[Mr-Bad]

Do władzy mnie jakoś nie ciągnie... może wiem czym to pachnie...
Niemniej... Ostatnio u nas wójt musiał ze stanowiska ustąpić...
Może i niezłe było z niego chłopisko, nieźle gminę rozbudował...
No cóż, kombinował wcześniej we własnej firmie to i wyrok dostał.
Ale do końca nie chciał ustąpić... I woła mnie kolega ostatnio.
Komentarze w internecie odnośnie wyboru na nowego wójta...
A tam czytam: "X.... X.... na wójta!!!" Oczywiście to moje personalia te x...
Ktoś ma chore poczucie humoru...

[walther38]

[Mr-Bad]

No i to właśnie mi śmierdzi...
Te wieprze u koryta obrzydziły mi/nam cały sens polityki.
Że można też zrobić coś dobrego i że nikt nie będzie na tym kręcił lodów...
Ale mówmy lepiej o tym Naszym Spotkaniu.
Więc jak na razie, mnie i Szlachetnemu Waltherowi38 pasuje przełom czerwca i lipca?
A jakie jest zdanie reszty Szlachetnych Panów?

[maciek123]

Agdzie byśmy sie spotkali ?

[Mr-Bad]

GOK Kąkolewnica, powiat Radzyń Podlaski, woj. Lubelskie.

[walther38]

Tu?


===================
PS. Jak tak patrzę "z wyżyn miasta stołecznego Dudkiewicza" to więcej dobrego, pracy "u podstaw" widzę u Was. Strona gminy i GOKu (ile "głów" liczy?) interesująca. Widać że są ludzie, którzy coś chcą robić. Tak trzymać.
Ale odchamienie będzie trwać dłużej niż zchamienie

[Grześ]

Kąkolewnica jak najbardziej mi pasuje, termin ( czerwiec-lipiec ) też wydaje mi się rozsądnym, bo jak najedzie się ludzi może być problem z ulokowaniem tychże na nocleg, a tak zawsze można kimnąć w aucie. A i widzę jeszcze jeden pozytywny aspekt tej lokalizacji - otóż Pan Mr-Bad wreszcie będzie musiał posprzątać w piwnicy, bo wpuścić takie grono modelarzy do zagraconego pomieszczenia...Zgroza

[Mr-Bad]

Chyba nie będzie takiej potrzeby bo wszystko zwieźlibyśmy do GOK
I tak mi rodzina robiła wyrzuty, że Taaakich Ludzi tam prowadzam, do "chlewika"
Nie mylić z Brevikiem.
[link widoczny dla zalogowanych]
W GOK są co najmniej 2-3 duże sale, więc się swobodnie pomieścimy.
Myślę, że nawet "kimać" w samochodach nie było by potrzeby. O ile Nam się spać
zechce, zawsze można w którejś salce się rozśpiworzyć. Taka tam partyzantka.
Co prawda, jak znam Szefową, kobietę, to zapewne zechce coś zorganizować.
Zapewne dlatego na razie nic konkretnego nie mówi, bo stara się o fundusze unijne.
Gdyby nawet to nie wypaliło, to bardzo obrotna kobieta, i wszystko zrobi aby impreza
się odbyła.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja widzę inne niebezpieczeństwo. Że mogło by by Nas być za mało...
Od 14 lat mamy tu Przeglądy Kabaretowe, kabarety przyjeżdżają ale nie ludzie...
Nie bardzo ich taka sztuka wyższego lotu interesuje widać....
Jak było by w przypadku Spotkania Modelarzy Broni w Skali 1:1, nie wiem.
Oczywiście, rozpowszechniło by się informację w mediach. To w końcu nie byle co.
Z drugiej strony, obawiam się drugiej strony takiej "sławy"

[walther38]

w stylu #

=====
A może tak dało by się zaprosić kolegów z za wschodniej granicy. Ukraina, Białoruś (mają bliżej niż ja z Zachodniej Polski)
Impreza międzynarodowa to jest to!
Ja na swojej pierwszej też miałem niewielu ale potem "z górki". Teraz niestety nie chce mi się w to bawić bo organizacja to kupa roboty a ja jestem taki co wszystko chce mieć pod kontrolą. I już nie wydalam.
Szlachetny Mr Badzie, masz więcej koneksji na rosyjskojęzycznych forach spytaj ich. Może zrobi się ciekawiej? Myślę że jak skakać to z dużej góry. Pani dyrektor/kierownik wygląda też na ambitną, a Unia międzynarodowość też przyjmuje z lepszym spojrzeniem.

====
a co do # to rodzinie będzie lepiej. Jedną gębę mniej do żywienia i opierania i odziewania. Nie będzie się kłócił etc. Niech sobie siedzi i d... nie zwraca. A mnie jako emerytowi emerytury cofnąć nie mogą więc dla żony czysty zysk.

[Mr-Bad]

No,...jeśli w czasach totalnie głupiej nagonki na wszystko...
Pewna spora grupa osobników, o której ogólnie wiadomo, że zna się na produkcji broni
a nawet, o zgrozo, ją wytwarza, planuje się zebrać w określonym miejscu i czasie...

[walther38]

A jak by co to międzynarodowy spisek planują , i to z kim?
I tak obaj mamy prze...
Jak to mówią - spotkamy się w "anclu".
A jakie będzie publicity - "dwaj pedagodzy wraz z kolegami z całej Polski, tworzyli siatkę producentów broni pod przykrywką forum modelarskiego. Po przeszukaniach znaleziono dziesiątki przedmiotów przypominających broń, zabezpieczonych przez organa, które zostaną przekazane do dogłębnej analizy do CLK etc."....
Taką SF można zacząć pisać już dzisiaj. I jeszcze scenariusz przebojowego (na rynkach światowych) filmu, - "Modelarze chcieli obalić reżim"

[Mr-Bad]

To może od razu zaprosić lokalną policję...?

[walther38]

A czemu by nie? Zawsze ciemniej pod latarnią

[Mr-Bad]

"M jak .... Modelarz"?

[Mr-Bad]

Dopiero zauważyłem przeredagowany powyżej-powyżej post Szlachetnego Pana Walthera38...
Oczywiście, pomyślałem o zaproszeniu Naszych zagranicznych kolegów.
Oczywiście jak się wszystko wyklaruje (oby) i jak decyzje konkretne zapadną.
Dam wtedy cynk na Talks.Guns i na Only-Paper. Choć nie mam pewności, czy oni będą
mieć tak na prawdę blisko, przynajmniej Ci najznaczniejsi...
Poza tym, dla nich, jechać z bronią przez cały były CCCP i wjeżdżać z nią do Polski...
Istnieje także niebezpieczeństwo, że takich "fanatów" od nich było by więcej niż Nas
O zaproszeniu Amerykanów nawet nie marzę... jeszcze nie teraz...
Ale oczywiście, wspomnę im o Naszej imprezie, jak coś będę wiedział.