COLT 1911 i jego wariacje ;)

QLIG

Wcale nie głupie - żadna ze stali nie jest, ale np 1911 firmy WE w wersji grawerowanej jest w wyraźnie innego metalu, niż klasyczna 1911 tej samej firmy. Ta druga jest wyraźnie cięższa i z innego metalu. W sumie to wyczytałem, że Colty od WE są gorszej jakości, niż te z ARMY. Nie wiem, ale na pewno te drugie mają lepszą powłokę "lakierniczą". Użytkownicy WE narzekają, że farba strasznie szybko schodzi.

QLIG

Trochę nowinek w temacie.
Chromowany 1911 dostał kompensator:

Początkowo miał posłużyć do budowy 1911 a'la Punisher, ale zrezygnowałem. Trafił więc tu.
Wpadł mi w ręce kolejny używany 1911 w klasycznej wersji. Spodobał mi się, bo był tak mocno zużyty, że oryginalna farba zeszła naturalnie. Dostał do kompletu aluminiowe okładziny chwytu:

Myślę jeszcze o grwerze na wzór tego:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kolejnym jest ciekawostka - replika SigSauera:

Ciekawa budowa przypominająca Glocka czy Walthera P99 - czyli metalowy zamek ze stali nierdzewnej i korpus z tworzywa sztucznego. SigSauer robi kilkanaście wersji opartych na 1911. Ten wymagał kilku przeróbek, bo wzorowany był na modelu GSR, ale miał inne oznaczenia na korpusie - musiałem wymienić bezpiecznik chwytowy na inny, dodałem też bezpiecznik z prawej strony. Niestety proble jest ze spustem - jest z plastiku ( szajsowatego strasznie używając mowy potocznej Wink

) Chciałem wymienić na metalowy z WE, ale nie pasuje...Chyba że zamontuję go na stałe, bez możliwości oddania suchego strzału. Tym bardziej, że replika posiada nieruchomy zamek...Ale jeszcze pomyślę.

I jako ciekawostka - ten model SigSauera wszedł na wyposażenie SOG ( Special Operations Group ) teksańskiego departamentu Bezpieczeństwa Publicznego.

I na koniec coś, za co mnie wszyscy zabiją:

Namówiła mnie na to żona, która zobaczyła różową 1911'kę w internecie. Poczytałem o tym temacie i jestem w szoku, jak w USA rozwinął się rynek broni dla kobiet. Mają nawet swoje osobne targi. W ostatnim magazynie "STRZAŁ" też jest trochę o tym - można kupić kabury na broń od projektantów mody kolorystycznie dopasowane do torebki, szminki czy makijażu. Lub broń w różnych odcieniach różu - od całych różowych, po różowy kamuflaż.

Więc w kolekcji będzie i taka ciekawostka - ale wymagać będzie ponownego malowania, gdyż temperatura na dworze nie służy schnięciu farby i wyszło źle.

Mr-Bad

Cóż, broń jest bronią, niezależnie jaki ma kolor czy kształt...
Mnie ciekawi, jak Pan "wyczesuje" akurat takie repliki i też części do nich?
Takie okładki, kompensatory...

QLIG

W "sieci" znajdziemy wszystko Smile

Okładziny mam od rodzinnej firmy, która sprowadza je z USA ( dostępne na Allegro, OLX, forum WMSG i inne z bronią i replikami )
Części ze sklepów internetowych różnej maści.
Same repliki - w większości używki od ludzi z WMASG bądź OLX. Tam największy wybór złomów i uszkodzonych.

QLIG

Bawię się dalej w "ręczną robotę" Wymaga jeszcze trochę pracy, ale nabiera już ostatecznego wyglądu. Dziś też dostałem od żony imitacje kamieni szlachetnych do wykończenia chwytu i osłony żerdzi sprężyny powrotnej - wciągnęło ją trochę do pracy Smile

]

I stan na dzień dzisiejszy:

QLIG

A przy okazji, bo całkiem zapomniałem - chyba najbardziej "kosmiczne" 1911'ki na świecie ( dosłownie i w przenośni - raz, że z meteorytu, dwa - kosztują 4 500 000 $ )

[link widoczny dla zalogowanych]

QLIG

W końcu trafił do mnie Kimber w kolorze "desert", na którym mi zależało bardziej, niż na czarnym:

W związku z tym stary czarny Kimber przesedł małe poprawki - nowe okładziny i częściowy srebrny zamek:

Okładziny będą inne, jak znajdę jakieś ciekawe. Na razie całość wygląda tak:

Mr-Bad

Już mi się w głowie zaczyna kręcić...

QLIG

Mi też

Zamówiony kolejny, ale będzie dopiero po 15-tym. Cały czas bawię się też z pozostałymi - na razie zmieniłem w końcu dźwignię bezpiecznika w modelu "Knight Hawk" na prawidłową.
Nie obeszło się też bez strat - jeden z ostatnich nabytków ( Colt w wersji "zużytej" ) pójdzie raczej na części, bo chęci przeróbki na coś innego spowodowały jego uszkodzenie.

Mr-Bad

Małżonka Pana nie zabije...? W końcu ma czym... Do wyboru...

QLIG

Miałem obawy na początku ( nic jej nie mówiłem i pierwsze 5 sztuk leżało w kartonach ) - ale jak zawiesiłem na ścianie przyjęła to nad wyraz spokojnie. Tak jak pozostałe sztuki Smile

Ale coś za coś, muszę się z nią dzielić premiami i nagrodami Very Happy

QLIG

Obiecałem kiedyś filmiki - słabe bo z telefonu, ale są:

https://www.youtube.com/watch?v=rjgTuYxdlsY

https://www.youtube.com/watch?v=23KSknNtXHA

https://www.youtube.com/watch?v=wCan6BnJ8Zk

https://www.youtube.com/watch?v=DysHb4rhsi4

Mr-Bad

Wydaje mi się, że na drugim filmiku tłumik jest jakoś krzywo zamocowany...?

QLIG

Nie wydaje się Wink

Zauważyłem, że "ten typ tak ma". na każdej z replik, które mają gwint tłumik wygląda tak samo. Jest za ciężki do tego typu "broni". Dlatego chyba na rynku są dostępne przedłużane lufy do 1911, na które nakłada się tłumik w całości.

Mr-Bad

W niektórych pistoletach jest celowe przekoszenie lufy i może dlatego takie wrażenie.

Zresztą w filmie "Cobra" ze Sylwestrem Stallone oba rodzaje broni występują.
[link widoczny dla zalogowanych](1986)