Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 23:18, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ech, kolejna rzecz poza zasięgiem... Przy rozmiarach naszych modeli....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Skura1967
Nowicjusz
Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:01, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
mr-bad napisał: | Ech, kolejna rzecz poza zasięgiem... Przy rozmiarach naszych modeli.... |
Dlaczego poza zasięgiem ? ja podziwiam modele kartonowe które wymagają dużego nakładu pracy i wytrwałości. To arcydzieła rąk a nie g...ne metalowe czy plastikowe repliki które każdy może kupić. Wykonujesz sam to i satysfakcja większa. Podziwiam tego co robi MG 42 kawał dobrej roboty choć ja bym go bardziej wyeksploatował wizualnie nie tylko "sreberko"
Daj mi model kartonowy (ja nie potrafię zrobić i nie mam czasu) a wystylizuję jak oryginał normalny lub złom.
Widziałem twoją (czy tak?) pepeszę jest super. Polecam wszystkim którzy tworzą papierowe modele można w trakcie wykonywania poszczególnych elementów ( nie na końcu bo zniszczy kontury modelu) oklejać płótnem i malować je żywicą z wypełniaczem potem dobrze oszlifować a dociążać ołowiem i gipsem wytrzymałe jak ABS i ciężkie naprawdę warte przemyślenia (nie drogie)
1,3 Litra żywicy POLIURETANOWEJ z utwardzaczem 36 zł + wysyłka i wystarczy na 3 modele, całkowicie nie śmierdzi tak jak samochodowa której nie polecam
Ale co ja tam wiem inni już o tym pisali
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Skura1967 dnia Czw 0:52, 27 Sty 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 1:15, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
Szlachetny Panie Skura1967!
Pisałem właśnie Naszemu Capo di tutti cappi, że z czasem przybywają na to Forum coraz
to bardziej profesjonalni Szlachetni, do których i Pana mam przyjemność zaliczyć.
Ludzie ci zdają się bardziej cenić "rękodzieło", że się tak wyrażę niż "masową produkcję",
że się tak wyrażę, gdzie wyróżnikiem staje się tylko ilość kasy wydanej na "gotowca".
Wyróżnikiem Naszej pracy jest to, że staramy się zrobić "coś z niczego". Może dlatego
od wielu lat ciągnę ten "krzyż' związany z papierem, masą papierową, wycinanką...
Staram się wyobrazić sobie warunki mieszkaniowe, narzędziowe i finansowe większości
Szlachetnych Użytkowników Naszego Forum i może właśnie dlatego ten "papier"...
Z kolei, miło mi, że tą większość, ofiarnie wspiera, ścisła elita tego Forum - ludzie z
konkretnym "bagażem" życiowych doświadczeń.... modelarskich
Ależ się rozpisałem... Co do gumosilu itp. to już nie raz się przymierzałem, ale i tu rzecz
wymaga nie tylko pewnych finansów ale i pewnej wprawy. W kilku sytuacjach doraźnie
posiłkowałem się zwyczajnym silikonem budowlanym i od biedy zdawał on egzamin.
Ale to też temat na rozważanie... Co do nasączania papierowych modeli, czekamy na
konkretne wskazówki w konkretnych tematach. Do tej pory apetyt nie został zaspokojony...
Nasączamy głównie lakiem nitro np. Capon, małe elementy Super Glue ale wciąż brakuje
złotego środka... Super Glue byłby OK ale potrzebny byłby w takich ilościach, że...
Żywice epoksydowe...niby też OK, ale brzydko przesączają elementy drukowane...
O zapachu i zastosowaniu tego przez modelarza w bloku mieszkalnym nawet nie myślę...
Oczywiście, większość z Nas, to zdecydowani na wszystko desperaci, ale...
Z żywicą wiążą się też inne kwestie, wielokrotnie poruszane jak np. jej konsystencja
uniemożliwiająca dokładne zalewanie modeli od wewnątrz (kwestia rozcieńczalnika?)
Papierowe elementy należało by raczej nasączać po sklejeniu, bo te nasączone lakierem
już skutecznie stawiają opór przy sklejaniu czy formowaniu. Oczywiście, cały czas
mówię tu o takiej najbardziej dostępnej żywicy... Jak więc, Szlachetny Pan widzi,
problemów do przeskoczenia jest kilka... Co do finalnej obróbki modelu, zwanej też
czasem waloryzacją, także było tu mówione nie raz (tematy o oksydzie, rdzy itp)
Tak więc, czekamy na cenne wskazówki Szlachetnego Pana, w wielu tematach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|