Mauser 98k- pierwsze starcie

maciek123

To "przesuwadło" to tzw. Szczerbinka. Tak jak w oryginale. Tutaj parę linków:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu jest pokazane działanie w min. 0:50 (ta szczerbinka nie ma "dokładnego" wyglądu ale działa tak jak trzeba):

https://www.youtube.com/watch?v=tWcgmlPFUnA

Powodzenia. Smile

Mr-Bad

Sporo wymiarów było tutaj (i powyżej tego postu)...
http://www.jedendojednego.fora.pl/przerobione-repliki-asg-i-atrapy,15/mauser-asg-boy,972-165.html#52599

Mistyczny

Dzięki Szanowni Panowie za pomoc. Z samym celownikiem problemu nie było, tylko suwadło było dla mnie zagadką, jak to w środku wygląda. Trochę filmików i zdjęć obejrzałem, no i jakoś udało się przenieść cały wytwór na model, wszystko działa jak trza Smile

. Jutro lub w poniedziałek będą zdjęcia, jak lufa będzie zrobiona. Po weekendzie muszę wybrać się do tartaku popytać o pył drzewny na kolbę, mam nadzieję, że trochu pyłu dadzą o ile będą mieli. Muszę także przejść się do sklepu budowlanego wyżebrać jakieś kartony, by ową kolbę móc wykonać Smile

Ps. Widziałem w sklepie bud. jakiś brykiet drzewny w kostkach wielkości cegły, w opakowaniu wyglądało to na całkiem drobno zmielone (no chyba że w środku głębiej normalne wióry są). Czy ktoś może eksperymentował z takowym produktem?

endi66

W tartaku,dostaniesz Waszmość co najwyżej trociny.W pył drzewny najlepiej zaopatrzyć się, w zakładzie meblowym,lub stolarskim.Ewentualnie jechać do lasu,i szukać zmurszałego pnia.Po skruszeniu wyjdzie z tego dużo pyłu.

maciek123

Niech Pan pamięta że to jest drobne prawie jak mąka. Smile

Mr-Bad

Od biedy, mogą być i trociny. Jak kiedyś nie miałem tego swojego worka z pyłem,
to brałem normalny trot/trociny i przesiewałem przez sitko. Zawsze coś się znajdzie.
Tylko te trociny przed przesianiem trzeba wysuszyć, bo mokrymi się sitko zatka.
No i dobrze, jak są to trociny/pył drzewny z drzew liściastych. Skąd ja pył drzewny brałem?
Ano, pojechałem kiedyś do tartaku po drewno na opał, takie odpady drewniane.
Zauważyłem, takie zbiorniki jakie idą od dmuchaw odpylających. Wiem, bo sam kilka
razy miałem praktykę, w zakładach meblarskich. I pod tymi zbiornikami były stosy
tego pyłu. Akurat miałem worek po nawozie, to nawaliłem tego na full. I do dziś mam.
No, dziś to już pewnie niecałą połówkę tego worka Smile

Ale niekoniecznie musi Pan pyłu używać. jak ja szlifowałem swoją kolbę z tektury, to
się takie ilości pyłu wytwarzało, że spokojnie wystarczało. Inna sprawa, że jak się taką,
polakierowaną tekturę szlifuje (jak wafelek) to sama się zapycha własnym pyłem.
Zresztą, Rosjanie się nie bawią w takie niuanse i szpachlują wszystko aż miło.

leonmetalowiec

Ja proponuje pyl ze szlifierki taśmowej,ma konsystencję i granulację mąki Smile

Mistyczny

Tak jak mówiłem, wrzucam zdjęcia:) Tyle póki co zrobione jest zrobione. Muszę jeszcze poprawić skalę celownika, bo za wąska mi wyszła szczelina biegnąca przez całą długość, przez co nie zbyt dobrze widać muszkę. Jeszcze trochę pracy przy lufie i biorę się za kolbę.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

maciek123

Czemu Panu tak szybko to idzie, a mi... wolno? Sad

A co do repliki, to piękna. Jak Pan zrobił gwint łączący lufę z komorą zamkową? Smile

Grześ

Tempo prac iście olimpijskie, a może to zasługa ferii zimowych? Wink

Jak na pierwszą replikę, to miodzio.Aż boję się pomyśleć, jakie będą kolejne... Shocked

Mr-Bad

Cacuszko

Jestem pełen podziwu dla Pańskiej pracowitości, dokładności i pomysłowości Smile

walther38

Przyłączam się do oceny poprzedników. Pięknie wychodzi. Dać reportaż na stronę Rosjan.
Niech wiedzą, że w papierze nie tyko oni są dobrzy.

Mistyczny

Panie Macieju, gwint użyty do lufy i komory zamkowej to nic innego jak praktycznie użycie gotowca, podobnie jak w przypadku gwintu zamka. Uciąłem cały gwint z opakowania po jakimś leku bo akurat miał odpowiednią średnicę jakiej potrzebowałem. W nakrętce wyciąłem otwór po czym umiejscowiłem w komorze.
[link widoczny dla zalogowanych]

maciek123

Pomysłowe. Do lufy też chyba wykorzystam ten sposób jeśli znajdę odpowiedni rozmiar. Smile

Mistyczny

Byłem dziś w stolarni. Niestety tylko trociny mieli;/ Wziąłem worek i zacząłem zabawę z sitkiem. Przez godzinę przecierania udało mi się pozyskać prawie pół jednorazówki pyłu. Czy bardzo dużo pyłu potrzeba, by pokryć nim całą kolbę?