Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 7:52, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
Faktycznie, przy całkiem prostej rurze można było sobie darowac gazetę.
Gazeta sprawdza sie za to znakomicie przy różnych obłościach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pon 9:19, 05 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:31, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
Oczywiście - roboty jest więcej, ale chodziło mi o to, że rura z gazety wcale nie będzie miękka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boris
Starszy użytkownik
Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:48, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
Toż to pierwsza moja konstrukcja i zapewne nie ustrzegę się błędów.
A błędy wiadomo uczą...Czytam jednak i analizuję zawzięcie wszelkie uwagi...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Boris dnia Pon 8:48, 05 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:01, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
Oczywiście, że nie bedzie miekka jak sie w nią wleje hektolitry SG i lakieru. Idąc tym tropem to każdy materiał można użyć, ale jak już napisałem w odniesieniu do gazety, nadanie odpowiedniej sztywności łatwe nie bedzie. Po co sobie tak sprawę komplikować, jak można to zrobić łatwiej i szybciej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Master dnia Pon 9:04, 05 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 9:22, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
Tak sobie myślę, kiedy Wy to wszystko piszecie....
Nie pracujecie czy nie uczycie się? ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:28, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
Przerwa między zajęciami ale jest coraz trudniej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tomek1311 dnia Pon 9:28, 05 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nocaster
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin
|
Wysłany: Pon 10:10, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
Ja na razie się obijam a przeglądanie forum to świetne zajęcie. Co do modelu to rzeczywiście dużo szybciej było by zrobić chłodnicę z brystolu ale jeśli Kolega wleje w to wspomniane hektolitry różnych utwardzaczy to też będzie ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Pon 11:28, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
Jest podobno taki lakier z utwardzaczem, który twardnieje po 2 godzinach.
Lakiernik mi to powiedział. Trochę drogi, bo około 80 zł litrowa puszka, ale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boris
Starszy użytkownik
Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:36, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
Szczerbinka.
Wrodzona niecierpliwość "kazała mi" ją wymalować prawie natychmiast po wyjęciu z lakieru. Wtedy ujawniły się nierówności w podstawie, które należy zaszpachlować. Przed ostatecznym malowaniem natnę zapewne jeszcze 100 metrową szczelinę szczelinki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po wyschnięciu osłony vel chłodnicy lufy nie jestem z niej zadowolony. Jest zbyt miękka. Traktowałem ją kilka razy lakierem. Chyba to jej "gazetowość" sprawiła. Nie da się jej wiercić. Próby traktowania wybijakiem dały nierówne, strzępiaste brzegi.
Dorosłem do tego by nakręcać ten element od nowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nocaster
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin
|
Wysłany: Sob 20:09, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
No Szanowny Kolego, szzczerbinka bardzo ładnie się prezentuje ;)widzę że robiona z grubej tektury klejonej warstwami? nie ma siły, jeszcze nigdy mi się nie udało tak wyciąć żeby boki się ładnie zgrały i utworzyły jednolitą powierzchnię, zawsze trzeba szpachlować, chociaż ja jak mi się nie chce babrać to oklejam takie nierówności bardzo cienkim papierem i SG, to daje taką lekko porowatą fakturę jakby 'metalu'. no a osłona skoro się nie da wiercić, to nie ma rady, trzeba robić jeszcze raz, z brystolu najlepiej.
pozdrawiam i czekam na dalsze postępy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:23, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
Takie malowanie to nie oznaka niecierpliwości, ale właśnie dobra metoda ukazująca niedoskonałości i pozwalająca je usunąć.
Ładny, starannie wykonany celownik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Sob 22:15, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
Kolejny szczególarz Nam się ujawnił...
Jak powiada Szlachetny Nocaster, pewne nierówności powierzchni przemawiają za
realnym wyglądem broni (że niby jakieś wżery albo żeliwo). Co zaś do rury, to myślę
że po prostu jednak do końca nie wyschła po tym lakierze - opisywane objawy miałem
jak robiłem otwory w osłonie lufy PPSZ. wtedy co prawda, bez lakieru ale śpieszyłem
się i na pewno nie wysuszyłem. czasem dobrze jest na tydzień zapomnieć o elemencie
Ostatnio wrzuciłem do słoja z lakierem takie rurki grubsze po ręcznikach papierowych
czy coś i tez długo były miękkie ale ostatnio zajrzałem do nich po dwu tygodniach - były
twarde jak się patrzy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Sob 22:16, 10 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
endi66
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz i okolice
|
Wysłany: Nie 6:08, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
mr-bad napisał: | Jest podobno taki lakier z utwardzaczem, który twardnieje po 2 godzinach.
Lakiernik mi to powiedział. Trochę drogi, bo około 80 zł litrowa puszka, ale... | Gdzieś już na tym forum o tym pisałem,ja używam do malowania kolb lakieru nitrocelulozowego"Nitrolak ",cena jego to ok 20-30 zł za litrową puszkę.Schnie przy sprzyjających warunkach po ok 10 minutach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek1311
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 8:14, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
Lakier nitrocelulozowy występuje pod wieloma nazwami. Na przykład Capon - to jest to samo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 11:09, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
Chodziło mi o to, że dowolna ilość tego lakieru zastyga jak żywica po 2 godzinach.
Nie zależnie od ilości, temperatury czy warunków zewnętrznych - twardnieje cały słoik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|