Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nocaster
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lublin
|
Wysłany: Sob 18:09, 15 Sie 2009 Temat postu: |
|
Dziś wyschły pomalowane okładki, teraz wyglądają ok, rowki w nich też poprawiłem, zrobiłem też jelec, który już przymierzyłem do repliki, choć jest dopiero zaczęty.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
zbliża się do końca ten odpoczynek od thompsona, jak skończę ten bagnet to może ruszy tamta relacja .
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Wto 16:45, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
Ten bagnet to zaraźliwa sprawa....
Niby każdy go ma, miał lub widział a jednak...
Szlachetny Panie Zelt!
Swoimi zdjęciami po prostu mnie Pan powalił....
Oczywiście, że lepiej jak zdjęcia są za duże niż miały by być za małe...
Serdecznie dziękuję za nie w imieniu swoim i Forum....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Czw 20:02, 20 Sie 2009 Temat postu: |
|
A tak przy okazji wymiarowania bagnetu S84/98 fotki podstawowych narzędzi...
Widoczny jest też namacalny dowód iż i ja ciągle myślę o jego replice
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Edit
A dziś przy okazji prac na podstawą celownika ZF-41, urżnąłem kawałek
MDF o słusznej długości i też chyba spróbuję. Na razie z MDF...
Skoro karabin mam, dlaczego by miał nie mieć bagnetu....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Pią 20:19, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarhead
Starszy użytkownik
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:40, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
Odświeżę stary temat.
Jako że zepsuła mi się szlifierka i brak postępów w budowie beryla to dokończyłem zaczęty już rok temu papierowy bagnet. To znaczy prawie dokończyłem, bo brakuje jeszcze śrub przy okładzinach i żabka nie jest do końca zszyta.
Żabkę zrobiłem ze starej, uszkodzonej, pseudo skórzanej kanapy z dużego fiata, która u mnie zalegała. Nity przy żabce aluminiowe, klepane (może niezbyt ładnie wyszło). Pochwa wykonana tak jak bagnet z papieru, przemalowana lakierem dla wzmocnienia, zaczep pochwy zalany klejem cyjanoakrylowym, tak żeby się nie rozleciał.
No i fotki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
endi66
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz i okolice
|
Wysłany: Nie 15:56, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wychwyciłem pewien błąd,a mianowicie zatrzask bagnetu jest źle umiejscowiony.Powinien być nieco wyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:59, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
Parę nieścisłości jest, tak więc od początku.
Jeżeli chodzi o bagnet to otwór pod nakrętkę zatrzasku leży za blisko krawędzi.
Okładki jeżeli są z drewna to nie powinny mieć nacięć, przynajmniej standardowo.
Jeżeli chodzi o pochwę do bagnetu to jest zbyt płaska. Trochę grubsza powinna być.
Żabka pomijając materiał, który zbytnio się nie nadaje bo jest to skaj czy coś w tym stylu to powinna mieć 4 nity.
Dwa na dole tak jak są plus dodatkowo dwa wyżej. Dodatkowo jeszcze przeszycia.
Całość pomalowałbym na czarno.
Gdyby nie powyższe nieścisłości trudno byłoby powiedzieć, że jest to replika zwłaszcza papierowa.
Żabka musem do wymiany, wykonanie dobre, ale materiał psuje efekt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Master dnia Nie 16:02, 08 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 16:00, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
Piękny! Narobił mi Pan smaku... ale wszystko w swoim czasie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:11, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
Jeszcze dla informacja dla ambitnych, a takich pewnie nie zabraknie.
Otwory drenażowe w okładkach delikatnie za długie, a otwory pod śruby maja za małą średnicę.
To chyba tyle . Mój pierwszy i ostatni bagnet, tak więc trochę się napatrzyłem .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarhead
Starszy użytkownik
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:35, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
Na rekonstrukcję nie idzie, lepszego materiału na żabkę nie znajdę.
Otwory są małe, ale jak wymyślę jakieś śruby to rozwiercę.
Włśnie, bo zapomniałem zapytać. Ma któryś z Panów pomysł na wykonanie śrub mocujących okładziny do rękojeści?
Troszkę nieścisłości jak widać jest, ale może w przyszłości przy następnym wykonanie będzie lepsze. Może przy takim perkunie na ten przykład.
Apropo żabki, tak jak napisałem nie jest jeszcze zszyta całkowicie, i tych nitów takze brakuje, ale będzie, będzie.
Całośc była już pomalowana na czarno, ale nie wyszło zbytnio podobne do oksydy, więc przemalowałem na niby metalowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr-Bad
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 15662
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brzozowica
|
Wysłany: Nie 20:14, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
A te śruby to mają być z metalu czy też z papieru?
Jeśli chodzi o śruby z metalu, to gdzieś pisaliśmy o adaptacji nakrętek mocujących szprychy.
Co do pochwy, to ja bym ją zrobił owijając karton naokoło ostrza bagnetu
a potem popracował jedynie nad jej końcówką. Wtedy i grubość była by OK.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mr-Bad dnia Nie 20:16, 08 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:16, 08 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wystarczą dwie śruby z okrągłym łbem i nakrętkami. Najlepiej jakby były na płaski śrubokręt bo łatwiej będzie zeszlifować nacięcie. Nakrętki zrobić okrągłe - zeszlifować. Zrobić na nich nacięcia pod płaski śrubokręt i już jest coś co może robić za śruby okładzin.
Molet na bocznej ściance łba śruby to chyba sobie podarujesz .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarhead
Starszy użytkownik
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:39, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
Tak molet chyba raczej sobie podaruję. Myślałem nawet nad wytoczeniem śrub (dziadek kolegi ma tokarkę, więc nie byłoby problemu) musiałbym jednak dorwać oryginał i pomierzyć je chociaż tak z grubsza. Zastanawiałem się tylko czy wykonać to już ze śrub czy z kawałka pręta o słusznej średnicy.
Zawsze mógłbym sobie zrobić powiedzmy 5,6 kompletów. Do tego gwintownik i narzynka (w przypadku produkcji z pręta) i śruby że gra gitara.
A wracając jeszcze do okładzin. Wykonane są z drewna i wiem, że nie powinny mieć nacięć, ale miały wyglądać jak ebonit czy też bakielit (nigdy nie wiem które tworzywo jest które). No ale jak widać na zdjęciach niezbyt podobne wyszło i albo zamaluję okładziny na czarno, albo wykonam nowe, ewentualnie będę jeszcze próbował kombinować z tym kolorem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:17, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
Moletu to niemieckie śruby nie miał, a łeb miał nacięcie na płaski śrubokręt. Pomyliło mi się z polskimi. Sorry, że Cię wprowadziłem w błąd.
W związku z powyższym śruby to może znajdziesz już gotowe w jakimś sklepie.
Jedyny warunek, który muszą spełniać to odpowiednia średnica łba i odcinka gwintowanego.
Pozostanie Ci tylko kwestia nakrętek, które są trochę specyficzne.
mr-bad napisał: |
Jeśli chodzi o śruby z metalu, to gdzieś pisaliśmy o adaptacji nakrętek mocujących szprychy.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Master dnia Pon 21:20, 09 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarhead
Starszy użytkownik
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:10, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
Właśnie jak wyglądają te nakrętki mocujące szprychy? Bo nie bardzo wiem o co chodzi, a przy rowerze nic takiego nie mam. Sąjedynie takie kwadratowe wypuski przy łączeniu szprych i felgi, któymi obracając w prawo lub w lewo można wyprostować zósemkowaną felgę.
A tam taki błąd to nie błąd, po pierwsze moletowania bym i tak nie robił, a z tym nacięciem na łebku bym sprawdził, bo coś mi się tak kojarzyło, że jest.
No średnica gwintu to już mniej istotna sprawa, bo raz że nie będzie widać, a dwa że pewnie ciężko będzie znaleźć rozmiar śruby, który będzie odpowiadał zarówno średnicą łebka jak i średnicą gwintu. Tutaj istotniejsza będzie średnica łebka śruby, która ma bodajże 7mm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master
Użytkownik Zasłużony
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:23, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
jarhead napisał: | Właśnie jak wyglądają te nakrętki mocujące szprychy? Bo nie bardzo wiem o co chodzi, a przy rowerze nic takiego nie mam. Sąjedynie takie kwadratowe wypuski przy łączeniu szprych i felgi, któymi obracając w prawo lub w lewo można wyprostować zósemkowaną felgę.
|
Okrągła nakrętka z nacięciem, a nie widzisz ich Kolego bo trzeba ściągnąć oponę, dętkę i gumowy pierścień, który to właśnie chroni dętkę przed przetarciem o owe nakrętki. Chyba tak to wygląda.
jarhead napisał: |
No średnica gwintu to już mniej istotna sprawa, bo raz że nie będzie widać |
Oj będzie, będzie bo z drugiej strony przychodzi nakrętka, w której to musi być otwór o średnicy odpowiadająca śrubie .
[link widoczny dla zalogowanych]
Chodzi o zdjęcia bo cena to śmiech na sali .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Master dnia Pon 23:01, 09 Sie 2010, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|