L2A3 Sterling

fiedotow

Od dłuższego już czasu Szlachetny Mr-Bad namawiał mnie do budowy repliki od podstaw. Myśl ta długi czas nie mogła znaleźć ujścia w postaci zaczętej pracy. Bo co możnaby zbudować? Karabiny typu Mauzer nie leżą zasięgu moich zainteresowań. Broń krótka jest dla mnie raczej wersją do zabawy w ASG, choć nie zastrzegam się całkowicie i pomału coś szykuję.
Pozostają pistolety maszynowe, czyli pemy. I tu dylemat. MP 40 wszyscy robimy hurtowo. STEN chyba już się też przejadł. Błyskawica będzie powstawać, ale jeszcze nie nadszedł jej czas. Więc co?
I oto przeglądając zebrane dokumentacje rysunkowo-zdjęciowe natrafiłem na rysunki służące wykonaniu Blastera 11, czyli broni z „Gwiezdnych Wojen” opartej na Sterlingu. Porobiłem kilka wydruków, zrobiłem pomiary i obliczenia porównawcze i postanowiłem!
Tak więc, o Szlachetni, niniejszym otwieram reportaż z budowy L2A3 Sterling Mk.IV.
Założenie główne:
1. materiałem wyjściowym do budowy będzie karton
2. w miarę możliwości odtworzyć dokładnie wewnętrzną budowę
3. w miarę możliwości wykonać jak najwięcej elementów ruchomych i demontowanych
4. ograniczyć do minimum elementy metalowe (dopuszczalne sprężyny)
5. coś mi jeszcze przyjdzie do głowy…
Nie proście mnie o dokumentację, bo w trakcie tworzenia będzie ona powstawała po weryfikacji posiadanych przeze mnie materiałów rysunkowych i zdjęciowych.
Na początek zdjęcie rysunku skali 1:1 w porównaniu z Glockiem 17. Rysunki elementów Blastera drukują się w skali 1:1 – ja wklejałem do Worda (rozmiar 100%)
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Pierwsza powstałą rurka na lufę. Nawinąłem na rurkę 8mm dwie kartki ksero. Później rozwiercę do 9 mm po obu stronach. Na początku kartkę przykleiłem niewielką ilością Super Glue do rurki, a następnie pierwszy nawój na Butapren. Później na AK 20.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wydrukowane elementy naklejam na karton modelarski grubości 2 mm. Arkusz A3 w Kołobrzegu kosztuje 3,60. Materiał świetny, ale wymagający impregnacji…
[link widoczny dla zalogowanych]
Pracowałem w domu i maiłem do dyspozycji jedynie nożyczki, nożyk, pilniczek-iglak i papier ścierny.
Kolejnym elementem, który postanowiłem wykonać była obsada magazynka. Nakleiłem siatkę wg wydruku na karton (chyba za gruby jest 2mm), wyciąłem nożem pozostawiając niedokończone łuki, które dopasuję do rury korpusu. Od lewej strony naciąłem rowy przeciwczołgowe dla łatwiejszego zaginania. Budując kolejną replikę z taką obsadą będę jednak robił z kilku elementów – łatwiej kleić. Posklejałem wszystko, wzmocniłem zagięcia SG i startym pyłem kartonowym, polakierowałem…
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Z kartonu grubości 1 mm wykonałem trójkąt i dokleiłem go nad osłoną mechanizmu blokady magazynka.
Na wykałaczkę nawinąłem pas 12 mm z bloku technicznego tak, że powstał wałek o średnicy 10 mm. Zeszlifowałem z jednej strony na płasko by miał grubość 8,5 mm i sfazowałem od góry na 1 mm. W ten sposób powstała tylna część ejectora - dobra – wyrzutnika. Co prawda mogłem go zrobić w całości i po wywierceniu odpowiedniego otworu dopiero wstawić. Ale skoro i tak całość nie będzie demontowana, a do klubu po dremel nie chciało mi się latać…
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Dokleiłem toto we właściwym miejscu i tyle na dziś…
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Nie bawię się w czystość klejenia, bo i tak jest szpachlowanie. A przecież będzie malowany. Zaznaczam ponadto, że Sterlinga buduję dla przyjemności i nie mam zamiaru trzymać wymiarów do setnych części mm. Poza tym on był w calach Wink

Wasz Aleks Fiedotow.

fiedotow · Wysłany: Pon 21:48, 16 Mar 2009 Temat postu:

Szlachetni Panowie, ciąg dalszy prac...
Na wałek 32 mm nawinąłem kartkę z bloku technicznego A3, a że była zbyt krótka dodałem jeszcze pasek. Robiłem tak na przemian - patrz rysunek - aż powstała rura o średnicy zewnętrznej 38 mm ( z małym haczykiem na piłowanie). Kilkakrotnie polakierowałem z zewnątrz i od wewnątrz Nitrocellonem. Pierwsza warstwa rozcieczona.
Okleiłem posiadanym wydrukiem z rozmieszczeniem otworów. Chyba wymagają korekty, ale to, jak będę robił dokumentację dla Was.
wsunąłem do środka lustwę, na której powierciłem łącznie 75 otworów wiertłem 8. Zostawiłem zapas na piłowanie. Następnie po lakierowaniu otworów zacząłem powiększać je pilnikiem okrągłym odpowiadającym średnicy otworów, czyli 11 mm. Trwało to 4 godziny. Teraz kolejne utwardzania otworów Supel Glue, dopiłowywanie, polerowanie... Najgorsze będzie dopiłowanie zadziorów wewnętrznych. Do tego posłuży wałek z naklejonym papierem ściernym.
Czas na zdjęcia.
[link widoczny dla zalogowanych] tak powstawała rura
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] w trakcie wiercenia. Jeden otwór obrobiony na próbę
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] Częściowo obrobione otwory
[link widoczny dla zalogowanych] Wycięty otwór wstępny pod wyrzutnik łusek i suwadło zamka...
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] i z dosuniętym gniazdem magazynka. Może jutro je zamontuję...

Mr-Bad · Wysłany: Pon 21:52, 16 Mar 2009 Temat postu:

Serce mi rośnie, Szlachetny Panie Fiedotow! I znów się na Panu nie zawiodłem Smile

fiedotow · Wysłany: Czw 21:44, 19 Mar 2009 Temat postu:

Obróbka korpusu dobiega końca. Ostatnie szlify, korekta otworów - niestety, nie wszystkie trzymają idealnie linię. Pozostał jeszcze tył z zatrzaskami. Lufa ma już właściwą średnicę zewnętrzną i wylot. W przygotowaniu elementy montażu lufy wewnątrz chłodnicy. Przygotowany też szkielet chwytu.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad · Wysłany: Pią 17:43, 20 Mar 2009 Temat postu:

Patrzę z podziwem prawdziwym na Pańską tytaniczną pracę, Szlachetny Panie F.!
To jest TO! Żadna tam przeróbka, ale pełny wiatr w żagiel Praca od podstaw...
Patrzę, czytam, uczę się i wzmacniam swą wiarę w moc "papierowych" modeli....
Co prawda, większość klei, o jakich Pan wspomina to w moich stronach zupełna egzotyka...
ale staram się znaleźć coś zastępczego...Wiadomo,potrzeba jest matką wynalazków Smile

fiedotow · Wysłany: Pią 19:11, 20 Mar 2009 Temat postu:

Słów kilka o wierceniu w kartonie jako, że dziś robiłem wewnętrzny montaż lufy. Robię go z modelarskiego kartonu 2mm klejąc warstwy na Super Glue. Otwór wiercę wiertłem krętym do drewna na bardzo małych obrotach. Poza tym wiertło ma średnicę 2 mm mniejszą od docelowej. Wiercenie oczywiście na desce. Gdy kolec wiertła przejdzie na drugą stronę odwracam detal i ponowne wiercenie. Powiększam otwór frezem i później papierem ściernym. Gdy mam już prawie właściwą średnicę utwardzam za pomocą SG i po wyschnięciu docieram papierem ściernym na wałku. Mam nadzieję, że jutro zamieszczę zdjęcia gotowej lufy...

Mr-Bad · Wysłany: Pią 19:42, 20 Mar 2009 Temat postu:

Serce rośnie, pełen profesjonalizm.....

Zborekp · Wysłany: Pią 21:27, 20 Mar 2009 Temat postu:

Piknie

fiedotow · Wysłany: Sob 22:06, 21 Mar 2009 Temat postu:

Szlachetni Panowie. Do pracy zaprzągłem dziś cyrkiel OLFY. Bardzo poręczne ustrojstwo do wycinania kółeczek.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wczoraj robiłem tylny montaż lufy. Wycięcie trzech kółek, sklejenie ich, wywiercenie otworu i obróbka zajęły mi trzy godziny. Przedni montaż, to klocek z otworem i łukami po bokach. Wyciąłem zatem 9 kółek o średnicy 32 mm w których zrobiłem otwory 15 mm. Odpowiednio przyciąłem, skleiłem w blok i obrobiłem tak, by dobrze pasowały do wnętrza korpusu. Zajęło mi to 1,5 godziny. Widać dokładnie zaletę cyrkla.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Tak wygląda gotowa, choć nie do końca, lufa.
[link widoczny dla zalogowanych]
Komora nabojowa…
[link widoczny dla zalogowanych]
… i wylot lufy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Do montażu lufę wkłada się z tyłu korpusu i przykręca dwoma śrubami do przedniej listwy lufy. Brak jeszcze w niej otworów pod gwint bo musi być to zgrane z frontem chłodnicy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Widok przez otwór gniazda magazynka do wnętrza…
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
… i widok przez okno wyrzutu łusek
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak toto wygląda od frontu…
[link widoczny dla zalogowanych]
… a tak z boku…
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak pewnie zauważyliście, brak jeszcze zakończenia korpusu ze szczelinami zatrzasków. Ale niebawem i one będą. Czeka mnie jeszcze dużo szpachlowania i szlifowania…

Mr-Bad · Wysłany: Nie 18:48, 22 Mar 2009 Temat postu:

Maestria i dokładność, o jakiej ja tylko mogę pomarzyć.....

Tomek1311 · Wysłany: Nie 18:53, 22 Mar 2009 Temat postu:

I tyle otworów wyciętych tak równiutko... Ja w pepeszy mam dużo mniej, a się umordowałem... Piękne!

fiedotow · Wysłany: Nie 21:20, 22 Mar 2009 Temat postu:

Szlachetny Mr-Bad. Nie bądź waść taki skromny. Ja bym się nie porwał na CKM wz 30. A co do otworów, to nie są aż tak równo... Ale postaram się przy następnych, petforowanych lufach o większą dokładność.
Dziś niewiele zrobiłem, a to z racji gosci. Ale szkielet chwytu już zaczął nabierać kształtu.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Te białe plamki, to ślady Super Glue po polakierowaniu Nitrocellonem. Zachodzi między nimi jakaś reakcja.Podobne ślady miałem na dłoniach Smile

roki2854 · Wysłany: Pon 18:34, 23 Mar 2009 Temat postu:

Poszukiwałem strony z tym blasterem, wiem, że był dokładny opis , kiedyś ją zapisałem ale po remoncie kompa niestety o niej zapomniałem. Czy Pan Fiedotow może ją zna?

Mr-Bad · Wysłany: Pon 18:53, 23 Mar 2009 Temat postu:

Porwałbyś się Waść, Szlachetny Panie Fiedotow, na ckm wz.30 i zrobiłbyś go koncertowo.
Więcej, ja wiem, że go zrobisz, bo mieć coś takiego w domu czy na rekonstrukcji to nie
byłe co... Zresztą cóż z tego, że porwałem się, kiedy prace stanęły. Niby jestem silnie
usprawiedliwiony ale......

fiedotow · Wysłany: Wto 21:02, 24 Mar 2009 Temat postu:

Kilka zdjęć z dzisiejszych prac.
Prawie sokończony szkielet chwytu i rozpoczęty magazynek.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]