce i łączysz?
Opisuj, Waść, całość produkcji!
Pozdrawiam
S.
P.S.
Szudra, nie Szudera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
v0lt
Użytkownik
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:16, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
moze ten ebook cos pomoze:
Kod: | ebooki.jelcyn.com/pliki/Gipsowe_odlewy_Tworzenie_i_zdobienie_krok_po_kroku.zip |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez v0lt dnia Nie 16:01, 04 Sty 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 16:28, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
Witam Was, Szanowni Szuder i Volt!
Nikt się nie pogubił. Odlew na zdjęciu to gips!
Obecnie schnie na upale po wczorajszej ulewie.
Jak będzie całkiem suchy, wleję w niego glinę (coraz jej mniej)
Jeżeli wyjdzie w miarę ładnie podsuszę go, podszlifuję i znów zrobię gipsowy odlew.
A później....właściwie technikę oblewania ścianek można robić i w glinie i w gipsie.
Dylematem było gdzie zrobić wlew w formie. Ponieważ granat jest z zapalnikiem,
za wąsko było by lać od góry. Będę lał od dołu, i będę zasklepiał otwór.
Można oczywiście lać klasycznie z otworem do góry...bez zapalnika....
Ale wtedy od razu powstanie pytanie: co by tu do niego włożyć.....
***********************************************************
Szanowny Panie Volt!
Z wielką uwagą przeczytałem proponowany przez Pana artykuł,
a obecnie ściągam jego pełną wersję w PDF
Mam wiele takich publikacji, ale od przybytku głowa nie boli
Ostatnio mój wykładowca na akademii tez coś użyczył...
***********************************************************
No, i mamy granat, pusty w środku, odlany z gliny!
Trochę wszystko było nie tak. Zły skład gipsowej formy, za długo schnie.
Zresztą raz pozostawiłem go na ulewie, która dodatkowo rozrzedziła glinę.
Dziś nieźle wiało i trochę świeciło więc zaryzykowałem odlew. Oto efekty:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Granat ma warstwę może 5 mm grubosci (rozwodniona glina, lałem kilka warstw) i już schnie powoli w przewiewie. Choć wilgotny, jest bardzo lekki.
Spróbuję jeszcze tej techniki (skorupowej) z gipsem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Wto 18:36, 05 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 19:52, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
Efekt zadziwiający!
I ja coś podziałałem, ale brakło mi gipsu na całą formę, więc zrobiłem tylko... kawałek.
Zalałem to gliną, ale popękała. Ogólnie nie jestem zadowolony
Teraz ten kawałek formy zalałem papką masy papierowej. Zobaczymy jak to wyjdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 18:15, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
Powoli kończę ten etap odlewania, który był wyraźnie na pokaz, tj. pokazania procesu od A do Z. Dziś zauważyłem, że granat jest dość suchy, ślicznie sie piłuje i szlifuje. Z miejsca potraktowałem go jak próbkę do testów.Najpierw zanurzyłem go do połowy w lakierze. bardzo ładnie nasiąkł i wysechł. Ponieważ dziś paliłem dużo dowodów rzeczowych... eee, śmieci w kotłowni i żar był setny, postanowiłem granat wypalić. Robiłem to pierwszy raz w życiu samodzielnie. Udało się. Granacik brzęczy jak żeliwo.
Opiłowałem i oszlifowałem do końca nierówności, choć czynności te nie poszły już tak łatwo... Przyszło mi na myśl, że tak można by robić "części żeliwne" naszych modeli....
Odlałem już drugi granat, ale celowo urwałem mu zapalnik, bo jakoś kiepsko wychodził z formy, a może ja za bardzo sie spieszyłem. Następne odlewy skorupy będę lał już z właściwej, górnej strony....
Biorąc pod uwagę twardość wypalonego granatu, myślę, że gdyby go czymś wypełnić
mógłby on wyrządzić wiele szkody....
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Śro 18:29, 06 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szadi
Użytkownik
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódz
|
Wysłany: Śro 18:47, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
Super Sposób i Super Ci to wyszło przynajmniej mi sie to podoba
ja sprobuje z Bagnecikiem itp.. oraz odznaczeniem lub klamerką WH hehe ale Kopia oczywiście orginałki mi szkoda
tylko teraz gnębi mnie z skąd znajdę taką glinkę chyba ze przejdę sie po wykopach bo w łodzi teraz ostatnio wszędzie coś kopią i robią to może
sie coś znajdzie
fajnie ze Podajesz dalej takie pomysły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 18:54, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
Po to tu jestem, Szanowny Panie Szadi!
Nie mówiąc już o tym, że byłem pomysłodawcą tego Forum.....
a Wielce Szanowny Juhas praktycznym wykonawcą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leonmetalowiec
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 2467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Śro 19:24, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
I hwała za to obydwu szanownym panom po wsze czasy!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|