[Zborekp]

Ja przez ostatnie miesiące przeglądałem to forum pobieżnie, dopiero teraz się zalogowałem i przeczytałem tą smutną wiadomość.

Rysunki, oraz porady Szlachetnego Walthera38 bardzo mi pomogły w mojej "modelarskiej karierze", zresztą nam wszystkim. W ostatnich miesiącach miałem także pomysł, by stworzyć wspólnie konkretne plany modelu jednej broni...nie wiedziałem.

[Mr-Bad]

No cóż, jak znam Szlachetnego Pana Walthera38, będzie bardzo zadowolony jak będziemy
jego plany wcielać w nowe modele. W końcu dlatego nauczył się rysować w Corelu

[Mr-Bad]

Rysunki Szlachetnego Pana Walthera38 nieustannie odnajduję w internecie...
[link widoczny dla zalogowanych]

[Mr-Bad]

Kolejne pamiątki po Naszym Szlachetnym Panu Waltherze38...
[link widoczny dla zalogowanych]

[Mr-Bad]

I znów "trochę" twórczości Naszego Szlachetnego Pana Walthera...
[link widoczny dla zalogowanych]
***
Niedawno napisała do mnie Córka Szlachetnego Walthera....
Czekałem na pozwolenie zacytowania Jej listu ale na razie cisza...

"Witam Pana

Dziś przypadkiem po tylu miesiącach trafiłam na Pana post w necie o moim ojcu. Może dlatego, że nigdy go nie wygooglowywałam.

Postanowiłam się z Panem skontaktować by Panu podziękować za te piękne słowa o moim ojcu. Wzruszyłam się i jednocześnie cieszę się, że został przez Was zapamiętany jako Szlachetny Pan Walther... uśmiałby by się, ale i pewnie łzę uronił. Wiem ile czasu, energii i zaangażowania poświęcił temu hobby, forum...chwała mu za to. Pewnie by chciał bym w jego imieniu pożegnała się z Wami.

Moje ostatnie słowa dla niego to "Można odejść na zawsze, by stale być blisko"

Mam nadzieję, że nie przeszedł Pana dreszcz grozy gdy zobaczył Pan zalogowanego nieboszczyka hehehe

Czy mogłabym prosić o zwrotnego maila na wiadomy adres, gdyż mam mnóstwo pamiątek po nim, z którymi gdy przyjdzie odpowiedni czas pewnie będę chciała się rozstać, dać im drugie życie a nie znam się na tym niestety.

Pozdrawiam serdecznie.

Życzę zdrowia i cierpliwości do świata w Nowym Roku
***
20170115

Szlachetna Pani...

A jak właściwie ma Pani na imię?
Bo ja (...) na Naszym Forum jestem znany jako Mr Bad, aktualnie administrator Forum.


"Mam nadzieję, że nie przeszedł Pana dreszcz grozy gdy zobaczył Pan zalogowanego nieboszczyka"


Nie. Bardzo ucieszył. Kolejny dowód, że Szlachetny Pan Walther ciągle gdzieś tam Nam kibicuje.

Tyle było ostatnio dziwnych zbiegów okoliczności, ale wszystkie na plus

Bardzo się cieszę, że Pani do Nas/mnie napisała. Wszyscy ubolewali, że nie mieliśmy kontaktu z Rodziną.

Szlachetny Pan Walther opuścił ten świat dwa tygodnie przed moją Mamą...

Jeszcze o 10 rano odwiedził Nasze Forum... swoje ulubione, myślę...

Ale dowiedzieliśmy się o tym dwa miesiące za późno... Smutno się zrobiło na Naszym Forum...

Żal się rozlał po rosyjskich forach modelarskich, bo i strata wielka...

Zresztą, na pewno Pani przeczytała ten temat..

http://www.jedendojednego.fora.pl/forum-i-stronka-sprawy-techniczne-i-nie-tylko,7/hall-of-fame-czyli-wielcy-nieobecni,4109.html#91995

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Szlachetny Pan Walther, jako prawdziwy profesjonalista, z klasą, nigdy nie mówił Nam nic o swojej Rodzinie.

Nic nie mówił o swojej uczelni, swoim stopniu naukowym, o swej właściwej profesji i specjalizacji...

Czasem zamieszczał fotki i wspomnienia z młodości...

Sam musiałem zrobić wywiad z jaką Wybitną Osobistością mieliśmy do czynienia...

On się od tego odcinał. Tutaj wolał być znany jako specjalista od wspaniałych rysunków/planów w Corelu.

Na podstawie tych rysunków powstało na świecie wiele wspaniałych modeli broni...

Do końca życia współpracował ze swoim rówieśnikiem z Rosji, SPietrowiczem...

Jeden mierzył oryginały, drugi robił na podstawie tego wspaniałe rysunki...

Te wspaniałe plany to wielki spadek po Naszym Szlachetnym Panu Waltherze...

Będziemy je pieczołowicie chronić i robić na podstawie tego modele, bo po to On je dla Nas robił.

Proszę z Nami utrzymywać dalszy kontakt, będzie Nam bardzo miło...

Na pewno na Jego laptopie zostało jego konto i hasło na Naszym Forum.

Jeżeli nie, specjalnie dla Pani utworzymy nowe

Co roku, na wiosnę a właściwie lato, robimy Nasze Modelarskie Spotkania w Kąkolewnicy, woj. lubelskie.

http://www.jedendojednego.fora.pl/forum-i-stronka-sprawy-techniczne-i-nie-tylko,7/spotkanie-naszego-modelarskiego-forum-1-1,1294-150.html#63376

Będziemy tam wspominać Naszego Szlachetnego Kolegę i wszelkie po nim pamiątki będą mile widziane.

Pewnie za kilka lat w GOK Kąkolewnica, będzie z tego oficjalna Izba Pamięci albo Muzeum Naszego Forum


"Wiem ile czasu, energii i zaangażowania poświęcił temu hobby, forum...chwała mu za to. Pewnie by chciał bym w jego imieniu pożegnała się z Wami"


Nie trzeba się żegnać. Trzeba wierzyć, że Ktoś o tak Wielkiej Pasji nadal tam jest, nadal Nam kibicuje.

I ma teraz o wiele większe możliwości i duuuużo czasu...



W imieniu swoim i Wszystkich Szlachetnych Panów Naszego Forum Modelarskiego Broni w Skali 1:1
wyrażam całej Rodzinie Naszego Pana Arkadiusza wyrazy głębokiego szacunku i podziękowania za wielki i bezinteresowny wkład pracy w działalność Naszego Forum. I nie tylko Naszego Forum.

Po prostu dziękujemy.

Z wyrazami szacunku,


Mr Bad


PS. Proszę pozdrowić od Nas całą Rodzinę Pana Arkadiusza.
To daleko, mieszkam na wschodzie Polski, ale jak będzie okazja nawiedzić Wrocław, poprosimy wtedy o kontakt.
Chciało by się odwiedzić miejsce spoczynku Naszego Szlachetnego Kolegi...

Proszę z Nami pozostać. Będzie Nam bardzo miło mieć kontakt z kimś bliskim Panu Waltherowi

[Mr-Bad]

Jestem na finiszu listu do Żony, Rodziny Szlachetnego Pana Walthera.
Piszę w Wordzie, wygląda to mniej więcej tak...

[link widoczny dla zalogowanych]

Aby go Wam zaprezentować w całości, przekonwertowałem go na pliki graficzne tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Co prawda, list wygląda tu gorzej, ale przeczytajcie, może coś trzeba dodać, poprawić...

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[Grześ]

Wszystko OK.Teraz tylko wysłać, ale mam nadzieję, ze to już panu szybko pójdzie

[Mr-Bad]

Zakładając, że pierwsza rocznica mija 20 maja, powinienem zdążyć...
Ciężko mówić i pisać o Kimś w czasie przeszłym i nie będę.
To tak samo denerwujące jak czarno białe fotografie na pogrzebie...
Nonsens, Szlachetny Panie Walther38, dla Nas ciągle jest Pan w kolorze

[Mr-Bad]

Listy dawno wysłane, na wszelki wypadek na dwa adresy: domowy i firmy Małżonki.
Jak się pogrzebie w starych mailach, sporo można znaleźć. Na szczęście prowadziliśmy
ze Szlachetnym Panem Waltherem obszerną korespondencję z wieloma załącznikami.
Czas się po tej poczcie przelecieć, bo dużo plików jest do odzyskania od Rosjan.
Choć czy coś jest trwałe w technice komputerowej... Wszelkie dyski bywają zawodne...

[Mr-Bad]

Dziś minęła pierwsza rocznica, jak Nasz Szlachetny Pan Walther38 przestał pisać.

[Grześ]

Każdy z nas kiedyś przestanie Nie ma co się rozczulać, trzeba brać życie za rogi i do przodu...

[Mr-Bad]

A kto się rozczula...? Po prostu usiłuję zapamiętać, jak najdłużej...

[Grześ]

Wczoraj przeglądałem stronki VISa.Bardzo dużo trafnych komentarzy i podpowiedzi naszego Walthera, ale przy nicku skromny tytuł " rezydent "...Może w uznaniu pracy jaką włożył w to forum i modelarstwo broni, należałoby zmienić ten tytuł np." zasłużony dla forum ", albo " wielki konstruktor "?Oczywiście mogą być też inne propozycje.W każdym razie warto uhonorować tak wielkiego dla nas kolegę

[Mr-Bad]

Muszę pogrzebać w opcjach. Nie jestem pewien, kto decyduje o tym...
Użytkownik czy moderator... W ogóle, kto sam siebie nazywa rezydentem...
****
OK, udało się! Wymyśliłem rangę "Wielce zasłużony dla Forum 1:1"
i nadałem ją Naszemu Szlachetnemu Panowi Walther 38

[Grześ]

Może by jeszcze dać czarną przepaskę na awatarze?