Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luki527
Użytkownik
Dołączył: 23 Mar 2013
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzyrzec Podlaski
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
walther38
Wielce Zasłużony dla Forum
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 3961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:24, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
Raczej "czopkami"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek123
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 18 Wrz 2012
Posty: 1709
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie, Siemuszowa
|
Wysłany: Wto 19:41, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
Chyba zrobie takiego Mosina po Garandzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nocaster
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin
|
Wysłany: Wto 20:12, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
Mnie się dużo bardziej spodobały te pistolety strzelające recepturkami
Jest tam nawet desert eagle wyrzucający łuski.
W ogóle to temat nie w tym dziale, skoro to ciekawostka. Raczej do któregoś z działów pobocznych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nocaster dnia Wto 21:36, 24 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grześ
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 14:17, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
Kuuurcze, technika...Za moich czasów strzelało się z gumki majtkowej zagiętymi drutami, albo papierem, szklaną rurką i plasteliną.. o ryżu już nie wspomnę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walther38
Wielce Zasłużony dla Forum
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 3961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 14:29, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
Ryżem i plasteliną to chyba z rurek z rozmontowanych (czasowo) czeskich ołówków automatycznych Koh-I-Nor.
Ja jeszcze miałem dmuchawkę z 1 m rurki szklanej a pociskami były amerykańskie igły do zastrzyków z demobilu (do polskich strzykawek się nie nadawały). Broń była bardzo niebezpieczna - mojemu koledze z 5 m przestrzeliłem (wlazł na linię ognia) kożuch na ramieniu tak, że igła jeszcze dziurkę mu zrobiła w ramieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Śro 16:13, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
"Za moich czasów strzelało się..."
A hacelówy lub hacluwy ktoś kojarzy? Tym to dopiero można było dostać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|