Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzys
Starszy użytkownik
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:17, 31 Maj 2007 Temat postu: Malowanie replik - Czym malujecie? |
|
Witam
Ja osobiście maluje farbą w spray`u (czarny-mat) firmy DUPLI COLOR.
koszt ok. 12zł za 400ml, spokojnie wystarcza na pomalowanie repliki kilka razy.
A wy czym malujecie?
Pozdrawiam
Krzysiek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Juhas
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świebodzin
|
Wysłany: Czw 19:34, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
Ja preferuje czarny mat jednej z polskich firm (niepamietam nazwy) biała puszka z paletą barw z przodu, czasami zaklejona etykietą "motip"
Puszeczka ma pół litra, ciśnienie jest przyzwoite i farba też. Nie jest taka gumiasta nawet jak pomaluje sie kilka razy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 19:33, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
Jak już na forum pisałem mam zamiar malować replikę (m4a1) a dokładnie kolbę, chwyt pistoletowy, chwyt przedni i muszkę. Z tego wszystkiego metalowa jest tylko muszka. I pytanie do was, czy farby montana będą do tego odpowiednie? Ile warstw nakładać? I prosiłbym o radę jak można pomalować "wgłębienia" , "żeberka" na kolbie? Istnieje jakiś sposób? (chodzi mi dokładnie o taką kolbę: [link widoczny dla zalogowanych])
Z góry dzięki.
Pozdrawiam,
Mileś
|
|
Powrót do góry |
|
|
crossman
Użytkownik
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łęknica / Szczecin
|
Wysłany: Wto 19:52, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
Co do malowania tych wgłębień, to musiałbyś wszystko wkoło maskować, zmatowić troszkę te wgłębienia i ze 2 warstwy farby dać, jedną przepruszyć, żeby się nie błyszczało, a drugą po 15 min pomalować na "zicher" ;p Mógłbyć to zrobić aerografem, łatwiej by ci było, no ale jak nie masz to troszkę pierniczenia będzie ze szprajami , chyba że pędzlem pomalujesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:13, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ok, to już jedną podpowiedź mam A jak się ma sprawa z farbami? Montana będzie dobra?
PS. Czy u was rodzinka także dziwnie reaguje gdy widzi jak zdzieracie papierem farbę z replik aby nadać realizm swoim zabawkom? U mnie powiedzieli żebym nawet nie próbował doprowadzać repliki do takiego stanu jaki zaprezentował Juhas w swoim m16a2
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szuder
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 21:25, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
Wszak że poluje na różne zdjęcia MP-40 (biorę się za przeróbkę chińszczyzny) to i po allegro patrze. Raz na jednej aukcji widziałem fajnie przerobionego plastika a do niego taki opis:
Cytat: | Całość jest malowana metalizerem Humbrola nr 20003 i będzie sie z czasem wycierać w użytkowaniu, szczególnie na krawądkach, ale wtedy należu go podmalować prawie suchym pędzelkiem, po czym delikatnie miękka flanelka wypolerować. M-pik malowany jest trzykrotnie ,wiec po zdarciu farby czarnej pokaże się metalik. M-pik jest rozbieralny, ma tylko miejscowo wklejane części metalowe, ale w razie awarii można go delikatnie rozebrać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juhas
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świebodzin
|
Wysłany: Śro 8:17, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
Szczerze mówiąc to nie polecałbym Ci malowania kolby i chwytów, znam paru agentów co tak zrobiło i wygląda to paskudnie oczywiście po jakimś czasie...
Będziesz to trzymał w rękach, czesto spoconych brudnych itp, parba zacznie niszczeć złazić i kleić sie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 14:23, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
No to teraz wbiłeś mi ćwieka w głowę, chciałem chociaż trochę urealnić ten plastik. Innych sposobów oprócz malowania nie widzę (kupno gotowców nie wchodzi w grę ze względu na cenę).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juhas
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świebodzin
|
Wysłany: Czw 18:08, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
zależy jaka to replika?
i do czego ona ma służyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wedrowycz89
Starszy użytkownik
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 8:06, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ja malowałem normalnym szprejem z motoryzacyjnego i zależnie od firmy, czasem było lepiej czasem gorzej. Ale ja lubie jak sie z repliki farba zdziera i metal pobłyskuje . Tak samo podobają mi się repliki pomalowane w jakiś maskujący kolor, który złazi w najczęściej używanych miejscach, wtedy broń ma swój klimat, np. super wyglądają beryle 1psk z powycieraną farbą .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 19:38, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
m4a1 JG - służyć ma do strzelania na niedzielnych spotkaniach i zlotach
PS. Schodzącą farbę też uwielbiam tylko, że u mnie nie będzie pobłyskiwał metal.
PS. II. W prawdziwym m4 chwyt przedni jest plastikowy czy metalowy? Z jakiego materiału wykonana jest także kolba?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juhas
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świebodzin
|
Wysłany: Nie 14:13, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
Plastik, kolba i oba chwyty pistoletowy i przedni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 10:58, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
Witam.
Jestem tu nowy i mam taki problem
W niedługim czasie planuję kupić replikę ASG M16/M1A4
Mam zamiar trochę go "postarzyć" bo nie lubię świecących plastikowych zabawek z laserkami, kolimatorami czy latarkami.Mój sprzęt będzie raczej często używany więc jaką metodę polecacie?Bo zwykłe malowanie sprayem nie wiem czy coś da.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiedotow
Administrator
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: Pon 20:21, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
Malowanie korpusu i elementów metalowych MP40 - to lakiery samochodowe. Jako podkład daję aluminiowy do malowania tłumików - bo taki mam. Jest matowy i świetnie się trzyma. Tak ze dwie warstwy. Zaletą jest to, że szybko schnie. Dla pewności czarny nakładam po 24 godzinach lub później. Czarny, to półmat samochodowy. W sklepie w moim wygwizdowie kosztuje około 9 zł - nawet nie pamiętam. Później przychodzi czas na ścieranie papierem polerskim (na sucho) od 800 w górę. Jak jestem zadowolony z otarć, kawałkiem lnianej szmatki poleruję do połysku. Nie zabezpieczam lakierem bezbarwnym!!!
Inaczej z bakelitem. Numerów nie podam, bo są przypadkowe. Używam różnych odcieni brązów Humbrola, Pactry, Revella etc... Oczywiście czarnej też. Połysk, czy mat nie gra roli. Wszystko nakładam pacnięciami pędzla bez ładu i składu. Jako podkład stosuję brąz ziemiasty, na to jaśniejsze i ciemniejsze odcienie brązu i czerń. Nakładam nie czekając aż poprzednie wyschną. Daje to fajne mieszanie się odcieni... Po całkowitym wyschnięciu przecieram delikatnie nierówności papierem polerskim na wodzie i nakładam lakier półmat Humbrol 135.
[link widoczny dla zalogowanych] tu widok lufy i bakelit z podkładem
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] a tu już efekt finalny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fiedotow dnia Pon 20:28, 24 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 7:57, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
To ja po krótce przedstawię moja technikę
Oto potrzebny zestaw:
[link widoczny dla zalogowanych]
do tego jeszcze jakaś szmatka.
Najpierw maluję replikę czarnym szprejem (czarny mat akryl - jak na foto). Później psikam srebrnym szprejem na jakąś deseczkę, moczę w tym szmatkę i nanoszę lakier na replikę . Farba schnie momentalnie i po kilku sekundach nie daje się już rozprowadzać - efekt jest mizerny.
Ale najważniejsze dopiero teraz. Moczę szmatkę w benzynie ekstrakcyjnej i za jej pomocą rozprowadzam srebrną farbę po całej replice. Tutaj każdy robi to według gustu i uznania. Zawsze można dodać srebrnego lakieru, nadmiar zawsze można zetrzeć. W zależności od tego jak mocno wcieramy farbę wychodzą różne efekty, otarcia, refleksy. W efekcie powstaje fajny metalik.
[link widoczny dla zalogowanych]
Łącząc tą metodę z innymi można nawet z chińskiego szajsu zrobić ładne rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tomek1311 dnia Nie 7:59, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|