Armata ze styropianu i gazety

Mr-Bad

Kolejny mój wytwór, który powstał z 10 lat temu a teraz poddawany jest renowacji...
Inspiracją były stare koła od woza "żelaźniaka" i marzenie z dzieciństwa, aby mieć własne działo.Podobnie było zresztą z Pepeszą ....
Zdjęcia ukazują kolejne etapy powstawania armaty...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Armata stała na podwórzu nieprzerwanie 2-3 lata aż postanowiłem poddać ją renowacji i przygotować do odlewów, bo już mam kilku amatorów.....
W tym celu pokroiłem ją na plasterki i wstawiłem rurę....

Krzys

Witam
Naprawdę ładnie wygląda.
Z czego zamierzasz odlewać?
Pozdrawiam
Krzysiek

Mr-Bad

Sorry, ale internet mam w porywach....
Najpierw musze zrobić formy albo z gipsu albo z betonu.
I z tego samego zamierzam odlać lufę.
Z rurą metalową w środku - na życzenie...
Oczywiście, najpierw muszę wykończyć lufę.
Eksperymentuje jeszcze z masa papierową...
CSM-101

Gość

Bardzo podziwiam:) i Gratuluje talentu:)

Mr-Bad

Wakacje się zaczynają i pora na przegląd piwnicy. Armatę wyciągnąłem i czyszczę.
Pewnie do odlewów zrobię inną, w kawałkach, żeby było łatwiej ale i tą się zaopiekuję.
Toż to relikt Smile

Na razie umyta, pociągnięta grubą warstwą Rakollu i pryśnięta sprayem.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Bliźniaki jak zwykle poprosiły o fotkę a nawet zaaranżowały stanowisko na lawecie Smile

Poprawię z grubsza tą styropianową lawetę i koła takoweż dorobię. a niech przed
domem sobie stanie jak kiedyś i niech gości śmieszy, tumani, przestrasza ...
************************************************************
Dziś postanowiłem do armaty postanowiłem dorobić koła, bo stare dawno zgniły. Swego
czasu zdążyłem je jeszcze nieco zwymiarować, lecz jak na złość szkicu jakoś nie mogłem
znaleźć. W głowie jedynie tkwiła informacja sprzed lat: średnica 80 cm, szerokość 5 cm
i 8 szprych. Ponieważ wczoraj kupiłem styropian a dziś zapowiadała się wredna pogoda
zabrałem się do roboty. Nie padało, tylko wiało co nieco pomagało przy szlifowaniu styropianu,
czego dokonałem za pomocą piłki do metalu, papieru ściernego i gąbki ściernej.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Cudów na razie nie przewiduję, stąd i malowanie takie na razie zabezpieczające. Piasty się jeszcze kiedyś pojawią,
jak znajdę ich rysunki. Teść żartuje, że koła pofruną jak tylko wiatr zawieje.
Nie ma obaw, też mi kiedyś tak o armacie mówili. Choć, naturalnie, trzeba
będzie czymś te koła oblepić, gazetą, trotem, bo koła choć solidne to armata
z lawetą pewien ciężar mają. Dziś na wichurze lekko drgały... fajnie to musiało
dziś wyglądać... Kilka razy wiatr podnosił takie tumany pyłu, ze świata nie
widziałem... Okruchy styropianu uleciały ale pył w oczach dotąd piecze...

Mr-Bad

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Różowe koła armaty... ale hardcore, no nie? Śpieszę się nieco i nie chciało mi się kół
obklejać gazetą jak resztę. Pewnie i tak to zrobię w zimie, po sezonie bo koła ciut delikatne.
Ale kłaść farbę olejną na styropian - zabójstwo! Umyśliłem tedy Wikolem te koła solidnie
posmarować aby wytworzyć warstwę ochronną. Ale takiego wyschniętego kleju nie widać,
więc jak rozpoznać kolejne warstwy? Przypominał mi się niegdysiejszy eksperyment
z malowaniem kolby PPSZ. Do Wikolu dodałem trochę plakatówki, padło na czerwoną
ale już druga warstwa była zielona Smile

Schło szybko więc zaraz na to poszła ftalowa.
I tak w kilku punktach przebiła się do styropianu, ale jak pisałem wszystko do poprawki.
Ale to kiedyś... Acha, dorobiłem coś w rodzaju piast....

Mr-Bad

Siły natury nie przestają mnie zadziwiać...
Dziś wiało, nie powiem, że mocno, ale zapowiadało się jeszcze gorzej, bo burza nadeszła.
Wracałem akurat z zakupów do domu i co widzę... armata w polu ze złamanym kołem...

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Lało w najlepsze, więc podjechałem tylko samochodem i zdjęcie przez okno zrobiłem...
Najwidoczniej wicher popchnął armatę aż na pole i tam pękło koło. Dziwią mnie trzy rzeczy:
1. Wiatr wiał wybitnie w bok armaty, więc jak ją popchał do przodu około 4 metrów?
2. W życiu żaden wiatr nie ruszył tej armaty (dość obła) więc jak mógł tym razem?
3. Na armacie stał słoik z wodą (ptaki siadały tam i ... musiałem często czyścić pędzlem,
do momentu aż dzieci kupiły na ostatnim odpuście piracką flagę - ptaki boją się jej)
i słoik ten też pojechał te 3-4 metry i tam spadł. Flaga wyznacza dystans jaki pokonała
armata, bo kijek tej flagi wbiłem koło osi kół armaty.
Trawiasty kawałek widoczny na fotce jest tak wyboisty, że kosiarką nie mogę kosić
a jednak to nie przeszkodziło w podróży armaty...
Reasumując, koło pękło tam, gdzie je nadwyrężyłem podczas pierwszego montażu.
Obecnie koło, naszpikowane Wikolem i patyczkami od szaszłyków podsycha w piwnicy.
Jutro ma być pogodnie, więc armata znów stanie na swoim miejscu. Tylko kamienie
tym razem jej pod koła położę Smile

. Tekturowe ośki pomalowałem farbą ftalową, bo podczas
długotrwałych ulew rurki, nie zabezpieczone niczym, wyraźnie miękły...

piotr2104

ciekawe, ciekawe, artyleria samobieżna Wink

Mr-Bad

Jak już wspomniałem, armata lubi sama jeździć, co nie jest dobre dla styropianowych kół...
Po ostatniej demolce, zestaw przeleżał zimę w piwnicy, jeno lufa wędrowała po wystawach.
Czyszcząc wiosną oną piwnicę, wyniosłem wszystko na słonko, ceniąc straty...
Jedno koło do całkowitej rekonstrukcji, do czego już się zabrałem, klejąc obręcz z kawałków.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Jednej szprychy w ogóle nie ma, więc muszę ją "zrekonstruować" a całość
tym razem solidnie obkleję papierowymi paskami. Powinno być OK!

hubert20200

Panie mr-bad pozazdrość talentu

Mr-Bad

E tam... Raczej już tylko odcinanie kuponów od wcześniejszych dokonań... Sad

Grześ

a nie lepiej by było dorobić szprychy np. z rurek pcv zasypanych dla obciążenia piaskiem i wetkniętych w obręcz?byłoby solidniejsze, a i te kilka kg więcej może by sprawiło, że armata nie wznosiłaby się w powietrze przy silniejszym wietrze Very Happy

Mr-Bad

Wznosić to ona się nie wznosi ale raczej na tych kołach jedzie, pchana silnym
wiatrem ale dziękuję, pomysł bardzo dobry, warto by go wykorzystać... Smile

Póki co, postaram się jednak nie odchodzić od konwencji papier-styropian.
Co prawda, można by jeszcze, po solidnym obklejeniu paskami gazety, obsypać koło
piaskiem (na klej), co zwiększyło by i ciężar i wytrzymałość, ale obawiam się o fakturę
całości. Wyglądały by te koła na betonowe Smile

. Choć nie powiem, myślałem wielokrotnie
o gipsowych odlewach kół. Realizowało by się to przez wielokrotne odlewanie tego samego
wycinka koła ze szprychami. Oczywiście, najpierw trzeba by było taki wycinek opracować,
od razu zakładając, jaki stopień realizmu (historycznego) chcemy osiągnąć ... Smile

Mr-Bad

Nie od dziś wiadomo, że jak człowiek nie może robić tego co lubi, robi się wk....cy.
Natężenie nieprzyjemności wokół mnie jest takie, że jedynie modelowanie uspokaja.
Wziąłem się tedy za renowację kół armaty, bo słońce prazy i wszystko ładnie schnie.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Dla wygody, wszystkie szprychy zostały wycięte a wyrwy w obręczy, uzupełnione mieszanką
trocin i wikolu, na to pójdą paski gazety z klejem. Co do uzupełniania brakujących
szprych
żona zaproponowała mi dostarczenie różnych rurek tekturowych z pracy...
Póki co, rzuciłem się szukać różnych rysunków technicznych kół od wozu, armatnich...
To także w kontekście planowanego odlewania kół.
Na razie mam to...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mr-Bad

Tu też ktoś ładną armatkę sobie ulepił...
[link widoczny dla zalogowanych]
albo tutaj... wystrugał...
[link widoczny dla zalogowanych]
albo skleić...
[link widoczny dla zalogowanych]